Strona 13 z 17

Re: Szczury w Rattie's Love

: czw sie 11, 2011 11:15 pm
autor: Justka1
Wróciliśmy...z Warszawy z dwóch operacji.Aarwinek i Milka byli operowani :( Aarwinek,masakra...ile miał ropni w jamie brzusznej i koło siusiaka :'( Boli go,odrobinkę gerberka zjadł :( Nie dziwię mu się wcale,ja nie jadłabym wcale.Jego operacja trwała prawie godzinę...
Z Milką lepiej,gruczolak ale spory,szycie też spore ale ona już mogłaby biegać.Zjadła gerberka również(dużo więcej niż Aarwinek) i poszła spać.Obydwoje dobrze tolerują kołnierze.Byli operowani pod narkozą wziewną u Dr.Kacprzak.

W lecznicy poznałam kolejną użytkowniczkę forum,dimitrię,której bardzo,bardzo,bardzo serdecznie dziękuję za opiekę nad moimi "robaczkami" w czasie kiedy musiałam rozmawiać z Panią doktor oraz za kilka godzin rozmowy.Przy okazji wymiziałam pięknego Pana tchórzofretka-połamańca ;)

Zdjęcia moich biedaków.
Aarwin :(
Obrazek Obrazek

Milka
Obrazek

A przy okazji,moje najmłodsze męskie stado ;)
Obrazek

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt sie 12, 2011 7:43 am
autor: unipaks
Aarvinkowi życzymy zelżenia bólu; szybkiego dochodzenia do siebie i udanej rekonwalescencji obu szczuraskom! :) Zazdraszczam możliwości użytkowania kołnierzy :)
http://imageshack.us/photo/my-images/8/p8080198s.jpg/ fajne przytulasy :D

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt sie 12, 2011 11:24 am
autor: Justka1
Dziękuję w imieniu Aarwina ;) Dziś czuje się na tyle dobrze,że chciał biegać po pokoju :o Mimo tego dostaje leki przeciwbólowe ;) Rany goją się ładnie,nic nie sączy się.Właśnie dostali wszyscy leki,łącznie z tymczasowiczką Chichi ;)

Re: Szczury w Rattie's Love

: ndz sie 14, 2011 11:09 pm
autor: Justka1
Cacuś umarł rano :'( :'( :'( Miał niespełna rok...
Jego ostatnie zdjęcia...
Obrazek Obrazek
<*> przepraszam,że nie mogłam Ci pomóc... :'(

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt wrz 02, 2011 10:53 pm
autor: Justka1
Do stadka moich szczurów dołączyły 3 maluchy.Pierwszy to Flapy :D ,za którego bardzo,bardzo dziękuję WildHeart (bardzo dobrze wychowany wnusio,świetnie zsocjalizowany).
Obrazek

Dziś zaś szczęśliwie dojechały 2 okruszki od melua2 ,za które także serdecznie dziękuję.Oto Halo i Okey :D
Obrazek Obrazek

I stadko już prawie w całości.
Obrazek

Re: Szczury w Rattie's Love

: sob wrz 03, 2011 9:35 am
autor: Kluska123
Jakie maleństwa słodkie :)

Re: Szczury w Rattie's Love

: sob wrz 03, 2011 9:48 am
autor: zyberka
http://imageshack.us/photo/my-images/35/p8310201p.jpg/ Ale śmieszny :D My dziś odbieramy trójkę jego braci :) Ponoć też są bardzo proludzcy, mam nadzieję że moje chłopy ichnie zdegenerują :D

Przesyłam mizianko dla wszystkich ogoniastych :)

Re: Szczury w Rattie's Love

: czw wrz 08, 2011 11:14 pm
autor: Lusia
śliczne, ale tak szybko rosną;p

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt paź 21, 2011 11:31 pm
autor: dimitria
domagamy się nowych wieści!!! :D

Re: Szczury w Rattie's Love

: pn paź 24, 2011 3:11 am
autor: Justka1
Z nowych wieści w sumie nic ciekawego.Stada starzeją się(ech) i Aarwin miał kolejną operację usunięcia ropnia z jamy brzusznej(już zagoił się ale powstał ropień w okolicy szwa wewnętrznego,znów <sic>!)

Zdjęcia na razie jednego stada (Dżudżu,Dulce,Halo i Okey,Flapy-gdzieś zawieruszył się na sesji) i jakieś tam pojedyńcze innych ogonów ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Duke
Obrazek

Dalila(codziennie rano i wieczorem musi być wybiegana po łóżku ,choćby 10-15 min aby rozładować bateryjki,ma adhd i męczy ciotki jak baterie są full ;) )
Obrazek

Re: Szczury w Rattie's Love

: pn paź 24, 2011 8:40 pm
autor: Lusia
http://imageshack.us/photo/my-images/855/pa160336.jpg/- Fajne zdjęcie;]

Podziwiam Cie że masz tyle szczurów i jeszcze 2 psy i znajdujesz na to czas;] Samo posprzątanie klatki długo zajmuje;]
Ja czasem dla jednego psa czasu nie mam a co dopiero dla drugiego i szczurów hehe

Re: Szczury w Rattie's Love

: pn paź 24, 2011 9:24 pm
autor: Justka1
Lusia,to zdjęcie to typowy zez Duke'a :D

Odnośnie sprzątania i ogarniania wszystkiego,ja mam już naprawdę dużą wprawę ;) Szybko(i dokładnie,mam na tym punkcie bzika) sprzątam półki w klatkach,nawet 2-3 razy dziennie,a psy jak to psy,teraz jest zimno więc na długo nie wychodzą .Wychodzę z nimi pojedyńczo(obecnie pracuję w domu i dorywczo więc sama reguluję sobie czas) i szczerze,sama czasem już mam dość i mam chęć odpocząć ale odpoczywam w nocy ;)
Hard drive i życie płynie dalej :) W przyszłości będzie lżej ;) Tak poza tym,ja chyba lubię taką jazdę :D Nie lubię siedzieć za bardzo w miejscu ;)

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt gru 02, 2011 12:51 am
autor: Justka1
Dzisiejsze przywitanie mnie po podróży z Sardinką i Aarwinem do stolicy,do lecznicy ;)
Dulce
Obrazek
Halo
Obrazek
Okey
Obrazek
Razem :)
Obrazek
Dżudżu(Kura) z Dulce oraz brzuch Flapka widać :)
Obrazek
Zadowolony Dulce z nowego kibelka ^^
Obrazek
Sardinka po zabiegu usunięcia ropnia popogryzieniowego(na narkozie wziewnej).Po powrocie do domu zdjęłam jej kołnierz,nakarmiłam,napoiłam,umyła się sama no i trzeba było założyć znów satelitę ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Sprzed kilku dni,niewyraźny ziew "Kury" ;)
Obrazek

Dobra wieść to taka,że Aarwinek miał zrobione USG blizny po dwukrotnym usuwaniu ropni z jamy brzusznej i nie zauważono niczego niepokojącego :) Więc na chwilę obecną nie ma nawrotu ropni i oby tak już zostało :)

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt gru 02, 2011 1:10 am
autor: Infanta
A co to za rana wojenna u Dulce?
I jakim prawem go tak bezczelnie podglądasz?!
Bardzo zacna nowa toaletka, ciekawe gdzie i z kim ją kupiłaś ::)

Uwielbiam wytrzeszcz Sardinki!
Wytarmoś ją ode mnie, dzielne maleństwo...

Nie mogę uwierzyć, że Halo i Okej to takie byki! :o
Halo był zawsze najmniejszą kluską, w dodatku nadpobudliwą,
a teraz minka stateczna, sadełko... :P

Re: Szczury w Rattie's Love

: pt gru 02, 2011 1:21 am
autor: Justka1
Infanta pisze:A co to za rana wojenna u Dulce?
Pewnie poszło o jakieś ziarenko :P więc dostał po buzi ;)
I jakim prawem go tak bezczelnie podglądasz?!
Sam wyjrzał jak kukułka z gniazda ^^
Bardzo zacna nowa toaletka, ciekawe gdzie i z kim ją kupiłaś ::)
Tak,bardzo dziękuję za pomoc w jej transportowaniu i udawaniu,że jest Twoja ;D :D :*
Uwielbiam wytrzeszcz Sardinki!
Wytarmoś ją ode mnie, dzielne maleństwo...
Ja go nie lubię ;) Ale jest kochana i dzielna :) Lizawka moja ;) Wytarmoszę rano :)
Nie mogę uwierzyć, że Halo i Okej to takie byki! :o
Halo był zawsze najmniejszą kluską, w dodatku nadpobudliwą,
a teraz minka stateczna, sadełko... :P
Baaa ;D Gdyby nie wielka pomoc cioci Machitowej(darowizna) to nie obżeraliby się tak jak teraz choć ja nie głodzę szczurów ale staram się też aby nie byli chodzącym sadłem ;) Halo lubi wciąż pobrykać i pobawić się ale jest statecznym i grzecznym chłopcem :) Na wiosnę wymiziasz osobiście(chyba,że będzie okazja wcześniej) ;)
Dziękuję serdecznie za wsparcie ,ogrom rozmów ,noszenie zakupów :D ,towarzystwo przy jedzeniu i całej reszty :*