Strona 111 z 302

Re: Dueciki dwa

: śr sty 19, 2011 1:25 am
autor: pariscope
Biedny zwierzaczek, tyle musi wycierpieć. Szczęście w nieszczęściu, że ma tak oddanych opiekunów.
Przyznam, że te problemy zdrowotne Dżumki strasznie długo trwają. Ale to tak jest - szczurek nie powie co mu dolega, co go boli, więc się go początkowo leczy trochę po omacku zanim wet postawi właściwą diagnozę, a co za tym idzie - właściwą terapię.
Życzę Wam wytrwałości, teraz już szybko będzie następowała poprawa.
Dużo mizianka dla wszystkich futrzaczków. :-*

Re: Dueciki dwa

: śr sty 19, 2011 12:45 pm
autor: zocha
Ależ ta Dżumka musi się wycierpieć. Dobrze, że ma was i tak dobrą opiekę.

Wracaj szybciutko do zdrowia, kciukam i buziaki przesyłam...

Re: Dueciki dwa

: śr sty 19, 2011 8:15 pm
autor: manianera
unipaks pisze: Po skróceniu ząbka nie trzeba było nawet czekać na zadziałanie tramalu, bo szczura od razu po połknięciu wraz z jogurtem obu granulek tramalu czekała na ciąg dalszy posiłku - zjadła nawet sporo, a potem rozluźniona spała wraz z siostrą w drewnianym domku.
Ach, jak najwięcej takich wiadomości prosimy! Kciuki stale trzymamy za dzielną agutkę i jej dzielnych opiekunów! A dla reszty - mizianko!

Re: Dueciki dwa

: śr sty 19, 2011 10:14 pm
autor: ol.
manianera pisze:
unipaks pisze: Po skróceniu ząbka nie trzeba było nawet czekać na zadziałanie tramalu, bo szczura od razu po połknięciu wraz z jogurtem obu granulek tramalu czekała na ciąg dalszy posiłku - zjadła nawet sporo, a potem rozluźniona spała wraz z siostrą w drewnianym domku.
Ach, jak najwięcej takich wiadomości prosimy!
oj tak, popieram - po przeczytaniu tego fragmentu, aż takie lekkie westchnienie się ze mnie dobyło :)
Jesteście wszyscy wspaniali, i w nieustająceych wysiłkach aby było lepiej - siebie nawzajem godni.
Musi więc być lepiej :-*

Re: Dueciki dwa

: śr sty 19, 2011 11:26 pm
autor: unipaks
Wczoraj na wersalkę przyszła do mnie po swoją porcję pieszczot Czarnulka; nasycona czułościami wpakowała się pod kołdrę i wygodnie ułożyła. Przeglądałam jeszcze internet w poszukiwaniu potrzebnych informacji, tymczasem mąż mój kończył prysznic, albowiem pora już była bardziej niż słuszna.
Byłam skupiona na czytanym tekście i mojej uwadze umknął fakt, że pan wrócił już do pokoju.
Wszystko potoczyło się błyskawicznie : mąż obiema rękami ujął końce kołdry i strzepnął ją szybkim ruchem, podrywając w powietrze razem z oszołomionym szczurem, któremu musiało się wydawać, że startuje jak z osławionego Przylądka Canaveral. Zapewne Czarnula musiała się zębami i pazurami wbić w materię, że udało jej się nie opuścić bezpiecznego korytarza w fałdach kołdry , i razem z nią pacnęła na łóżko. I choć długo i z uczuciem tuliłam potem do siebie osłupiałego szczurka, brzuch trząsł mi się z niepohamowanego śmiechu... O0

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 12:43 am
autor: kulek
Uwielbiam czytać takie opowieści ;D ;D

Dżumko, wracaj do zdrowia, migusiem! :-*

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 1:20 am
autor: pariscope
:D ;D :D ;D

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 8:40 am
autor: Nietoperrr...
A może małżonek szanowny naoglądał się ostatnio Małysza???Może fan jego wielki?No to i chciał sprawdzić,czy mała też tak potrafi... ;D
A ona nie chciała...

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 5:52 pm
autor: zocha
unipaks pisze: Wszystko potoczyło się błyskawicznie : mąż obiema rękami ujął końce kołdry i strzepnął ją szybkim ruchem, podrywając w powietrze razem z oszołomionym szczurem, któremu musiało się wydawać, że startuje jak z osławionego Przylądka Canaveral. Zapewne Czarnula musiała się zębami i pazurami wbić w materię, że udało jej się nie opuścić bezpiecznego korytarza w fałdach kołdry , i razem z nią pacnęła na łóżko.
Jak to czytałam to też się nie mogłam od śmiechu powstrzymać, chociaż nie wiem czy Czarnulce tak do śmiechu było ::) Dobrze, że ma chwyt dobry ;)

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 6:00 pm
autor: manianera
:D
Uśmiałam się, chociaż ciura musiała być w głębokim szoku! Ale lądowanie przynajmniej miękkie - i na łóżku i w końcu w ramionach Pańci!

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 6:49 pm
autor: alken
niejeden surfer by się z takiej fali cieszył, a Czarnulka nie dość że falę złapała to się jeszcze na niej utrzymała :)

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 7:53 pm
autor: Jessica
:) ale jaki ma refleks,że się chwyciła i poleciała wysoko w górę :-* :D ;D

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 7:54 pm
autor: Jessica
edit i nie poleciała

Re: Dueciki dwa

: czw sty 20, 2011 10:02 pm
autor: ol.
Czarnulka i tsunami :D
komu by się śniło, że we własnym, przytulnym łóżku takich przeżyć można doświadczyć O0

ale historia przednia ;D

Re: Dueciki dwa

: pt sty 21, 2011 9:11 pm
autor: tahtimittari
Tramal do bardzo silny lek.. dobrze, że pomaga :) Dalej trzymam mocno kciuki za całkowity powrót do zdrówka, życie szczurki bez leków :-*
A Czarnulka gdyby tak była od spodu kołdry to byłby prawie skok ze spadochronem ;D