szczury.org

krejzoolek, a wy nie macie pasowania na gimnazjalistę ?

ja z tej okazji jestem apollem w przedstawieniu . robimy parodię.

Hah. Coś tam niestety będziemy miec. Ale kiedy to nie wiem .

Chyba nie nadaję się na studia

Asiulec.
Czemu.?!

ogonowa pisze:ja z tej okazji jestem apollem w przedstawieniu

Apollo powiadasz...

Czuję się taka... Jakby to powiedzieć... Niedopasowana. Nie wiem czy to na wskutek tego, że pierwszy raz idę do zupełnie nowej szkoły,czy tego, że nie znam zupełnie nikogo, ale naprawdę wydaje mi się, że ja tam nie pasuję... Do tego z moim ledwo trzynastoletnim wyglądem i marnym wzrostem (153cm) naprawdę sprawiam wrażenie osoby, która trafiła nie do tej szkoły co trzeba...

Asiulcu, jeżeli będziesz tak dalej myślała to w końcu ludzie zaczną Cię tak postrzegać. Bądź pewna siebie, nie wciskaj sobie kitów "ja tam nie pasuję", a przede wszystkim nie martw się tym Marley śpiewał "every life we have some trouble, when you worry you make it double" więc trzymaj się jakoś, a będzie dobrze

Właśnie najdziwniejsze jest to, że od czasu pracy w "zawodzie" hostessy nie miałam żadnych problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów... Zawsze się śmiałam, że w ciągu jednego dnia pracy od rozmów typu "Jak masz na imię, ile masz lat?" mogłam przejść do rozmów typu "Jakie twoim zdaniem są najlepsze środki antykoncepcyjne?"... Ale cholernie boje się zagadać do ludzi ze szkoły...

ej.
tak a propos kciuków. trbzymajcie ze mną za ładną pogodę jutro! mamy ognicho i ładnie musi być

wyciągnęłam glany

Landrynka pisze:ej.
tak a propos kciuków. trbzymajcie ze mną za ładną pogodę jutro! mamy ognicho i ładnie musi być

wyciągnęłam glany

Nie chcę Cię moja Droga dobijać ale dzisiaj w nocy ma spaść śnieg ;P ale kciuki będę trzymała

ta, u mnie już padał, chyba z dwie godziny waliło takimi małymi kulkami, ni to śniegu, ni to gradu. a teraz to prawie 0 stopni jest

ogonowa pisze:krejzoolek, a wy nie macie pasowania na gimnazjalistę ?

ja z tej okazji jestem apollem w przedstawieniu . robimy parodię.

My też.Nie chce iść,bo podobno bedziemy wywoływani na środek sali, i trzeba bedzie np zatanczyc wolnego przed całą szkolą.A ja się boje odezwać przy kilku osobach,a co dopiero przy prawie 500!

u nas w lo też kazali tańczyć. ale to było epickie, jak lasencji w 10cm spódniczce(nie wiem skąd to się w te szkole wzięło ) kazali prawie szpagaty robić

ja tam tylko poemat pisałam.

jesli bedzie cos nie tak,to obiecuje że wyjde,i nie wróce. ;/

zawsze się tak mówi. wrócisz.