Strona 12 z 21

atakuje....OCZY!!!!

: ndz mar 05, 2006 3:27 pm
autor: Korlis
Hehe,np. teraz był u mnie kolega i Pipi wylizywał mu miodzio :haha:
Hehe :hyhy:
No zboczenie :barf:

atakuje....OCZY!!!!

: wt mar 07, 2006 9:31 pm
autor: viridjam
z moich i Mathiasa doswiadczen wynika, ze szczurki sa zainteresowane oczami ze wzgledu na wilgoc- zupelnie jak usta- po prostu chca lizac :) ale jesli to atak...Hersong: a moze sie wystraszylas i dlatego Ci sie wydawalo, ze to atak? po prostu oboje (Ty i szczurek) zrobiliscie moze gwaltowny ruch (?)

atakuje....OCZY!!!!

: wt mar 07, 2006 10:00 pm
autor: FanTomas
Ja takze mialem dzisiaj akcje z oczami,ale nie wiem czy to byl atak ale w kazdym razie lezalem sobie ze szczuraskiem na lozku i ona biegala sobie to tu to tam i jak przybiegla do mnie to mnie pacnela,tylko nie wiem wlasnie czy specjalnie czy nie :/ Jak tak to jest bardzo niedobrym szczurem! :bije:

atakuje....OCZY!!!!

: śr mar 08, 2006 9:41 am
autor: mazoq
:hyhy: zdefiniuj jaśniej pojęcie "pacnęła", bo tak ciężko wyjaśnić czy to było z wredoty czy dla zabawy ;)

atakuje....OCZY!!!!

: śr mar 08, 2006 9:55 am
autor: FanTomas
Nie moge tego okreslic :) Bo juz zamknalem oko. I dlatego bedzie to kolejna zagadka tysiąclecia :) W kazdym razie jestem jednym z ludzi,ktorych szczur ........w oko [w miejsce kropek mozna wstawic dowolny wyraz synonimowy ;) z "dotknął"]

atakuje....OCZY!!!!

: śr mar 08, 2006 11:11 am
autor: mazoq
to jeśli dotknęła łapkami to może tylko się chciała bawić ;) w końcu oczy się błyszczą, może potraktowała je jako taką interesującą zabawkę

argh, precz od ust!

: ndz kwie 30, 2006 10:10 pm
autor: radnor
już się bałem, że to jakaś niezdrowa szczurza fascynacja, a te pocałunki i spijanie śliny jednak normalne. :lol:

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 1:25 pm
autor: Bartek i Ilonka
To nieźle, że wasze szczury tak spokojnie podchodzą do ust. Kreska miała jobla na punksie dziurek w nosie. Wkładała tam całą głowę. Za to nie można było przy niej otworzyć ust. Od razu rzucała się na język myśląc, że jest to smakołyk. Kiedyś przegryzła mi język prawie na wylot, trochę bolało, ale się zagoiło. :jezor2:

B

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 2:15 pm
autor: Wackowa
Mój Tasamanian i Szoguś też tak robi. Całują w usta fajnie je przy tym pucując hehehe :D z tym że jest wesoło gdy szczur wkłada pysk do ucha - zgodze sie z poprzednikami!! Faktycznie można wtedy sie nieźle pośmiac...

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 2:42 pm
autor: mataforgana
Arsen ma strasznego bzika i pcha się do moich ust przy każdej okazji... z tym, że paskud pazurki ma już pokaźne, więc próbuję go tego oduczyć, bo drapie okropnie i wyglądam jak potwór ;) ale bezskutecznie... skapitulowałam, przestałam się bronić, a Arsenidło stara się być bardziej delikatne ;)

a z dziewczyn to tylko Milviaś lubi całuski. Nitulec zawsze gdzieś pędzi i ma milion fajniejszych rzeczy do zrobienia niż jakieś głupie lizanie ust... ;)

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 3:42 pm
autor: mazoq
mi Dot zawsze pcha nos do dziurek w nosie :P ale staram się ją tego oduczyć... Arali jakoś to nigdy nie interesowało :jezor2:

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 4:24 pm
autor: Bartek i Ilonka
Z dziurkami najgorsze było to, że kiedy Kresce nie mieściła się głowa do dziurki, to próbowała dziurkę na siłę rozciągnąć łapkami, a to już naprawdę nie było za przyjemne.

B

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 5:11 pm
autor: kasia...123
u mnie też tak jest ze tylko biore czegoś gryz a juz malo nie wejdą mi do buzi na siłe. Bazyla jak była mała to przybiegała do mnie i ja jej wystawiałam jezyk a ona lizała...ale później już tak nie robiłam bo kiedyś sie przestraszyła i jak to szczurki chciała przenieść swoje jedzenie w bezpieczne miejsce i tam dokończyć. Ugryzła mnie i pociągnęła. To bolało :) z Dewi nawet nie próbuje tak robić bo ona ogólnie najpierw wszystko zębami sprawdza :D hehe

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 5:31 pm
autor: Bartek i Ilonka
Po prostu szczurki widzą, że w ustach znika jedzenie i myślą, że wszystko co tam znika to jest jedzenie. Albo po prostu nie lubią jak im się pokazuje język :D

B

argh, precz od ust!

: wt maja 02, 2006 6:10 pm
autor: Wackowa
Śmiac mi sie dzisaj chciało bo pierw tak siedziałam z Tasmanem i mi buziaki przesyłam, a później puściłam go zeby sobie ściur biegał po biurku :D a na biurku stała szklanka z wodą niegazowaną ale słodką :D a Tasmanianian tak sobie siadł przy szklane i łapkami zaczoł polowac na wodę hehe jak już ją upolował to pił z łapek i znowu tak - robił tak chyba jakieś 5 minut a ze szklanki nic wody nie ubyło ;-) troche by mu zajęło spożycie tej wody do końca :hihi: kochane "maleństwo"