Strona 114 z 302

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: czw sty 27, 2011 7:07 pm
autor: manianera
Kciuki trzymane, czekamy na dobre wieści. Świetnie, że oba chorutki mają apetyt! Całuski dla całej czwórki!

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: czw sty 27, 2011 10:08 pm
autor: kulek
Zdrowiejcie dziewczynki migusiem! :-* :-*

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: czw sty 27, 2011 11:07 pm
autor: kao
Dużo kciuków od kao!!

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: czw sty 27, 2011 11:25 pm
autor: unipaks
Czaruś poprzekrzywiana, ale jakoś sobie radzi , nawet na spacerki po mieszkaniu chętna, tylko błędnik jakby przeszkadzał...
Leki wciąga przez strzykawkę, w której zagustowała wyjątkowo mocno, pewnie z zazdrości o atencję, z jaką wszyscy zwracają się ku jej siostrze - obejmuje końcówkę łapulami i doi aż miło. :D
I bardzo lgnie do pieszczot; wtula się w dłonie, pulsując na samo dotknięcie ręki.
Minęły cztery dni podawania leków, niecierpliwie wyczekujemy efektów... :-\

Dżuma przybyła na wadze kolejne 6 gramów, ale je dzięki perswazji i widać przy tym jakiś dyskomfort - jest teoria, że to od łapczywości podczas przyjmowania pokarmu, ale nie pasuje mi to, gdyż to prężenie się i oznaki bólu zaobserwowaliśmy także i przed jedzeniem; mam nadzieję, że to nie od serca... lekarz uspokajał, że nie ::)
Niedługo będzie potrzebne kolejne skrócenie ząbków a ja nie wyobrażam sobie następnej wziewki, bedziemy obstawać przy podcięciu na żywca. :P
Rozbawiła mnie dziś, kiedy po czwartej strzykawce papki mięsno - warzywnej wyrwała mi się z rąk i w szalonych susach, niczym nawalona łasiczka, pomknęła na skraj łóżka, by z niego ratować się ucieczką przed paskudną panią skokiem na pufę. Wie, że ma nastąpić płukanie z pędzlowaniem pospołu :P
Idę się zdrzemnąć przed kolejnym karmieniem, bo w pracy nie kontaktuję jak trzeba
Nadal prosimy o kciuki, bo poprawy ni u jednej, ni u drugiej jakoś nie widać. Ale byle nie było gorzej.
Trochę fotek Czarnulki :

Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Pieszczotki :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: pt sty 28, 2011 11:45 am
autor: sssouzie
Bieda straszna.... również przerabialim ten stan, mam nadzieję jednak, że u Was wróci do stanu SPRZED, bo i to się ponoć zdarza.
u nas się nie udało- i choć smutno mi patrzeć na pewne kalectwo tej mojej zołzy, to jednak jaka radość z drugiej strony, że przecież ciągle z nami jest :) ściskam mocno :-*

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: pt sty 28, 2011 1:37 pm
autor: Jessica
rezultaty bedą napewno :-*
najważniejsze,że nie jest gorzej.
buziaki w brzusiaki :-* :-* :-* :-* cały czas trzymamy za WAS kciuki

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: pt sty 28, 2011 6:14 pm
autor: Agatow
Też mam wrażenie, że szczury przeczuwają choroby.. Biedulki małe, walczcie o nie, mają naprawdę najlepszych opiekunów :) Na pewno to, że jesteście przy nich w tych trudnych chwilach daje im nadzieję. Mocno trzymam kciuki, tak jak wszyscy na forum.. Specjalne całusy dla Czarnulki ;) Też miała takiego szczurka

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: pt sty 28, 2011 6:31 pm
autor: ol.
przyszłam zobaczyć co u Was
dzielne dziewczynki, dobrze usłyszeć, że mimo dyskomfortu obie zachowują apetyt na dobra doczesne i duchowe, że jest chęć wyzdrowienia :)
i że bystrość umysłu zachowują - manewr Dżumy jak i Trudziowy przed zakraplaniem - wiedzą jaki zabieg w trawie piszczy po podejrzanie smacznym poczęstunku; i potem czaj się człowieku zza którego boku tapczanu raczy pacjent wyjść ::)
jak tak się czasem nagonię i natropię i jak już złapię ! - to nieszczytny triumf jest taki, że sama medykacja wydaje sie tylko dopełnieniem formalności

Dżumo pojadaj, Czarnulko zdrowiej, moje myśli Wam towarzyszą

http://img408.imageshack.us/i/mg1388.jpg/ :-*
dla Dżumy oczywiście też
i drugiego dueciku :)

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: pt sty 28, 2011 11:21 pm
autor: unipaks
A więc dokonało się, to jednak raczej nie zapalenie opon, ale najprawdopodobniej wylew - infekcyjne zapalenie by się wycofało, zmiany po wylewie zaś niestety nie cofną się, pozostaną... Czarnulka będzie musiała się przyzwyczaić i nauczyć się z tym radzić w dalszym życiu. :(
Mnie jej pokrzywienie nie przeszkadza, ale ta jej niezborność, to kręcenie się w kółko i to , jak nią zarzuca, aż się biedulka przewraca... Strach o nią, że coś sobie zrobi, spadnie skądś... :-\
Trzeba się będzie o nią szczególnie zatroszczyć, żeby była bezpieczna. Byle zdrowie było w porządku, to damy radę! :)

Z innej beczki :
Dżumka to się dziś na mnie odegrała za wypędzlowanie pioktaniną - kiedy niewzruszeni jej piskami i wrzaskami dokonaliśmy koniecznego i zestawiłam małą na podłogę, ona podbiegła cichaczem do wystawionego dla niej spodeczka z wodą, ale miast się napić - wsadziła rączki aż po łokcie, nabrała je w obie garstki... i przeprowadziła gruntowne mycie z płukaniem, fioletowe brudy strzepują wprost na podłogę w ilościach niewyobrażalnych. :-X :P Dopiero później z dużej miski z wodą napiła się spokojnie i z godnością

Wczoraj zanieśliśmy z mężem po nakrętce ryżowej kaszki młodszym dziewuszkom; mężowi udało się jakoś przytrzymać nakrętkę przed zaborczymi łapkami Martinki, mnie to samo z Finlandią się nie udało. :D
A naprawdę mocno trzymałam!

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: pt sty 28, 2011 11:40 pm
autor: tahtimittari
Początek tego posta aż mnie zmroził, wystraszyłam się, że coś się stało z którąś z dziewczyn... Brrr.
No i teraz masz duecik wymagający specjalnej opieki.. Oby sprawy jakoś zmierzały ku dobremu. Dużo zdrówka, mocne kciuki, by było już tylko lepiej.. Choć trochę.

http://img440.imageshack.us/i/mg1390.jpg/ świetny placuszek.
I mizianko nie tylko dla chorych, ale też Fini i Martinki :-*

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: sob sty 29, 2011 12:56 am
autor: kulek
Bidusia z Czarnulki. Dużo zdrówka, kciuki nadal są i wierzę, że na pewno będzie szło ku lepszemu :)

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: sob sty 29, 2011 12:13 pm
autor: unipaks
Tahti, tak mi się niefortunnie napisało ::) ; chodziło mi o stwierdzenie, że zło się już narobiło. :-\
Zostawiłam dziś na noc obu panienkom po trzy nakrętki z różnym jedzonkiem i o świcie wszystko prócz nadprogramowego tartego jabłuszka znikło; pewne kłopoty miałam rano przy podaniu Czarnulce Nootropilu, ale dała się kochana szczura przekonać.
W drugim pokoju dziewuszki cieszyły się dzisiaj moim towarzystwem - dzień wolny od pracy, bez pośpiechu :)
Foteczki:
Martinka przy kaszką:
Obrazek

A tak pokrótce wygląda próba utrzymania w palcach nakrętki z kaszką przed Finlandią - w pewnym momencie zostaje się z ...hmm... powiedzmy: z pustą przestrzenią między palcami ;D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czarnulka z dropsikiem: :)

Obrazek Obrazek

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: sob sty 29, 2011 1:11 pm
autor: manianera
http://img812.imageshack.us/i/img1409c.jpg/ - niech się ślicznotka trzyma ciepło! Ciury się łatwo przystosowują, pewnie i ona po czasie na adaptację zacznie sobie pięknie radzić z równowagą!
http://img132.imageshack.us/i/img1416yc.jpg/ - jak moje to moje! Z nakrętką włącznie!
http://img200.imageshack.us/i/img1418ix.jpg/ - Martinka też na wszelki wypadek mięśni nie rozluźnia, bo a nuż komuś przyjdzie do głowy zawalczyć o jedzonko?

Miło zobaczyć drugi duecik w pełni zdrowia i dobrych humorów (bo przecież nad miska humory zawsze dopisuję ;) )! Miziaki dla wszystkich i kciuki za zdrówko Dżumy i Czarnulki!

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: sob sty 29, 2011 4:15 pm
autor: Jessica
pieknoty :-* jak na nie patrze aż mnie łapie za serce.
niech się laleczki trzymają cieplutko :* dużo zdrówka :-* :-* :-*

Re: Dueciki dwa - Czarnulka prosi o kciuki!

: ndz sty 30, 2011 5:46 pm
autor: StasiMalgosia
Uni, Czarnulka sobie poradzi, zwierzęta szybko uczą się żyć z własną ułomnością. Nie załamują sie tak, jak to my mamy w zwyczaju ale akceptują swój nowy stan. Ucałuj mocno dziewczynki.