Strona 13 z 31
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 1:19 pm
autor: Joanka
Zalbi, ale czy żeby zostać reproduktorem nie TRZEBA mieć kilku tytułów? Z czasów dzieciństwa, kiedy się tym tematem interesowałam, coś mi kołacze, że prawo do posiadania szczeniaków pies zyskiwał dopiero po udanym udziale w kilku wystawach. Szczenięta psów z rodowodem ale bez uprawnień nie dostawały rodowodów.
Ja z kolei nie znosze owczarków niemieckich, bo jazgoczą tak, że mnie bolą uszy. :]
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 1:28 pm
autor: xMsMartax
Dzięki Zalbi za odpowiedź

Ja tam reproduktora nie potrzebuję, suk też nie mam zamiaru rozmnażać, a marzy mi się rodowodowy psiak. Nawet jeżdżenie z nim na wystawy sprawiałoby mi przyjemność

Teraz mam argument przeciwko zdaniu moich rodziców
A co do małych psów to też nie przepadam za nimi. Mam w domu jamnika, który non stop ujada i rzuca sie na wszystkich domowników z zębami

ahh ten charakterek. Znów duży pies męczyłby się w bloku więc szukam jakiejś rasy średniej.
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 2:43 pm
autor: Zorlis
Tak, psy i suki muszą zdobyć uprawnienia hodowlane, między innymi otrzymując ocenę przynajmniej bardzo dobrą na iluśtam wystawach, z tego co wiem. Przyzwoity, dbający o dobro rasy hodowca nie rzuci raczej psa "w ciemno" do rozrodu. Wystawy i wzorce ras po coś są, w końcu;)
Joanka pisze:
Ja z kolei nie znosze owczarków niemieckich, bo jazgoczą tak, że mnie bolą uszy. :]
Nie wszystkie takie są
To ja sobie pozwolę jeszcze raz:
kwintesencja poczwarkowej wredoty, agresji i złośliwości
http://i631.photobucket.com/albums/uu31 ... 1261921269
Ale szczerze przyznam, że po Arisie raczej nie zdecydowałabym się na kolejnego owczarka. Nie to, że coś z nim nie tak; chodzi właśnie o to, że se świeczką takiego psa szukać

Widzę po innych forach, czy nawet na spacerach, że z tymi psami różnie bywa. Niezależnie od tego, czy z rodowodem, czy bez. Chociaż... Może jestem w niego tak zapatrzona, jak on we mnie (bez fałszywej skromności), i przesadzam
Wilczarz mi się marzy

Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 3:03 pm
autor: Carmenu$
Noo zorlis nie myliłaś się planowane mioty sa zwłaszcza w hodowli
ale tak prywatnie i wg to też

Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 3:08 pm
autor: Carmenu$
xMnMatrax ja też mam jamnika;P
no i też jazgocze jak tylko ktoś do drzwi zadzwoni ale na domowników sie nie żuca...
w ogóle sorki dla miłośników rasy jamnik jest fajnym ale stuknietym pieskiem
no i ma swoje fisie i glupawki
np. moja jamniczka bardz czesto ma ciaże urojona ;/
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 3:10 pm
autor: zalbi
Carmenu$ pisze:ale tak prywatnie i wg to też

i taka hodowla to nie hodowla a pseudo hodowla. zwierząt bez rodowodów się N I E rozmnaża.
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 3:32 pm
autor: Carmenu$
No tu sie z tobą nie zgadzam
Przecież moje jamniki znalazły wspaniałe kochające domy i właściciele wiedzą że nie maja one rodowodu...
To zupełnie tak jakbyś ty nie mola mnieć dzieci bo nie masz na imię Tadeusz...
No to troche bez sensu
A nie wszystkich ludzi stać na psa z rodowodem
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 3:37 pm
autor: Joanka
Zorlis pisze:Wilczarz mi się marzy

Wiesz, mój pies choruje na osteosarcomę i ostatnio przy okazji czytania o tym nowotworze naczytałam się tyle o wilczarzach, że bałabym się na twoim miejscu. Pewnie to moja paranoja, bo każdy artykuł o osteosarcomie, który czytam, jest albo o wilczarzach albo o rottweilerach, ale mimo wszystko odradzam. Już chyba końca życia wilczarz będzie mi się kojarzył z psem umierajacym na raka.
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 3:40 pm
autor: Joanka
Carmenu$ pisze:Przecież moje jamniki znalazły wspaniałe kochające domy i właściciele wiedzą że nie maja one rodowodu...
Zabrały domy innym kundelkom, które czekają w schroniskach, bo ktoś je rozmnożył bez pomyślunku.
Carmenu$ pisze:A nie wszystkich ludzi stać na psa z rodowodem
To niech wezmą ze schroniska. Poza tym jeśli kogoś nie stać na psa, można podejrzewać, że na utrzymanie, szkolenie i leczenie też go stać nie będzie.
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 4:15 pm
autor: Carmenu$
Pomyślcie co mówicie... ktoś rozmnozył psy bez pomyślunku jak napisałas i do niego nie masz pretensji a masz je do mnie
ja sprzedalam jamniczki i jakos nie uważam zeby to byla zle
to zabżmiało tak jakbyś odbierała im prawo do życiazastanuwcie sie nad soba
pani do której trafil Franuś wcześniej umarł piesek i ona chciala wlasnie jamnika bo tamten to tez jamnik
i nie mwicie mi że obedrały dom innym kundelkom
bo Paulina i tak zdcydowałaby sie na jamnika
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 4:16 pm
autor: zalbi
Joanka pisze:Carmenu$ pisze:Przecież moje jamniki znalazły wspaniałe kochające domy i właściciele wiedzą że nie maja one rodowodu...
Zabrały domy innym kundelkom, które czekają w schroniskach, bo ktoś je rozmnożył bez pomyślunku.
Carmenu$ pisze:A nie wszystkich ludzi stać na psa z rodowodem
To niech wezmą ze schroniska. Poza tym jeśli kogoś nie stać na psa, można podejrzewać, że na utrzymanie, szkolenie i leczenie też go stać nie będzie.
Dokładnie. Niech wezma ze schroniska. Da się? Da.
a jeżeli kogos nie stac na psa z rodowodem to czy będzie go stac na np drogie wizyty u weterynarza, dobrą karmę itd?
I nie pie.rz głupot bo widocznie nie masz pojęcia o pewnych sprawach. Roznnożyłes? Super! Będą kolejne psy bez znanych przodków i mozliwe, że z chorobami genetycznymi! Jesteś z tego dumny? Ludzie nie mają rozumów, to jest smutne.
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 4:45 pm
autor: Carmenu$
Niee no ludzie trzymajcie mnie!
http://nasza-klasa.pl/profile/18110182/ ... album/2/31
Czy to według Ciebie jest pies o nieznanych przodkach... na pirewszy żut oka widać że to jamnik i raczej nie wyglada na zaniedbanego
Mówiąc że są to psy o nieznanych przodkach dałaś do zrozumienia że uważarz że ojcem Belli
jest pies którego na ozy nie widziałam
jakoś nie prawda i nie rozumiem cie za bardzo gdyż ci ludzie uwielbiaja te jamniki i jakos nie jest im źlewiec nie wiem o co ci chodzi
przeszkadza ci to cos ze ktos ma pieska którego kocha
http://nasza-klasa.pl/profile/2421481/gallery/78 noo prosze brat Belli Franio
czy tez uważasz że to miot który że tak powiem zaszkodził ludzkości
i ty sie tak madrujesz i w ogóle wiekszość osób tutaj ma takie zdanie a na pewno sami robia tak jak ja i szukaja dobrych domów dla swoich szczeniaków
a jak nie wierzysz to masz matka szczeniat
i prosze nieznani przodkowie (mam na mysli rodziców)
http://nasza-klasa.pl/profile/18110182/ ... album/2/28
Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 5:04 pm
autor: zalbi
pokaż mi wypis przodków trzy pokolenia wstecz, wtedy pogadamy.
poza tym Twój pies to nie jamnik a pies W T Y P I E jamnika.
szkoda, że rozmnażacie psy a nie znacie podstaw.
ps: nie mam konta na nk

Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 5:27 pm
autor: Carmenu$
wiem, wiem W TYPIE bo nie ma rodowodu
dobra ludzie proponuje rozejm bo juz nudzi mnie ta kłutnia...

Re: Psy rasowe i kundelki.
: ndz gru 27, 2009 5:30 pm
autor: Zorlis
Joanka pisze:
Wiesz, mój pies choruje na osteosarcomę i ostatnio przy okazji czytania o tym nowotworze naczytałam się tyle o wilczarzach, że bałabym się na twoim miejscu. Pewnie to moja paranoja, bo każdy artykuł o osteosarcomie, który czytam, jest albo o wilczarzach albo o rottweilerach, ale mimo wszystko odradzam. Już chyba końca życia wilczarz będzie mi się kojarzył z psem umierajacym na raka.
Zdaję sobie z tego sprawę. Dość się nasłuchałam i naczytałam o problemach zdrowotnych wilczarzy, problemach z porodem, wysokiej umieralności szczeniąt... Wilczarze jednak bardzo odpowiadają mi pod względem charakteru.
Ale, z drugiej strony, chyba każda rasa narażona jest na jakieś bardziej lub mniej typowe dla siebie choroby. Z tym legendarnym zdrowiem kundelków to też mit.
Carmenu$, sama się zastanów, co mówisz.
i ty sie tak madrujesz i w ogóle wiekszość osób tutaj ma takie zdanie a na pewno sami robia tak jak ja i szukaja dobrych domów dla swoich szczeniaków
- Że co proszę...? Kto tu robi tak jak Ty? Uważasz, że my tu tak w próżnię trąbimy o odpowiedzialności za swoje zwierzę i kolejne pokolenia potencjalnie bezdomnych, zaniedbywanych, dręczonych psów, a odchodząc od komputera zastanawiamy się tylko, z którym psem "spiknąć" własnego, żeby były "ładne szczeniaczki"?
"Trzymajcie mnie".
Przy okazji, jeśli zostały Ci jeszcze jakieś pieniądze ze sprzedaży szczeniaków, zainwestuj w słownik ortograficzny.