Strona 114 z 174
Re: Marudnik vol. 2
: śr paź 21, 2009 1:16 am
autor: UprzejmaCegła
Zrobiłam co miałam zrobić i mogę się udać na wymarzony wypoczynek... cholera, łeb mnie boli...
Re: Marudnik vol. 2
: śr paź 21, 2009 10:23 am
autor: Asmena
Od wczorajszej nocy co chwilę latam do łazienki. Jak można tyle razy wymiotować, skoro nie ma się już czym?!?!?!... Mam wrażenie, że od jakiejś 3 w nocy wymiotuję sokiem trawiennym, albo wnętrznościami, bo już wszystko inne wcześniej wymiotowałam...
A dzisiaj rano mieliśmy szkolenie biblioteczne przed maturą :/... Ciekawe, jak ja je nadrobię?...
Wszystko mnie boooliii!!!... Chyba zaraz umrę...
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 8:44 am
autor: Itka
Mam jutro egzamin na prawko. Trzeci. Jeżdżę jak oszołom i moje szansę przedstawiają się marnie. Jak nie zdam, już nie podejdę.
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 8:59 am
autor: yss
mam chyba złamane żebro.
od kaszlu!
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 10:20 am
autor: Ogoniasta
yss pisze:mam chyba złamane żebro.
od kaszlu!
Taka jesteś szczuplutka??
Moja siostra jest przeraźliwie chuda i kiedyś złamała żebro przy kichnięciu.
Dla mnie to abstrakcja...ja mam w tych okolicach solidne koło ratunkowe.

Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 11:19 am
autor: Filipw
Dla mnie to abstrakcja...ja mam w tych okolicach solidne koło ratunkowe.


to tak jak u mnie
Dzisiaj byla zmiana opatrunku... bolało, a jak zobaczyłem ten palec to zemdlałem Xd. Ohydne, straszne, obrzydliwe... A najgorsze ze to nadal mój biedny jeden z 20 paluszków ;(.
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 11:50 am
autor: Rhenata
brzucho mnie boli
właśnie się wsłuchuje w jęki dochodzące z otchłani kiszek..i muszę iść do pracy

Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 12:37 pm
autor: lavena
Nudzę się. Poprawiłam już pracę. Teraz czekam aż mi odpiszą i nie mam co robić.
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 12:43 pm
autor: Magamaga
Mam mieszkanie do sprzątnięcia

, co ty na to?
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 2:56 pm
autor: yss
nie mam złamanego żebra.
to albo zrost płucny który trzeba oderwać ćwiczeniami oddechowymi [a ja się nie mogę wyprostować ani powietrza głęboko wciągnąć, bo boli. jak dziś miałam się podnieść na łóżku żeby maluszkowi butlę spreparować, nie mogłam się ruszyć, paraliżowało mnie].
albo NIC, czyli z wysiłku spowodowanego kaszlem naciągnął się nerw międzyżebrowy i teraz naparza.
lavena: jak skończysz chatę magi wpadnij do mnie. weź własny odkurzacz bo mój słabo ssie. dzięki!
Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 2:58 pm
autor: lavena
Magamaga pisze:Mam mieszkanie do sprzątnięcia

, co ty na to?
yss pisze:lavena: jak skończysz chatę magi wpadnij do mnie. weź własny odkurzacz bo mój słabo ssie. dzięki!
Upiły się czy jak? To już wole się nudzić...

Re: Marudnik vol. 2
: czw paź 22, 2009 8:42 pm
autor: pin3ska
Nic mi sie nie chce... nic a nic.. a musze.. Cholera no...
Re: Marudnik vol. 2
: ndz paź 25, 2009 2:00 pm
autor: Agata
Re: Marudnik vol. 2
: ndz paź 25, 2009 7:35 pm
autor: Babli
Jutro sprawdzian z matmy. A ja nic nie umiem. Byłam na 3 lekcjach tylko. Bo chorowałam. I nie rozumiem nic a nic..!

może podstawy pamiętam. I nic poza tym - nic!

Re: Marudnik vol. 2
: ndz paź 25, 2009 7:51 pm
autor: Minoo
Mam już dość?
Szczury są u mnie do póki nie znajde im domu, pies nie chce ze mną "gadać"...
O matko, niedługo nie będę miała się komu wygadać.
Przez ostatnie miesiace kursuje między tematami "Marudnik" i "Smutnik"... Uroczo.