Strona 12 z 14

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: sob gru 02, 2006 8:03 pm
autor: Heresy
ja ni emieszkam w warszawie tylko pod warszawa

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: sob gru 02, 2006 8:28 pm
autor: Mimysia
Twoje szczurki są śliczne...

Trzymaj się :przytul:

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: sob gru 02, 2006 8:32 pm
autor: jokada
oby przezyla do jutra ...
trzymajcie kciuki

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: sob gru 02, 2006 8:35 pm
autor: Lulu
ojc :uscisk:

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: sob gru 02, 2006 8:49 pm
autor: Heresy
umieściłam ja razem z Miśka w klatce, Misia iska Rubi i przytula sie do niej moje slodkie babule... podałam troche serka Rubi ale nie zjadla duzo.
Ona lezy bezwladnie ale od czasu do czasu podrapie sie po pyszczku i dosc niezgrabnie probuje sie umyc...

Trzymajcie kciuki zeby przezyła nocke :-(

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: sob gru 02, 2006 9:07 pm
autor: Mimysia
Ja trzymam :przytul:

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: ndz gru 03, 2006 9:56 am
autor: jokada
[']
niestety Rubi nie przeżyła nocy
:sad2:

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: ndz gru 03, 2006 10:22 am
autor: Heresy
prosze zmienic temat na "Hereskowe stado - Rubi odeszła"

przepraszam.

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: ndz gru 03, 2006 10:43 am
autor: Bartek i Ilonka
Tak mi przykro :cry:
[*][*] [*]

Ilonka

Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik

: ndz gru 03, 2006 3:29 pm
autor: Mimysia
[`] :-(

RE: Hereskowe stado - Rubi odeszła.

: pn sty 22, 2007 11:14 am
autor: Heresy
Dawno nie pisałam, a to moze dlatego ze i tak i tak nie dzieje sie u mnie dobrze. Powoli stado zaczyna sie chyba wykruszac(biedna Larysa ona jedna jest pelna energii i zdrowia).

Miska ma guzy od 2 miesiecy a moze troszke wecje rosna na niej :( za jakis czas ja przerosna chyba) :(( ale ona dzielna i taka kochana i tak bardzo lubi u mnie spac przytulona. Tak przywiazanego szczura nigdy chyba nie mialam i byc moze juz nie bede miala.

Moja mała zlosnica Kropeczka we wrzesniu miala kryzys zwizazany z rakiem w pluckach ale udalo sie i do teraz bylo wszstko w pozadku...od jakiegos czasu ciezej jej sie oddycha jest mniej aktywna ale nadal jest małą złośnicą :(

Nie wiem co zrobie jak one dwie odejda a nieuniknione sie zbliza.

Juz mysle o przyszlosci i zalatwilam przyszlą towarzyszkę dla Larysy bo ona sama w klatce mi uschnie :((

Poproszre o zmiane tematu na "Hereskowe stado - Dzieje sie zle."


Narazie tyle.

RE: Hereskowe stado - Dzieje sie zle.

: pn sty 22, 2007 12:38 pm
autor: Gośka
['] ['] ['] tak mi przykro

RE: Hereskowe stado - Dzieje sie zle.

: pn sty 22, 2007 2:21 pm
autor: IVA
Trzymam kciuki za chorowitki i przesyłam dużo ciepłych myśli

RE: Hereskowe stado - Dzieje sie zle.

: czw sty 25, 2007 3:01 pm
autor: ESTI
I tu tez smutno...
W takich chwilach nie pozostaje nic innego jak czekac, robic wszystko co w naszej mocy i przygotowywac sie na pozegnanie.

Sciskam Was mocno, szczegolnie chorowitki i moja wnusie. Obrazek

RE: Hereskowe stado - Dzieje sie zle.

: pn lut 12, 2007 10:36 am
autor: Heresy
Przyszło najgorsze, Miśka ma kryzys i raczej z tego nie wyjdzie, zastanawiam się czy nie zakończyć jej cierpienia, dzisiaj spała ze mna przez kilka godzin w nocy dlatego tez nie za bardzo jestem wyspana.

tyle.