Szczurek schudł

[ol.]

banan też może być, byle zjadł, banan z holle, kaszka manna taka bardziej płynna - co tam będziesz miała...

[Sonia13]

To ma sens w sumie, będę mu dawała rozmoczoną karmę. Właśnie zapomniałam powiedzieć, że wet jeszcze się wydawało, że rusza mu się dolny siekacz.
Jutro Mały jedzie do weta i odbieram go w niedzielę, więc jeśli rano zdążę to nagram filmik, a jeśli nie to dopiero w niedzielę (mam jego filmik z przed 3 tyg, wtedy też już tak robił) Zabiorę mu tam jedzenie na krzywą i znowu jej przedstawię moją teorię, może w końcu się ugnie... A jeśli nie to skontaktuję się z dr Kacprzak i jej się dokładnie dopytam. Bo ta 'moja' wet się z nią konsultuje, ale tak na prawdę nie mogę się jej dopytać o bardziej szczegółowe rzeczy związane z cukrzycą bo mam wrażenie, że ona sama nie wie :/
Zapytam wet o serducho i o trzustkę, dzięki za radę, nie wpadłabym na to

[Sonia13]

Co do filmiku to jednak jest sprzed miesiąca więc nie wiem czy ma to sens dodawać go tutaj bo teraz jest gorzej niż wtedy

[ol.]

Porozmawiaj z nią, bo to naprawdę jest niepokojące i niebezpieczne dla Charliego, przy 2 j. i tym spadku wagi;(
Jeszcze wczoraj później pokojarzłam, że przy 280 gr Charlie waży połowę tego co Humbak, a więc jak na niego ta dawka jest już jednak spora;/

Dolne siekacze u szczurów mają zdolność rozsuwania się - poruszają się na boki, nie wiem czy o to wet chodziło...
Wstaw oba filmiki jak będziesz miała, do powównania.

[Sonia13]

Rozmawiałam z nią rano jak Charliego zawiozłam i mówiłam jej, że uważam, że rozsądniejsze było by powrócenie do jedzenia po insulinie, bo wcześniej miał wyższy cukier, dostawał jedzenie ale jego waga stała, a odkąd przestałam mu je podawać ona zaczęła spadać. Zostawiłam jej kaszę jaglaną w razie jakby zmieniła zdanie. Wet powiedziała, że tak na prawdę jest teraz pomiędzy młotem a kowadłem, bo tamta dr Kacprzak mówi jej za każdym razem, żeby trzymać się diety, a ja ją proszę, żeby jednak to robić. No i powiedziała też, że on nadal ma wysoki cukier, bo ok 300, a jak zaczniemy mu podawać jeszcze jedzenie on wzrośnie jeszcze bardziej. I powiedziała, że nie podwyższymy mu już dawki, bo 2j dostają duże koty, więc to i tak jest dużo. Mówi, że on się uodparnia na insulinę i jak cukier zacznie jeszcze bardziej wzrastać niestety ale będziemy nadal musieli zostać przy 2j, i że ona uważa, że przyczyną chudnięcia nie jest brak jedzenia, tylko coś innego. Mówiła, że może to trzustka była powodem zachorowania na cukrzycę i to ona jest powodem tych problemów, że może coś tam się zaczęło już wcześniej dziać. Ale powiedziała też, że za każdym razem robi mu usg i rtg i wcześniej nie świeciła jej ona tak mocno. No i że jeżeli to jest faktycznie zapalenie trzustki to żebym przygotowała się na najgorsze, bo czasem nawet ludzie na to umierają, zwierzęta także, więc jest taka możliwość. Powiedziała, że możliwe jest to, że go ona boli i da mu coś przeciwbólowego i przeciwzapalnego i też spróbują dać mu wenflon, żeby dostarczyć mu minerałów itd. Ale o serduszko zapomniałam z tego wszystkiego spytać... Ale i tak będę dzwonić tam wieczorem, żeby mi powiedziała jak tam mycha, to powiem jej żeby sprawdziła to serce. I zęby. Kolor. Bo ostatnio nie sprawdziła...

Teraz Ty jeszcze mówisz, że te 2j to faktycznie dużo, a jeśli on ten cukier nadal ma taki wysoki? To wtedy nie wiem co robić, bo jeśli będzie on pow 300 to jest sens faktycznie mu dawać to jedzenie, wtedy on jeszcze skoczy... Może on faktycznie się uodparnia na tą insulinę

Chyba normalnie poszukam kogoś na blablacar i pojadę do Pulsvetu między 22.12 a 4.01 o ile wtedy będzie dr Rzepka. Co jest wątpliwe bo to w końcu przerwa świąteczna, nie wiem jak to działa w lecznicach weterynaryjnych... Ale wtedy tak czy siak musiałabym z nią porozmawiać, żeby mi chociaż powiedziała czy da radę mi pomóc, czy też ma taką samą opinię jak dr Kacprzak i nie wie co więcej można zrobić...

A co do siekaczy, to ona chyba wie, że się one rozsuwają :/ On miał jeszcze to podejrzenie pęknięcia, bo miał go zaczerwienionego(dr Lisiecka zaobserwowała), więc to jest, myślę, możliwe
Filmik z końca października dodam jak się tylko załaduje, a nowy filmik dam w pn, bo dzisiaj nie zdążyłam. Pół nocy z biedakiem siedziałam i prawie na autobus zaspałam...

Charlie do domu wraca jutro albo w pn, chociaż myślę, że raczej w pn, bo chciała go wet porządnie zmierzyć i poobserwować.

[Sonia13]

https://www.youtube.com/watch?v=h3fDikmKziY - filmik z końca października

[Sonia13]

Właśnie dzwoniłam do weta - przed podaniem insuliny miał 443 tego cukru we krwi, pani podała mu 2j, dostał kaszę, mam zadzwonić o 9.00 i się dowiedzieć jaki cukier i chyba zdecyduje się wet zwiększyć dawkę do jedzenia

[Sonia13]

A no i i pytałam o kolor zębów to pani powiedziała, że jest dobry. No ale ja sama nie wiem, bo ma je na prawdę jasne :/
A co do serca to powiedziała, że nie jest w stanie usłyszeć jakichkolwiek szmerów czy wad, bo takie małe zwierzęta mają tak szybki rytm serca, że po prostu nie da rady.
Ale pamiętam u poprzedniego weta osłuchiwała mu pani serce, więc nie wiem czemu ona tak mówi. Może na serce też się jakieś badania robi oprócz osłuchiwania?

[Sonia13]

Właśnie szukałam informacji na temat cukrzycy u szczurów i trafiłam na coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=0C4B3oZUcPE
Poszukałam sobie trochę o tej kurkumie(curry):
-http://www.dietmoderators.com/Turmeric.html
-https://hipokrates2012.wordpress.com/20 ... asciwosci/ :
"Obniża poziom cholesterolu i glukozy"
"Dr Saraswati Sukumar, onkolog z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, zgadza się z tą opinią – ostatnio nawet przeprowadziła seminarium dotyczące właściwości kurkumy, podczas którego mówiła o skuteczności przyprawy w walce z cukrzycą, w przyśpieszaniu gojenia ran i w zwalczaniu stanów zapalnych oraz w redukowaniu ryzyka wystąpienia raka. Co więcej, kurkuma ma działać bez żadnych skutków ubocznych."
"Obszerne badania z pięciu ostatnich dekad udowodniły, że kurkuma redukuje zły cholesterol, wpływa na utlenianie lipoprotein, hamuje agregację płytek krwi, wpływa na procesy krzepnięcia krwi oraz na ryzyko zawału serca, hamuje rozwijanie się cukrzycy typu II, [...] chroni przez uszkodzeniami wątroby, zwiększa wydzielanie żółci, chroni przez tworzeniem się katarakty oraz przed toksycznością i fibrozą (zwłóknienie) płucną."
-http://diabetes.win.pl/leczenie-cukrzyc ... -beta.html
"Kurkumina ( z kurkuma) : Studium 2010 wykazało że kurkumina stymuluje regenerację komórek beta w szczurów z cukrzycą typu 1. Ponadto w badaniu z 2008 stwierdzono, że kurkumina chroni przeżycie komórek wysp trzustkowych i efektywność transplantacji"

Tutaj już trochę zboczę z tematu, bo chodzi o zwyrodnienia w siatkówce: http://www.retinaamd.org.pl/curry-moze- ... siatkowki/ Ale w każdym razie pomogło im, więc nie szkodzi

[Sonia13]

http://www.leki-i-fakty.pl/node/78
"W badaniach na szczurach z cukrzycą indukowaną streptozotocyną leczonych wyciągiem ze Stevia rebaudiana zaobserwowano mniejszy obrzęk i wakuolizację mitochondriów w nerkach. Potwierdza to korzystny wpływ związku na cukrzycę i słuszność wykorzystywania wyciągu w leczeniu tej choroby oraz zaburzeń pracy nerek nią wywołanych. Mechanizm obniżania poziomu glukozy we krwi wiąże się z pobudzeniem wysp B trzustki do wydzielania insuliny. Stewiozyd opóźnia i redukuje insulinooporność, a w niektórych przypadkach zwiększa nawet wrażliwość na insulinę, jest również zdolny do regulowania poziomu glukozy we krwi, nie tylko zwiększając sekrecję insuliny, a także jej wykorzystanie przy niedoborze. U osób z cukrzycą typu 2 stewiozyd obniża poposiłkowe stężenie glukozy we krwi. Połączenie stewiozydu i dietetycznej suplementacji białka sojowego ma korzystny wpływ na leczenie cukrzycy typu 2 i zespołu metabolicznego."

[Sonia13]

Ok to już ostatni link, obiecuję
http://stewia.info.pl/medycyna.php
"Według brazylijskiej medycyny tradycyjnej stewia ma właściwości hipoglikemizujące, obniżające ciśnienie, moczopędne, tonizujący serce i tonizujące (wzmacniające). Liście są stosowane na cukrzycę, otyłość, nadciśnienie, zmęczenie, depresje i zakażenia. W paragwajskiej medycynie tradycyjnej liście mają identyczne zastosowania."
"U osób z cukrzycą typu 2 stewiozyd obniża poposiłkowe stężenie glukozy we krwi. Badanie przeprowadzono na 12 pacjentach, podając z posiłkiem 1 g stewiozydu."
"Badania wykazują, że stewia zwiększa wrażliwość na insulinę u szczurów, może nawet stymulować dodatkowe wydzielanie insuliny, pomagając cofnąć cukrzycę i zespół metaboliczny"

[Sonia13]

O 22:00 miał Charlie mierzoną glukozę i wynosi ona 362. A waży 287, ale jest ta waga zaburzona bo ma wenflon

[ol.]

Jest kilka produktów mających pozytywny wpływ na różne aspekty cukrzycy i myślę, że warto z nich korzystać, próbować.
Oprócz kurkumy i stewii, jest też topinambur i krokosz barwierski, które dawałam Humbakowi. Warto spróbować też u Charliego pomiędzy podaniami insuliny, nawet jeśli chociaż trochę pomogą, będzie to na plus:)

Zgodzę się z Twoją wet, że trzustka stanowi niepokojący znak zapytania, i możliwe, że chudnięcie jest tym spowodowane, ale byłoby to łatwiej potwierdzić lub wykluczyć, gdyby insulina była podawana wedle reguł, z posiłkiem. Oczywiście tuż po posiłku cukier jeszcze wzrośnie, ale podana insulina powinna go związać.
Cóż, zobaczymy jak wyjdzie ta krzywa, cukier jest wysoki przed podaniem, ale ważne do jakich wartości spada, i czy nie spadałby równie efektywnie mimo podawanego posiłku.

Co do samej trzustki, środki lecznicze już podjęliście, pozostaje mieć nadzieję, że pomogą... Nie wiem co możnaby jeszcze zrobić;(
Ew. w badaniu krwi wykluczyć lub potwierdzić (chyba że rtg i usg stanowią już wystarczające potwierdzenie), w przypadku potwierdzenia jeszcze próbować kontaktować się ze specjalistą, co do możliwości leczenia.
Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby u Charliego to jednak nie było to;/

[ol.]

Kurcze, to mało spadła;/ po jest 4 godz. tak ?

[Sonia13]

Tak, po 4h... Też uważam, że mało spadła 17.11 gdy miał podawaną 1j(też była insulina z posiłkiem) po 3h spadał mu cukier(rano) o ok 120 i(wieczorem) o 186... Strasznie mnie to martwi