Strona 116 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: wt lis 23, 2010 9:12 pm
autor: klimejszyn
mi ashley się nie podoba

Re: kolczykowanie(się)
: wt lis 23, 2010 9:16 pm
autor: Patrycha
No wiesz, są gusta i guściki

Dla mnie i tak najbrzydsze kolczyki są w brwi i języku, nie wiedzieć czemu te miejsca mnie odrzucają :/
Re: kolczykowanie(się)
: wt lis 23, 2010 9:19 pm
autor: klimejszyn
a ja w języku mam i planuję jeszcze dwa

Re: kolczykowanie(się)
: wt lis 23, 2010 9:23 pm
autor: Patrycha
Ja miałam jednego, ale po tym jak zęba złamałam to sobie odpuściłam. Chyba dlatego teraz taki uraz mam.
Re: kolczykowanie(się)
: wt lis 23, 2010 9:43 pm
autor: Paul_Julian
Kolczyk może być z bioplastu, i wtedy jest bezpieczny

Re: kolczykowanie(się)
: wt lis 23, 2010 9:44 pm
autor: klimejszyn
boli mnie ta warga jak nie wiem...

ciężko się czyści nawet, bo ból okropny. nie mogę się uśmiechnąć nawet, piję przez słomkę, a od rana nic nie jadłam, teraz nie mam jak

Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 1:18 am
autor: Kameliowa
klimejszyn pisze:a ja w języku mam i planuję jeszcze dwa

to tak jak ja, ale niestety przy mojej obecnej pracy bede musiala poczekac dlugo

Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 1:23 am
autor: Nietoperrr...
klimejszyn pisze:boli mnie ta warga jak nie wiem...

ciężko się czyści nawet, bo ból okropny. nie mogę się uśmiechnąć nawet, piję przez słomkę, a od rana nic nie jadłam, teraz nie mam jak

I to mnie jeszcze bardziej przekonuje na
NIE...Chyba jednak wystarczą mi 3 dziury w jednym uchu i jedna w pępku...
Chyba za stara baba jestem na takie ekstremy...
Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 6:16 am
autor: klimejszyn
Kameliowa pisze:klimejszyn pisze:a ja w języku mam i planuję jeszcze dwa

to tak jak ja, ale niestety przy mojej obecnej pracy bede musiala poczekac dlugo

ja niby nie powinnam robić ze względu na szkołę, bo jestem kucharz, ale w ferie powinno się udać.
Nietoperrr... pisze:klimejszyn pisze:boli mnie ta warga jak nie wiem...

ciężko się czyści nawet, bo ból okropny. nie mogę się uśmiechnąć nawet, piję przez słomkę, a od rana nic nie jadłam, teraz nie mam jak

I to mnie jeszcze bardziej przekonuje na
NIE...Chyba jednak wystarczą mi 3 dziury w jednym uchu i jedna w pępku...
Chyba za stara baba jestem na takie ekstremy...
oj tam za stara od razu..

Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 12:57 pm
autor: Kameliowa
No ja pracuję ustami że tak powiem

Tzn cały dzień mniej więcej spędzam dzwoniąc gdzieś i rozmawiając z ludżmi więc problem z wymową może mi zepsuć prace.. ale jak tylko bede miała troche wolnego min z tydzien to od razu bede robić.
Klim, cały czas się tak boli

?
Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 6:40 pm
autor: klimejszyn
Kameliowa pisze:
Klim, cały czas się tak boli

?
dzisiaj jest już ok

ale wczoraj, po przekłuciu była masakra, łykałam przeciwbólowe na noc.
nauczyłam się dzisiaj pić z butelki, uśmiechać się delikatnie i nawet zjadłam zupę

Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 10:01 pm
autor: Kameliowa
zawsze są jeszcze słomki

Re: kolczykowanie(się)
: śr lis 24, 2010 10:03 pm
autor: klimejszyn
właśnie tak myślałam, żeby przez słomkę 'zjeść', ale spróbowałam łyżką i da się !
najgorzej myć zęby, bo jak palnęłam kilka razy szczoteczkę, to myślałam, że umrę
i jeszcze w nocy paluchem zahaczyłam o kolczyk... brrr.
Re: kolczykowanie(się)
: czw lis 25, 2010 11:38 am
autor: molll
Ja mam w:
ucho- 5szt
warga- 2 malutkie szt.
nos - 1 szt
język- 1szt
sutek

- 1 szt.
wszystykie ładnie zagojone bo robione przezemnie

(zajmuję się tym)
ale więcej nie będzie (kwestia wieku ;P - starzeje się

)
Re: kolczykowanie(się)
: śr gru 01, 2010 8:08 pm
autor: Sheeruun
Luuuudzie, mam kolczyk w języku! Od 6 godzin XD
Wszystko pięknie, ładnie, ale jedzenie mogę sobie odpuścić.
Wcześniej się podniecałem, że nie boli, ale teraz - jak diabli.
