Strona 12 z 67

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: sob wrz 30, 2006 11:17 pm
autor: Mycha
BAGI, ja skreślam.
Mam zaprzyjaźniony sklep - właścicielka nawet pomaga szukać bidom domów, czasem sama prosi mnie o pomoc, ale szczura od niej nie kupię, a jeśli ma jakieś bidy to wysyła mi smska i oddaje za darmo (Fea wzięła od niej dorosłego samca).

Sklep to nie jest dobre miejsce dla zwierząt, bo w sklepie sprzedaje się towar, a towar to przedmiot - zwierzęta to NIE przedmioty i tak traktowane być nie mogą, a jeśli ktoś tak je traktuje to... Nie mam więcej pytań :roll:

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: sob wrz 30, 2006 11:20 pm
autor: BAGI
Dobra kończę dyskusję, bo nie przkonam Was ani ja, ani Wy mnie... aczkolwiek rozumiem o co Wam chodzi i T.E.Ż. chodzi mi o scuze dobro ;)
Pozdrawiam :D

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 9:42 am
autor: mazoq
ja rozumiem po części o co Bagi chodzi, chodzi o to że faktycznie istnieje teraz coraz więcej dobrych sklepów które starają się zapewnić zwierzętom dobre warunki. Niestety popyt to popyt i dzięki twojemu przyzwoleniu nie zniweluje się chowu wsobnego (córka z ojcem, siostra z bratem) i jego efektów (szczur obciążony genetycznie), wyrzucania zwierząt na bruk (bo się dziecku nie podoba dorosłe), a wszyscy terraryści nie doznają nagłego oświecenia. zoologi powinny być, ale ze znikomą bądź zerową ilością zwierząt. znam kilka takich w lublinie i bardzo je sobie chwalę.
ale faktycznie nie ma co dyskutować...

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 9:49 am
autor: Chyna
Ja Filipka mam ze sklepu i się nie uskarżam... Ino chorowity. Ale ogólnie piękny duchowo i fizycznie.
Wczoraj byłam w sklepie, gdzie go kupiłam, chłopak pamiętał. Kupiłam im nowy domek, drewniany.

Wiecie co? Myślę, że to bez znaczenia czy szczur jest ze sklepu czy oddany od kogoś... Ważne jest to, co mu damy i jak się zaopiekujemy.

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 12:29 pm
autor: mataforgana
Ja Filipka mam ze sklepu i się nie uskarżam... Ino chorowity.
no właśnie... ciekawe czemu...
ja nie mówię, żeby nie było krzyku, że rasowce są megasuperhiper odporne, ale większość chorób szczurzych jak i ich ogólna słaba odporność, poddatność na choroby to nic innego jak efekt chowów wsobnych oraz brak odpowiedniej opieki nad samicą ciężarną/karmiącą, młodymi.
Chyna pisze:Myślę, że to bez znaczenia czy szczur jest ze sklepu czy oddany od kogoś...
a ja myślę, że to ma znaczenie. a dlaczego, to już było przerabiane bez przerwy przez poprzednie 5 stron i tą kolejną.

a jak do kogoś nie trafia, to tylko przykro, bo dzięki temu możemy się spodziewać że sytuacja na dzień dzisiejszy pozostanie bez zmian.
( nie mam na myśli chlubnych wyjątków, biorę pod uwagę przytłaczającą i zdecydowaną większość. )

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 3:59 pm
autor: nezu
A co rozumie BAGI przez dobre warunki?

Podzial na plcie? Dobry pokarm? Swieza sciolke? Dostep do wody?
A ktory sprzedawca zapewni zwierzakowi opieke weterynaryjna na dobrym poziomie? Ludzkie cieplo? Dotyk? Zabawe? Widzial ktos kiedys w terrarium takiego sklepowego szczura zabawki? Ja sie spotkalam tylko z rulonami tekturowymi i to w nielicznych. Nie wspomne juz, ze bez wzgledu na wielkosc przestrzeni na ktorej te szczury zyja, ZAWSZE maja za ciasno. I NIGDY nie moga wybiegac sie poza swoimi wiezieniami.

I wlasnie dlatego nie powinno byc ale.
Sklepy zoologiczne nie powinny sie zajmowac sprzedaza zwierzat, bo dla nich zwierzaki ZAWSZE, jakby sie sprzedawca nie zarzekal beda tylko i wylacznie towarem.
Z wzieciem lub bez wziecia ale towarem.
Oczywiscie, moga na zyczenie sprowadzic, jako posrednik, ale nie jako sprzedawca.

Nie znosze sklepow ze zwierzetami w asortymencie. Mowi sie, ze sa pracownicy ktorzy dbaja. A prawda jest taka, ze rotacja pracownikow w sklepach zoologicznych jest ogromna, a wiedza przerazajacej wiekszosci z nich minimalna.
Pomijam juz fakt, ze skupuja te szczury z gield, hurtowni, albo od "hodowcow", ktorym raczej nie zalezy na zwierzeciu. Predzej na zarobku.
Jak to jest chlubne, to ja nie mam wiecej pytan..

Krotkowzrocznosc... Ot...krotkowzrocznosc...

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 4:15 pm
autor: BAGI
Kiedy sklep prowadzi weterynarz to opieka jest na miejscu, a gryzoniami zajmuje się osobna osoba. Dodać należy także wolontariat szerokiej grupy młodych.

Dla Was sklep pozostanie sklepem. A dla mnie TEN akurat sklep (nie mówię o innych) różni się i różnić się będzie...
I dobrze że jest, bo przynajmniej w mojej okolicy dzieci, wiele dzieci ma się gdzie uczyć wrażliwości i ciepła w stosunku do zwierząt ;)

Inne sklepy sobie zjadajcie, nie bronię ;)

Ot tyle ;)

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 4:17 pm
autor: AngelsDream
Jedna jaskolka nie czyni wiosny, a wyjątek potwierdza regułę.

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 4:22 pm
autor: BAGI
Ale wyjątek wyjątkiem jest i to chciałem pokazać ;)

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 4:24 pm
autor: AngelsDream
Dla mnie to nadal sklep. Znam wielu weterynarzy, którzy nie wiedza jak się zając szczurem, nie mówiąc o fretkach czy szynszylach. A wolonatariat, heh... Z innej perspektywy to wyzysk dzieci/młodzieży. Zależy kto na co patrzy i jak.

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: ndz paź 01, 2006 4:26 pm
autor: BAGI
Dobra, ja się poddaje w tej dyskusji, bo ani ja Was, ani Wy mnie ;)

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: pn paź 02, 2006 1:46 pm
autor: Mycha
Bo Bagi...
Ja doskonale wiem, co chcesz powiedzieć, ale...

Wolontariusze, opieka weterynaryjna i oddzielne płcie to są w...

...Schronisku...

Znajdź mi zwierzę, które w schronisku jest szczęśliwe? :-(

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: pn paź 02, 2006 2:27 pm
autor: BAGI
Ja rozumiem Was i Wasze argumenty... Ja poprostu wierzę w ten sklep i w tego człowieka, który go prowadzi... Bo mimo iż sklep średnio mu się opłaca i często na nim traci to go prowadzi ;)
Dlatego poprostu trochę mnie uraziło porównywanie go do sklepikarzy takich jak wszyscy... Bynajmniej nie chciałem pokazać wyższości sklepów, bo nie ma co pokazywać ;)

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: wt paź 03, 2006 8:20 am
autor: Vella
[quote="Mycha"] w sklepie sprzedaje się towar, a towar to przedmiot - zwierzęta to NIE przedmioty i tak traktowane być nie mogą, a jeśli ktoś tak je traktuje to... [/quote]

Zaraz, a co z hodowlami? przecież szczury z hodowli są sprzedawane, też traktujemy to jako towar?
Przecież są otaczane opieką, wszechstronną. Czy sam fakt sprzedaży jest równoznaczny z traktowaniem jak przedmiot?

Mozna by powiedzieć: to nie "sprzedaż" tylko "zwrot kosztów". Ale podobnie może poiedzieć sprzedawca w sklepie, prawda?
No to jak to w końcu jest?

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

: wt paź 03, 2006 12:33 pm
autor: BAGI
Mądre ;)