szczury.org

Lepiej pójść z tym do weterynarza, on na pewno pomoże, mój szczuras jest już całkowicie zdrowy, strupki zniknęły, przez tydzień dostawał zastrzyki, co było dla niego strasznym przeżyciem, ale już wszystko jest w porządku:)

Tematów o strupkach było full, ale nie chce nikomu zaśmiecać w temacie.
Kluska ma na ciele strupki, tak mniej więcej do połowy ciała (od głowy)
Zaczęło sie jakis miesiąc temu. Nie chciałam iść od razu do weta, wiec próbowałam wykluczać niektóre przyczyny.
Najpierw przestałam podawać białko- nic sie nie zmieniło. ( Ale na wszelki wypadek ograniczam) - czyli przebiałczenie odpada.
Potem zmieniłam ściółkę- też nic się nie zmieniło.
Cały czas przeglądam sierść, ale nie mam w niej żadnego robactwa. Czyli wszy, pchły itd odpadają.
To z czego to może być?
Zależy mi na czasie, bo Klucha jest sama i chcę żeby przed przyjęciem koleżanki była już zdrowa i ewentualnie nie zaraziła szczurci.

Zapomniałam dodać, że na uszkach też jest jest troszkę krwi.

Wydaję mi się ,że jest to świerzb ,ale niech inni się jeszcze wypowiedzą.

Ale tak przede wszystkim to idź do weterynarza . Cokolwiek by to nie było..

pewnie świerzb. bez weta się nie obejdzie tak czy inaczej.

Na razie szukam dobrego weta w okolicy.
Mieszkam daleko od takich miast jak Kraków, WaWa, Wrocław itp.
Tu u mnie raczej weterynarze na szczurkach sie nie znają
Załozyłam juz temat w dziale o wetach, pytam ludzi. W tym tyg. postaram sie pójść.

świerzba rozpozna każdy weterynarz .

SkateKaka pisze:Tematów o strupkach było full, ale nie chce nikomu zaśmiecać w temacie.

Te tematy są po to, zeby sie do nich doczepić Bo wtedy jest jeden o strupkach , a nie kilka.

Wpisz w szukajkę "świerzb"i obejrzyj foteczki. Te "krew" na uszkach , to może być rozmazana porfiryna. To taka subtancja , która wygląda na krew, wydziela siew chwilach stresu z oczek i nosa. Jak szczur ma jasne uszy to moze sobie to rozmazał.

Na świerzb najlepiej działa Ivermectina, nie pozwól , zeby podano Frontline-jest trujacy dla szczura. Jesli szcur jest z zoologa to na 99% ma świerzb . I tak jak mówi bubu- swierzb rozpozna kazdy wet

Dobra, to podpatrzę te foty. Do weta sie wybiorę jak najszybciej.
A szczur niestety z zoologoga- w tedy jeszcze nie bardzo wiedziałam ze nie wolno

A swierzb ze szczura, moze przenieść sie na człowieka?
Ile by trwało wyleczenie szczura?

Chyba kazdy z nas miał kiedyś szczury z zoologa. Wazne, żeby następne nie były stamtąd.
Świerzb nie przenosi sie na człowieka, jednak warto myć ręce na wszelki wypadek. Z reguły wystarczają 2 psiknięcia ivermektyną , chyba co tydzien. Ale nie jestem pewien-nie pamiętam.

Moje miały te 2 psiknięcia + 2 zastrzyki - jeden 10 dni po drugim. Ale już po pierwszej dawce się znacznie i szybko polepszyło.

Ale drugi szczur sie może zarazic?

Tak. Trzeba tez koniecznie juz w czasie leczenia porzadnie wyszorować całą klatke i wyparzyć gorącą wodą . I potem ponownie po ostatnim zastrzyku.
Na leczenie zabieramy całe stadko, nawet jesli nie ma objawów. Nieistotne czy to bedzie świerzb, czy pchły czy inny pasozyt. Ivermectine zadziała na wszystkie pasozyty, równiez wewnętrzne.

a ja tez radze zmienic sciolke i jedzonko bo u mnie jedno lub drugie bylo powodem...