ninaczika pisze:ooo widze że femi na samym końcu prawie, aż mi głupio, naprawde jej nie głodziłam!!
Jej nie trzeba głodzić, ona sama sie głodzi

Małpiszon nadal prawie nic nie je. Największy apetyt ma w środku nocy, więc wieczorem nakładam jej pełną miche jakieś mokrego jedzonka i do rana jest puściutko
Jeszcze troche i sie utuczy pannica

Będzie chyba dość spora jak jej sie boczki zapełnią, ma dużą główke i jak na taką chudzine to i tak sporo waży. Mysiak ma 20g więcej a jest pulchniutka
odmienna pisze:ha! do puki nie zamieszkał ze mną Oksymoron, nie miałam pojęcia co to znaczy " uciekający szczur"

- to są prędkości, przy których już się chyba da zaobserwować efekty potwierdzające teorię względności... teraz, gdy ma większy tylek, przekracza jeno prędkość dźwięku

.
- Milka jest prześliczna

- znowu mnie jakiś straszny atak GMeRa dopada

!!!!
Na szczęście więcej takich numerów mi nie wycinała

Teraz przestraszona chowa głowe gdzie sie da, najlepiej do jakiegoś ciemnego kącika i udaje, że jej nie ma, że wcale ten cudny zadek z krótkim ogonkiem nie wystaje
Przy szczurze tak słodkim jak Milka, nie da sie nie mieć napadów GMR'a

To szczur - ideał

No, może poza tym, że lubi kable...jeść
