szczury.org

niom nie wiele jej do krolika brakuje ;]
wazne jest zebym podkreslila, ze nie jest to szczurcia upasiona, chociaz moze tak sie wydawac, ona jest tylko duuzzzaa ;] ok srody-czwartku jade na wizyte kontrolna z Kreseczka to i ja zabiore, do badan kontrolnych czy nic sie nie dzieje ( ona caly czas ale to od malego ma zafaflunione oczy ) to ja zwazymy bo ciekawa jestem ile wazy

Oleczko wiem że jej rodzeństwo też takie spore porosło. Chłopaki u mojej koleżanki każdy waży po dobre pół kilo. U Soni Magic też jest chyba z tego samego miotu i też jest duuużą dziewczynką. Co do oczek hmm nie wiem nie spotkałam się z takim zafaflunieniem od urodzenia

hehe o to od urodzenia to tak w przenosni jak byla mala to nagle zaczely jej tak sie faflunic bylysmy u weta wszystko bylo w porzadku wiec chyba juz tak ma :/

dzis bylysmy u weta i Kreska ma jeszcze mniejsze dostawac dawki leku wyglada ze jest ok
A tusia tez jest zdrowa wiec te oczka to nie wiem co to
Kresia wazy 194 g
Tusia 400 ;]

Dzis sie wystraszylam bo patrze na Kreske aaa Kreska ma lysa szyje :/
ale okazalo sie ze ja Tusia wydepilowala :/

Oleczka a moze to zapalenie oczka u nas Marysia ma je ciągle wet dał nam Maxitrol i znika
Wedle paru wetów to będzie wracać ale Maxitrol pomaga i na jakiś czas to znika.

ale dr obejrzala jej dokladnie oczka poswiecila itp i nic sie nie dzieje z oczkami nie wiem tak rozkminiam czy cos je nie uczula :/ moze maja na mnie uczulenie

wczoraj 26. 03. 2012 odeszla Tusia moja kochana nie dotykalska szczurcia moj kochany grubasek i wlasnie swojej tuszy nie przezyla caly czas widze jak wybieram ja u Mal na SGGW taka malenka miala nie wyjasniec wybralam najciemniejsza i nie wyjasniala zostala sliczno bialo szaro czarna spij slodko kochanie :*
Kresia jest w stanie ciezkim ma guzy

Olu, odeszły w podobnym czasie siostrzyczki [*]

[*]

dziś napisała mi Abra że uciekł za TM Szaman ode mnie wzięty, weszłam na forum na chwilę zobaczyć co się dzieje. I nasmucić się nie mogę. Czytam o szczurach przeze mnie odchowanych które jeden po drugim odeszły w ciągu ostatniego czasu.
I przykro mi jednocześnie i tak się ciesze, że te wszystkie "przypadki" szczurze, maluchy co niczyje były do tak dobrych domów powędrowały, miały kochających ludzi.
Ściskam serdecznie Oleczko i dziękuje że wziełaś Tusię.

Tez sie ciesze ze moglam miec tak duze szczescie i miec Tusie i ciesze sie ze mogłam miec Kreseczke za ktora z calego serca dziekuje Susu.
Dzis po dlugiej chorobie pomoglam jej odejsc, wiem ze kilka godzina za pozno jej pomoglam ale mam nadzieje ze wie ze chcialam zeby walczyla
Spij slodko kochanie i baw sie z Tusia i mocno mocno ja przytul :*
Kocham Was Słoneczka
Bawcie sie i biegajcie po drugiej stronie teczy :*