Strona 12 z 41
[PASOZYTY] temat glowny
: sob paź 16, 2004 9:46 pm
autor: oliwi@
czy po tym zastrzyku moze wystąpić jakiś objaw uczuleniowy (taki wielki strup na karku) i ile mniej wiecej to kosztuje ??
[PASOZYTY] temat glowny
: sob paź 16, 2004 11:16 pm
autor: Ania
Po tym zastrzyku może wystąpić praktycznie wszystko, szczególnie u takiego malca - łącznie z szokiem alergicznym.
[PASOZYTY] temat glowny
: sob paź 16, 2004 11:42 pm
autor: krwiopij
w zasadzie nie ma roznicy, czy frontline czy zastrzyk - obydwa to trucizna, ktora wnika do krwi i w ten sposob zabija pasozyty...
[PASOZYTY] temat glowny
: sob paź 16, 2004 11:47 pm
autor: Mycha
Mój Nergal też miał takie białe jajka na futerku. Kupiłam w aptece taki zabójczo drobny grzebień i wyczesałam dokładnie a następnie jeszcze delikatnie przemyłam [nie kąpałam go!] wodą z preparatem dla kotów przeciw pasożytom skórnym [nie pamiętam nazwy]. Przeszło.
[PASOZYTY] temat glowny
: ndz paź 17, 2004 10:15 am
autor: oliwi@
ok spróbuje najpierw sposobu Mychy.
Rodzinna choroba :(
: śr lis 24, 2004 10:51 am
autor: Gosik
Dawno mnie nie było na forum, wiem. Najpierw kompa nie miałam, a teraz klimatyzowałam się na studiach. Ale teraz będę znnowu często zaglądać

Niestety wracam z bardzo przykrą sprawą...
...Pewnie sporo z Was pamięta Tequillę, którą kupiłam w lipcu. Miała wtedy dopiero 3 miesiące, była w ciąży i cała się drapała. Wtedy choroba(nie do końca było wiadomo co to jest - nie można było robić badań ani zbytnio leczyć ze względu na maluchy)została jakoś zatrzymana. Ale teraz dzieje się to, czego się najbardziej obawiałam. To był cholerny świerzb i teraz zaczyna się ujawniać na całej rodzince. Wczoraj byłam u weta z synkiem Tequilli, którego dałam kumpeli-był już w kiepskim stanie. Kilka dni temu zauważyłam też u Drinka strupek za uchem, ale tylko jeden więc myślałam, że się gdzieś skaleczył. Szczególnie, że strupek zaczął się goić. Ale wczoraj dokładnie zajrzałam mu pod pyszczek, na szyjkę - i tam znalazłam kilka malutkich strupków. U jego brata (Absoluta) niczego nie zauważyłam poza drapaniem. Samice też jeszcze nic nie mają (chociaż wydaje mi się że Tequilli coś się dzieje pod pyszczkiem)...Samcole zabieram dzisiaj do weta, camice w piątek.
Dla osób które brały ode mnie w sierpniu maluchy: Olek pooglądaj maluchy dokładnie, a jak tylko coś Ci się nie spodoba to leć do weterynarza :!: :!: :!: Magda powiedz swojemu chłopakowi, żeby zrobił to samo (jak mi siadł komp, to straciłam do niego wszelkie namiary) :!: :!: :!:
Do reszty: Trzymajcie za nas Kciuki
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 24, 2004 12:35 pm
autor: krwiopij
bogowie, paskudna sprawa...

mocno trzymamza was kciuki i mam goraca nadzieje, ze wszystko dobrze i szybko sie skonczy...
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 24, 2004 12:52 pm
autor: nezu
do usuniecia
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 24, 2004 4:27 pm
autor: Gosik
Właśnie wrociłam od lekarza i niestety okazało się, że mam rację. Ale dzięki dość szybkiej interwencji Absolutowi chyba uda się uniknąć długotrwałej kuracji (ten jeden raz powinien starczyc). No i samiczkon pewnie też. Niestety moj najukochańszy Drinkuś będzie musiał przyjmować zastrzyki co tydzień jeszcze tak ze 3 razy
Ale na szczęście wszystko powinno się dobrze skończyć ufff
[PASOZYTY] temat glowny
: czw lis 25, 2004 9:21 pm
autor: Gosik
Kurcze niedobrze. Dzowniłam do kupeli i jej Denat rzeczywiście się zupełnie przestał drapać. Ale Drink i Absolut wziąż się czochrają...i to tak samo jak przed wizytą u weta

Jutro idę z samicami to pogadam z weterynarzem... ech nie podoba mi się to....No i wkrada się tu obrzydliwa proza życia - skąd ja tyle kasy wezmę??!!

[PASOŻYTY] choroba skóry i sierści
: ndz gru 05, 2004 6:28 pm
autor: selwik
Co moze oznaczac, jesli szczuras ma siersc jakby wiecznie mokra i posklejana? Nie była farbowana (był taki temat). Dodam ze szczurka nigdy nie widziałam, zobacze dopiero za tydzien. ogonek dodatkowo ma strupki, a nie wybiora sie do weta.

coś mnie trafia jak o tym pomysle :evil:
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: ndz gru 05, 2004 8:30 pm
autor: krwiopij
grzybica... albo swierzb... albo inna paskudna choroba skory... posklajana siersc nie jest zdrowym objawem i (jesli nie jest to zwykly brud) koniecznie nalezy isc z tym do weterynarza...
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: pn gru 06, 2004 5:39 pm
autor: selwik
a znasz moze jakis sposob domowy albo jakies lekarstwo w aptece ogólnie na choroby skóry? Bo z nia pewnie nie wybiora sie do weta a moze jakbym mu powiedziałą co i jak albo kupiłą w aptece.. juz sama nie wiem co mam zrobic Strasznei mi tej Amelki szkoda.
///////student medycyny sie znalazł////// grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: pn gru 06, 2004 10:53 pm
autor: krwiopij
ja na choroby skory (tym bardziej niezdiagnozowane) zadnego domowego sposobu nie znam - i smiem twierdzic, ze takowy nie istnieje... srodki przeciwgrzybiczne i przeciw swierzbowcowi podawane sa w zastrzyku - masci moglyby zostac zlizane i moglyby zaszkodzic szczurkowi... z mala trzeba jechac do weta i juz... i to jak najszybciej, bo choroba moze zaczac sie rozprzestrzeniac...
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: śr gru 08, 2004 4:23 pm
autor: selwik
problem w tym, ze szczura jest chora od dawna, on z nia NIE POJDZIE do weta (gdzie on ma oczy?!?!?!).. E, szkoda słow.
pogadam se z nim ale juz widze ta reakcje.. :/ :/ :/ :|
Dziekuje za pomoc.
PaPa