Strona 114 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw kwie 28, 2011 2:20 pm
autor: Nakasha
Hades i Haddorek skończyli dzisiaj 2 latka!

:D

Dziadki nadal są pełni werwy, weseli i chętni do biegania, szczególnie Haddorek. Nie wyglądają i nie zachowują się na swój wiek, oni chcieliby jeszcze szaleć jak za młodu. Moje wieczne dzieci. ;D


Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw kwie 28, 2011 4:26 pm
autor: maua_czarna
Kciuki za Krówkę, a co do ogonka Kismetowego - z jednej strony dobrze, że nie stało się nic gorszego ::) Ja pewnie zrobiłabym awanturę, chociaż czasami ręce opadają co się dzieje w lecznicach...

Zdrówka i mizianko, sto lat dla wiecznych dzieci, wszak faceci dziećmi są caaałe życie :D :D

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw kwie 28, 2011 4:42 pm
autor: Nakasha
Powiedziałam co o tym myślę, po prostu krzyk oprócz rozładowania moich emocji w niczym innym nie pomoże - więc nie nazwałabym tego awanturą. ;) Rzadko krzyczę, sytuacja musi być ekstremalna, żebym tak straciła nad sobą kontrolę. ;)

A dziadki dostały na urodziny owsiane ciasteczka. :D

Czekamy, aż guz Kali się "wyklaruje", na razie jest rozlany na dużej powierzchni boku i będziemy ciąć...

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw kwie 28, 2011 7:01 pm
autor: IHime
Jakie tam dziadki, ja dwóch przystojniaków widzę! Sto lat dla nich!

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt kwie 29, 2011 11:08 pm
autor: sr-ola
Wszystkiego najlepszego chłopakom w ŚREDNIM WIEKU, bo gdzież im tam do starości, jeszcze ho hoo ;) :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob kwie 30, 2011 8:36 am
autor: Nietoperrr...
No,no!Takie chłopaki to by jeszcze nie jedną szczurzą młódkę wyrwały na swój wdzięk!Niejedna by chciała takiego pana emeryta! ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob kwie 30, 2011 12:02 pm
autor: Nakasha
Kilka dni temu kupiłam dwie klatki - 100 x 100 x 54 i 100 x 80 x 54, rozstaw prętów 1,5, ogromne drzwiczki jak w Tommy'm. Jako że nie toleruję ocynku, zawiozłam je do malowania proszkowego. Mam więc klatki o super wymiarach, idealnym rozstawie prętów i w najpiękniejszym czarnym kolorze. Kuwety są bordowe, aby pasowały do czerwonego pokoju.

Włożyłam 80-tkę w 100-tkę, tak że mam własnej roboty towera o wymiarach długość 100, szerokość 54 i wysokość 167. Miałam kupić inną klatkę, ale tak wyszło o wiele taniej.... klatki z malowaniem kosztowały mnie tylko 465 zł.

A mieszkają w tym "towerze" moje połączone stada. Wczoraj połączyłam wykastrowanych chłopców z głównym stadem panien - pobiegali chwilę na kanapie, potem wrzuciłam ich razem do klatek. Niekastrowane panny dostały rujki (nawet maleństwo Qiuyue) i zapanowała ogólna miłość. ;) Rano, po nocy w klatkach, wszyscy spali już wymieszani, w kupkach. Uwielbiam moje szczury za ich łagodność i łatwość łączenia. :)

Mam razem, w jednym stadzie, 25 ogonków. :) W drugim stadzie staruszków jest 6 ogonków i oddzielnie Laputa z Azasiem. W końcu tylko trzy klatki, trzy stada... ;)

Guz Kali rośnie. Po przerwie majowej będziemy ciąć...



Zrobiłam zdjęcia z łączenia i nowego "towera", ale nie mam obecnie siły i ochoty aby je obrabiać i wrzucać.

Wczoraj zmarła babcia Zbyszka. To była... życzliwa, ciepła, kochana kobieta. Znałam ją od 10 lat... zawsze była - na każdym obiedzie, imprezie rodzinnej.... miała nowotwory - w płucach i wątrobie... jej organizm w końcu się poddał.... przez kilka dni może mnie nie być, pomagamy przy pogrzebie.

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob kwie 30, 2011 2:05 pm
autor: Jessica
bardzo mi przykro z śmierci babci Zbyszka :'(
ogromnie współczuję i całym sercem jestem z Wami

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 02, 2011 3:19 pm
autor: Nakasha
Dzięki.


Zdjęcia z łączenia w klatce 100 x 100. Na samym początku Umberto denerwował stado, bo łaził i próbował dominować inne ogony, dopóki nie dopadły go Juuko z Kyu... spacyfikowały go i od razu zrobił się spokojny. ;) Potem tak grzecznie spał na i pod szczurami:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Od dwóch dni szczury siedzą już w "towerze", wszystko jest ok, nie ma kłótni ani bijatyk.



Kali przez parę dni dostawała antybiotyk i lek przeciwzapalny, opuchlizna wokół guza zeszła i okazało się, że sam guz nie jest taki duży:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Wymacałam też guzka u Pocahontas.... Guzek jest mały, miękki, blisko skóry:

Obrazek Obrazek

Poczekamy aż guzki bardziej się uformują i będziemy usuwać je u obu seniorek razem.

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 02, 2011 9:46 pm
autor: Nietoperrr...
Ech,te guzioły... :-\ Zmora szczurolubów...
Nakasha,ale zdradź mi pewien sekret,tak całkiem offtopowo...Czym upaprana jest ta ferplastowa półka,że widzę to już na którymś zdjęciu z rzędu??? ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 02, 2011 10:49 pm
autor: Nakasha
To czarna farba. ;) Wylała mi się puszka na tarasy gdy malowałam poprzednie ocynkowane klatki.

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 02, 2011 10:50 pm
autor: noovaa
A jakiej farby użyłaś ? :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 02, 2011 10:53 pm
autor: Nakasha
Nie pamiętam, to było dawno temu. ;) W każdym razie to jakaś specjalna bezpieczna farba, nie jest trująca dla dzieci (i dla zwierząt również), nawet w przypadku pogryzienia.

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 02, 2011 10:58 pm
autor: Nietoperrr...
A ja myślałam,że to porzeczki ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt maja 03, 2011 12:41 am
autor: sr-ola
Cudowny widok! http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_2125.jpg Ech, aż mnie skręca, żeby zanurzyć łapki w tę szczurzą ruchomość :)

Faktycznie, na tym zdjęciu http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_2142.jpg guz wygląda na dość spory i rozległy. Biedne te stworzenia, guzy hurtem to nic miłego.
Nietoperrr... pisze:A ja myślałam,że to porzeczki ;)
Bo tak naprawdę Nakasha , przy ostatnim poczęstunku szczurków porzeczkami, narobiła tysiące zdjęć z zapasem na rok, żeby wrzucać nam z archiwum dawkami, jak wygłodniałym dzieciakom ;) Ale my sprytniejsi! ;)