Strona 12 z 17

Szok po wizycie kota

: śr sie 13, 2008 9:08 am
autor: Angua
Taka sytuacja się przydarzyła:
szczury spały na regale, ja siedziałam przy kompie czymś tam zajeta, nie zwracałam uwagi. Nagle patrzę, a po pokoju sunie rudy kot. Balkon był otwarty, mieszkamy w bloku na parterze, więc mógł wejsć, ale do tej pory nie przyszło mi do głowy, ze moze ot, tak sobie wleźć. Przestraszyłam sie o szczury i wygoniłam go tą samą droga. Nie był agresywny, chyba bardziej zainteresowany, nie dobierał sie (jeszcze) do ogonów. Ale od tego czasu Chrupek jest w lekkim szoku ( dwa dni), nie chce wchodzic do pokoju, praktycznie większosc czasu spędza w klatce. Brałam go już na ręce, przynosiłam do pokoju i przekonywałam, ze kota nie ma, ale kiedy tylko go wypuszczałam, uciekał jak szalony.
Bezik w ogóle się nie przejąl, on ma zwisowy charakter, poza tym mam wrazenie, ze już ma osłabiony węch, może po prostu nie poczuł.
Nie wiem, z czym Bezik się stykał z przeszłosci poza wielkim stadem innych szczurów, ale Chrupson nigdy z cala pewnoscia nie widział kota. Skąd ta reakcja i kiedy mu przejdzie?

Re: Szok po wizycie kota

: śr sie 13, 2008 11:00 am
autor: julka
nie wiem. sweeta predzej odgryzla by kotowi nos niz by zwiewala :D no moze przed psami ( mamy ich 17 ) ;D

Re: Szok po wizycie kota

: śr sie 13, 2008 2:15 pm
autor: Angua
No mój jest tchórz.
Teraz oba wyniosły sie do kuchni, a ja siedzę, balkon otwarty, bo gorąco, i łypię jednym okiem, czy ryży nie wraca ;)

Re: Szok po wizycie kota

: czw sie 14, 2008 9:47 am
autor: grayhill
przede wszystkim cierpliwości samo przejdzie ale kiedy nie wiem ja mam 3 ogonki i 2 koty oczywiście nie puszczam ich razem ale ogonki nie zwracają na nie uwagi więc mam spokój ale koty często potrafią się gapić na szczurki haha ale nigdy się do nich nie dostaną :-)

Re: Szok po wizycie kota

: ndz sie 17, 2008 12:26 am
autor: yss
może umyj podłogę?
zapach kota mógł się utrzymać.
po pewnym czasie szczurki zapomną o przygodzie :) tak czy inaczej.

Re: Szok po wizycie kota

: ndz sie 17, 2008 8:34 pm
autor: Angua
czysciłam podłoge, problem,ze mam wykładziny, na których zapach mogl sie utrzymac, chociaż dla mnie niewyczuwalny.
W kazdym razie chyba juz Chrupsonowi przeszło.

Re: Szok po wizycie kota

: śr sie 27, 2008 1:20 pm
autor: hanuta
grayhill pisze:przede wszystkim cierpliwości samo przejdzie ale kiedy nie wiem ja mam 3 ogonki i 2 koty oczywiście nie puszczam ich razem ale ogonki nie zwracają na nie uwagi więc mam spokój ale koty często potrafią się gapić na szczurki haha ale nigdy się do nich nie dostaną :-)
W domu mam trzy psy i dwa koty,szczurek psów się nie boi raczej one jego a koty one boją sie go on ih.
>:D

Re: szczur a kot

: sob wrz 27, 2008 12:17 pm
autor: szczurzyczka
ja mam malutkiego ogonka i dwa kotki :)
jeden nie zwraca na niego uwagi a drugi sie z nim bawi ;)
najlepsze jest gdy on [kotek]leciutko go łapką popycha a później mój ogonek wchodzi mu między łapki i w tedy kotek ucieka gdzie pieprz rośnie
>:D z mojego ogonka...hehe

Re: szczur a kot

: ndz lis 16, 2008 7:41 pm
autor: panna_mikiego
szczurzyczka pisze:ja mam malutkiego ogonka i dwa kotki :)
jeden nie zwraca na niego uwagi a drugi sie z nim bawi ;)
najlepsze jest gdy on [kotek]leciutko go łapką popycha a później mój ogonek wchodzi mu między łapki i w tedy kotek ucieka gdzie pieprz rośnie
>:D z mojego ogonka...hehe
ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!

Re: Szok po wizycie kota

: ndz lis 16, 2008 7:44 pm
autor: panna_mikiego
hanuta pisze:
grayhill pisze:przede wszystkim cierpliwości samo przejdzie ale kiedy nie wiem ja mam 3 ogonki i 2 koty oczywiście nie puszczam ich razem ale ogonki nie zwracają na nie uwagi więc mam spokój ale koty często potrafią się gapić na szczurki haha ale nigdy się do nich nie dostaną :-)
W domu mam trzy psy i dwa koty,szczurek psów się nie boi raczej one jego a koty one boją sie go on ih.
>:D
ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!

Re: szczur a kot

: ndz lis 16, 2008 7:46 pm
autor: panna_mikiego
Ewqa pisze:Wykopuje temat bo zauważyłam u moich szczurzyc śmieszne zachowanie. Mam w domu też 9 letnia kocicę, która wszystkiego się boi a wiekszość czasu spędza smacznie śpiąc w jakimś ciepłym miejscu. Szczury zwykle nie zwracając na kotkę uwagi poza jedną sytuacją. Zwykle koka-laniuch śpi aż do momentu kiedy usłyszy otwieranie puszki z jedzeniem, wtedy leniwie wstaje i idzie jeść. Nie wiem w jaki sposób szczury wyczuwają że kot jest głodny, ale przed kocim posiłkiem wystawiaja jedną "na warcie" do obserwacji nawet spokojnie spiącego kota. W innej sytuacji taka "warta" sie nie zdarza. Ciekawe.

ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!

Re: szczur a kot

: ndz lis 16, 2008 7:52 pm
autor: panna_mikiego
Ewqa pisze:Wykopuje temat bo zauważyłam u moich szczurzyc śmieszne zachowanie. Mam w domu też 9 letnia kocicę, która wszystkiego się boi a wiekszość czasu spędza smacznie śpiąc w jakimś ciepłym miejscu. Szczury zwykle nie zwracając na kotkę uwagi poza jedną sytuacją. Zwykle koka-laniuch śpi aż do momentu kiedy usłyszy otwieranie puszki z jedzeniem, wtedy leniwie wstaje i idzie jeść. Nie wiem w jaki sposób szczury wyczuwają że kot jest głodny, ale przed kocim posiłkiem wystawiaja jedną "na warcie" do obserwacji nawet spokojnie spiącego kota. W innej sytuacji taka "warta" sie nie zdarza. Ciekawe.
ja mam problem. mój szczurek miki ma 2 latka. Od 2 miesiecy mam malego kotka. jest bardzo zaciekawiony szczurem. niestety doszlo do ich spotkania: szczur podszedl do kota a on machnal łapą. szczur sie wystraszyl i strasznie szybko bez zastanowienia zeskoczyl z wysokiego fotela i gdybym nie wyciągnęła go siłą spod kanapy nie wyszedłby. Przed kupnem kota szczur strasznie lubił biegać, latał po całym domu, był przyjazny a teraz... gdy go wypuszczam gornym wyjsciem klatki nie chce wychodzic, a nawet jak wyjdzie to sie boi i siedzi w miejscu. Strasznie sie o niego martwie. PS coraz czesciej sie drapie az do krwi! Zwierzeta są odizolowane. Szczur jest zamkniety w moim pokoju.
Prosze o pomoc!

Re: Szok po wizycie kota

: ndz lis 16, 2008 8:40 pm
autor: RattaAna
panna_mikiego - jeśli pokój, w którym mieszka szczurek, może być całkowicie odizolowany od reszty mieszkania, tym lepiej. Powiem Ci, że moje szczurcie (oprócz jednej) zawsze reagowały na kotkę tak samo: stawały się niczym kamienie. Kotka tylko raz weszła do pokoju, na dodatek nie doszło do bezpośredniego spotkania zwierzaków (kotka była niewidoma, więc nieco dłużej zajęło jej obwąchiwanie kątow, do klatek nawet nie dotarła), a one i tak długo dochodziły do siebie. Poza tym kotki nie ma z nami od prawie roku, a moje starsze szczurcie wciąż nie wychodzą z pokoju, bo TAM był kot.
Na Twoim miejscu umyłabym podłogę, przewietrzyła pokój, cóż więcej można zrobić. Szczurek w końcu powinien odważyć się wyjść.

Acha, jeszcze z autopsji: po zabawie z kotką musiałam zmieniać ciuchy na "szczurze", bo inaczej panny się mnie bały (czuły zapach kota). Tak więc jesli możesz, zmieniaj strój, a przynajmniej myj ręce, żeby ogonek nie czuł kota.

PS. wiem, że są domy, w których kot na szczury nie zwraca uwagi, a one też zdają się nie zauważać futrzaka, jednak nie wolno pozostawić tych zwierzaków bez nadzoru (wszak są to naturalni wrogowie)

Re: Szok po wizycie kota

: pn lis 17, 2008 2:59 pm
autor: panna_mikiego
RattaAna pisze:panna_mikiego - jeśli pokój, w którym mieszka szczurek, może być całkowicie odizolowany od reszty mieszkania, tym lepiej. Powiem Ci, że moje szczurcie (oprócz jednej) zawsze reagowały na kotkę tak samo: stawały się niczym kamienie. Kotka tylko raz weszła do pokoju, na dodatek nie doszło do bezpośredniego spotkania zwierzaków (kotka była niewidoma, więc nieco dłużej zajęło jej obwąchiwanie kątow, do klatek nawet nie dotarła), a one i tak długo dochodziły do siebie. Poza tym kotki nie ma z nami od prawie roku, a moje starsze szczurcie wciąż nie wychodzą z pokoju, bo TAM był kot.
Na Twoim miejscu umyłabym podłogę, przewietrzyła pokój, cóż więcej można zrobić. Szczurek w końcu powinien odważyć się wyjść.

Acha, jeszcze z autopsji: po zabawie z kotką musiałam zmieniać ciuchy na "szczurze", bo inaczej panny się mnie bały (czuły zapach kota). Tak więc jesli możesz, zmieniaj strój, a przynajmniej myj ręce, żeby ogonek nie czuł kota.

PS. wiem, że są domy, w których kot na szczury nie zwraca uwagi, a one też zdają się nie zauważać futrzaka, jednak nie wolno pozostawić tych zwierzaków bez nadzoru (wszak są to naturalni wrogowie)

dzieki za pomoc:]

Re: szczur a kot

: pn lis 17, 2008 7:55 pm
autor: wrieditiel
Ja mam 2 koty. Jeden dachowiec - znajda ze śmietnika. Drugi - norweski leśny. Oba pojawiły się u mnie w domu w chwili gdy mój szczurek Czesio osiągnął dorosłość. Jest odważny i duży więc szybko ,,ustawił'' sobie koty. Muszę dodać że norweg to dorosła kotka a mimo to bardzo unika szczurzego towarzystwa. Dachowiec natomiast jest strasznie ciekawski ale boi się również - już raz został ugryziony w ogon. Reakcja szczurka na koty jest taka, że jeśli podchodzą zbyt blisko biegnie w ich stronę i straszy zębami. Myślę, że z kotem i szczurem nie ma reguły. Wszystko zależy od ich złożonych charakterów.