Strona 12 z 19

RE: Ciemna wypukłość na skórze

: pn maja 07, 2007 7:35 pm
autor: Quasia
[quote="miska"]
a tak poza tematem to trzymasz razem samca i samicę? mam nadzieję, że któreś jest wykastrowane?
[/quote]

Oczywiście, samiec był kastrowany.

Byłam dzisiaj z niuśkiem u weta, tak jak podejrzewałyście, okazało się, że to martwica.

Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 10, 2007 7:59 pm
autor: malenka007
Witam!!
Dawno mnie tu nie bylo, bo szczurasy czuły sie dobrze. Obydwa podrosły, Mała liczy ponad rok, Milka ponad pól roku.
Jakies 2 tygodnie temu z Mała zaczeło sie robic cos zlego, sikala krwia, tylnie łapki ciagala za soba, byla ospala nie chciala sie bawic, wiec poszlam z nia do weta, wet stwierdzil zapalenie pecherza. Podali jej sól dożylnie, leki przeciwbolowe i witaminy. Do konca dnia prawie sie nie ruszala ale po dwóch dniach bylo ok. Wet kazal mi przyjsc na kolejna wizyte, dostala to samo. Po paru dniach zrobila sie jej gula za łepkiem i robila sie coraz wieksza. Gdy poszlam do weta z tym pwoeidzieli ze widocznie sol trafila nie tam gdzie miala trafic ;/ coz za bezmyslnosc;/ Dali mi masc mialam ja smarowac, smarowalam, niy po 5 dniach mialo zejsc.. zrobila sie jej zywa rana, skora zeszla razem z siercia i wyglada to okropnie...
Obrazek
Obrazek

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 10, 2007 8:45 pm
autor: limba
Dozylnie?  :o Z tego co wiem to u szczurasow jest to raczej nie mozliwe. Ta rana to mozliwe ze martwica.
Dopoki sie paprze to ja bym ja zostawila, ewentualnie przemywala rivanolem. Mozna stosowac masc o nazwie Solcoseryl ktora przyspiesza gojenie sie ran. Wazne zeby w miare mozliwosci szczuras tego nie lizal. Jesli jest to wynik podania soli fizjologicznej to radze zmienic weta.

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 10, 2007 9:08 pm
autor: malenka007
Niestety tak... męczyli sie z szczurcią i męczyli, kłóli biedna chyba z 3 razy za 3 razem sól wyleciala... Limba czy ta masc ktora polecasz jest różowa??

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 10, 2007 9:47 pm
autor: limba
Nie, nie jest rozowa. Boze to co oni robili. To ja trzesacymi sie rekoma bylam w stanie wkluc sie podskornie w cialko 5 tyg szczurasa za pierwszym razem (podejrzewam ze tak wlasnie sol zostala podana czyli podskornie). Podejrzewam ze uzywali za duzych igel :/ stad tez taki wynik.

Jakie leki jeszcze zostaly podane na zapalenie pecherza? Czy to jest jakis kompetentny wet od gryzoni?

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 24, 2007 2:40 pm
autor: zoi
Malenka to tak.
Jedyne wyjście, aby zapobieć martwicy to
1. zmiękczanie rivanolem (najlepej zamoczyć pałeczkę do czyszczenia uszu i delikatnie przyłożyć na kilka sekund do rany) - najlepiej ze dwa raz dziennie
2. następnie maść z witaminą A
3. obwiązać bandażem, bo będzie zlizywał i rozdrapywał ranę i będzie coraz gorzej (przerabiałam to ze swoim, a rany miał okrutne - głębokie i kilka)
Najlepiej bandaż zawązać mu na krzyż między łapkami i to dosyć mocno, wtedy jest szansa, że się go nie pozbędzie. Jak ściągnie to załóż znowu i tak do skutku. Znudzi mu się i wreszcie zrozumie, że tak musi być. Nasz był tak "męczony" przez prawie dwa tygodnie, zanim wszystko ładnie się zaleczyło. Nie było innego wyjścia. Szczurek jest uparty, ale ty musisz być jeszcze bardziej i gwarantuję wam sukces ;)

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 24, 2007 2:44 pm
autor: zoi
acha, naszemu te rany pojawiły się po witaminach w zastrzykach, miał biedaczek zapalenie ucha (takie 3 miesięczne maleństwo)
jeszcze raz powodzienia i napisz jak postępy

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pt sie 24, 2007 11:51 pm
autor: Ania
Wygląda mi na martwicę. Ranę wstępnie smarować rivanolem w maści 2-3 razy dziennie cienką warstwą. Gdy zaschnie - przerzucić się na Solcoseryl (przyspieszający ziarninowanie tkanki). Będzie dobrze.
Ja obawiam się, że to nie kwestia igieł a raczej leku, który zwyczajnie uczulił. moje zwierza dostawały tylko insulinówkami i notorycznie po enrofloxacynie i baytrilu (nierozcieńczonych) robiły się wielkie martwice -  a u niektórych nawet przy rozcieńczaniu. Im bardziej lek był rozcieńczony, tym martwice mniejsze (tylko, że szczur ma ograniczoną powierzchnię pod skórą i nie da się rozcieńczyć 0,1 leku z 3 ml soli fizjologicznej...).

Proponuję wybrać się za kilka dni ponownie do weta (koniecznie innego, sprawdzonego) w celu wybadania okolic moczowo płciowych (bobrze byłoby wykonać usg) w celu wykluczenia ropomacicza.

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: czw sie 30, 2007 2:47 pm
autor: zoi
napisz jak wam idzie leczenie
mam nadzieję, że dobrze

Odp: Szczurek po zapaleniu pęcherza

: pn wrz 03, 2007 9:14 pm
autor: krwiopij
Ja bym jeszcze RTG zrobiła i/lub USG, jak radziła Ania. Dobrze by było kamicę układu moczowego wykluczyć.

Martwice przede wszystkim od mocnych leków się robią, jak podany wyżej Baytril (enrofloksacyna). Jeśli wet źle zrobi zastrzyk i zamiast pod skórę trafi między warstwy skóry (co się zdarza), martwica jest niemal murowana - lek ma za mało przestrzeni, by prawidłowo się wchłonąć i uszkadza tkankę. Na pewno nie zaszkodzi przemywanie rany Rivanolem (lub nadmanganianem potasu czy innym nie za ostrym środkiem odkażającym). Bardzo dobrze na gojenie ran robi Solcoseryl w żelu. Polecam gorąco - dzięki tej prostej metodzie (Rivanol+Solcoseryl) u mojej Lineczki zagoiła się rana o 2,5 cm średnicy i głęboka na pół palca - dosłownie.

czarny strup na karku- martwica po zastrzyku

: pt wrz 28, 2007 7:43 pm
autor: damak
Witam, jestem tu nowa ale bardzo szybko potrzebuję fachowej porady. Moja 2,5 letnia szczurka miała we wtorek wycinany guz. Jest wesoła, ładnie je, bawi się ale..... na jej karku pojawił się czarny (jak smoła) strup, bardzo twardy z takimi jakby pomarańczowymi kropeczkami, oczywiście nie ma tam futerka, strupek wchodzi też pod futerko, nie boli jej to ale zupełnie nie wiem co to może być. Do weta na zdjęcie szwów po guzie idę dopiero we wtorek, czy ktoś może mi pomóc??

Odp: czarny strup na karku

: pt wrz 28, 2007 8:02 pm
autor: merch
Całkiem prawdopodobne ,ze to martwica po antybiotyku, ktory podaje sie profilaktycznie przy operacji. Mozesz się tym nie martwić najczęściej samo się goi- tylko trzeba troche czasu. Pozdr M

Odp: czarny strup na karku

: pt wrz 28, 2007 8:14 pm
autor: damak
Tyle, że ona guz miała wycinany przy tylnej łapce a czarne zgrubienie jest na karku (wiem, że to głupie pytanie, ale w kark dostała antybiotyk? Myślisz, że to reakcja na podskórny zastrzyk?) Martwię się o nią bo trochę mam z nią przebojów.

Odp: czarny strup na karku

: pt wrz 28, 2007 8:19 pm
autor: Telimenka
Moja Teli miala operacje tez przy zadku prawie a martwica powstala na karku.. wiec to raczej normalne. taka reakcja organizmu. to nie ma zwiazku

Odp: czarny strup na karku

: pt wrz 28, 2007 9:21 pm
autor: limba
Na karku to czeste miejsce podawania zastrzykow (jesli nie najczestsze). To prawdopodobnie martwica badz po zle zrobionym zastrzyku, badz jesli lek to enrofloksacyna to lek nie zostal rozcienczonyprzed podaniem >>TUTAJ<< caly temat o martwicy.