Strona 13 z 17

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 5:33 pm
autor: AutumnWind
To wymiziaj rosnące w oczach stadko jeszcze ode mnie :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 6:13 pm
autor: anonymenails
Autumn.. wymiziane...:).. Rośnie razem z GMR ... :o >:D , ucałuj swoje panny :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 8:15 pm
autor: AutumnWind
Ja mam teraz GMC z GMR, ale na razie nic z tego, chyba że znajdę jakąś bidę, ale nie wydaje mi się żebyśmy i ja i bida miały tyle szczęścia.

Dziewusie wycałowane :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 8:24 pm
autor: anonymenails
Autumn, przecież bid cały czas wszędzie pełno!

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 8:43 pm
autor: AutumnWind
Ja mówię o takiej bidzie bidzie, która biegałaby gdzieś po dworze, albo siedziała w schronisku, bo za następnego szczurasa, który i beze mnie MIAŁBY szansę na domek, rodzice by mnie oddelegowali na strych chyba ;) ale ich urobię.

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 9:06 pm
autor: anonymenails
Autumn, popatrz w schroniskach. Na spsie są czasem ogłoszenia o bidach schroniskowych.

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 9:17 pm
autor: AutumnWind
Dzwonilam do schroniska i patrzylam na sps, z reszta czesto tam zagladm ;) jak bede w wawie za miesiac to tez zerkne po schroniskach. Ojjj, juz czuje strych :D

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 9:20 pm
autor: anonymenails
Eee tam, z ogonami to nawet strych jest przytulny :)

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 9:25 pm
autor: AutumnWind
Niestety moj strych ma jak cala kamienica ponad 100 lat i obsiaduja go zule i jest przeciag, bo nie ma okien. Za to sa stada golebi. (przepraszam za brak polskich znakow, mam problemy z pecetem). Juz nie medze w Twoim temacie, ide cyknac zdjecia paskud i marudzic u siebie ;)

Re: Szczurasy Anonymenails

: wt lut 24, 2009 9:26 pm
autor: anonymenails
Gołębie-fe. No to czekam na zdjęcia u Ciebie !:)

Niespodzianka

: sob lut 28, 2009 10:58 pm
autor: anonymenails
Doszła dzisiaj do nas mała bida...
A jak do tego doszło?.. Poszliśmy po składniki do karmy do tesco i zdarzyło się tak, że zaplątaliśmy się do działu zoologicznego, gdzie jest fantastyczny dział z karmami dla szczurów, przysmakami etc... W paskudnym akwarium siedział maleńki, wychudzony, zabiedzony bidulek- poprzyglądaliśmy mu się chwilę i okazało się, że to samczyk. Spytaliśmy się właścicielki sklepu, czemu maluszek jest taki osamotniony, w takim beznadziejnym stanie fizycznym i w takich warunkach- akwarium, delikatnie mówiąc, nie było czyste... Dowiedzieliśmy się, że babka nie dogadała się z chłopakiem, który u niej zamawia i kupuje bidy dla swojego węża, i że nie ma teraz co z nim zrobić... Powiedziałam jej, co o tym myślę i że małego mogę wziąć, ale za darmo..Baba nafuczała etc, ale w końcu malucha nam dała. Strasznie piszczał przy wyciąganiu z akwarium i przez całą drogę do weta, w kartonowym pudełku, gdy próbowałam go pogłaskać...Piszczał straszliwe, ze strachu, nie próbował bynajmniej mnie ugryźć...U weta nam zeszło tylko kilka minut- chcieliśmy sprawdzić stan maluszka- odwodnienie i wychudzenie, poza tym zdrowy... Gdy przyjechaliśmy do domu, wyjęłam maluszka i zaczęłam go przyzwyczajać do siebie.. Clemens(wstępnie) okazał się bardzo ufną, przytulaśną i uroczą kruszynką... Potem doszło do oswajania go z resztą stada, z wszystkimi, oprócz Bogusia poszło łatwo. Boguś z początku bardzo się rzucał na maluszka, zostawił mu dwie małe sznity na pleckach i podskakiwał do niego bokiem tupiąc przy tym... Jednak od tego momentu minęło dobrych kilka godzin i już jest w porządku.. Maluszek bardzo dużo śpi, praktycznie cały czas- nie spał jedynie u mnie na rękach, kiedy leżał grzecznie podczas głaskania i szczękał ząbkami, zjadł też trochę karmy. Jutro kupię mu gerberka i nutri drinka. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak nagłego powiększenia stadka, podczas gdy prawdopodobnie dojdzie jeszcze do nas ten maluch, który znajomemu się znudził, ale jak to będzie- to się okażę. Najważniejsze jednak, że mogliśmy pomóc tej małej bidzie.

A tak na osłodę- kilka zdjęć ogonów oraz kilka filmików(niestety parszywej jakości-robione kormórką):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=NqWFbiuxTuQ
http://www.youtube.com/watch?v=oqjI1ze3VjA
http://www.youtube.com/watch?v=cgXdoafu-Zs
http://www.youtube.com/watch?v=x-usiWvqphc
http://www.youtube.com/watch?v=BgcppTDNtDU
http://www.youtube.com/watch?v=n15frU_Qilo
http://www.youtube.com/watch?v=chjYs2p-fcY

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob lut 28, 2009 11:21 pm
autor: zalbi
przynajmniej małe łyse ma towarzystwo =) i dobrze

Re: Szczurasy Anonymenails

: sob lut 28, 2009 11:37 pm
autor: Piromanka
Oo... i kolejny Tadziowy braciszek... ;D Wygląda indntycznie. Jak byłyby razem, to praktycznie nie do odróżnienia :-*
Milo popatrzeć, co u rodzinki słychać. Gratuluję doszczurzenia. Oby jak najszybciej się oswoił i zadomowił.

Re: Szczurasy Anonymenails

: ndz mar 01, 2009 12:39 pm
autor: anonymenails
Piromanka z tego co wiem, to Twój to już lysek jest :). Mój ma dosyć długi satynowy meszek wszędzie poza karkiem i łopatkami:). A co do malucha, to przespał całą noc w jednym kąciku, przynajmniej Norton mu towarzyszył, bo reszta to jak zwykle piętro wyżej... I dziś musiałam go przenieść do jadalni, żeby coś zjadł- taki z niego maleńki cykorek.

Re: Szczurasy Anonymenails

: ndz mar 01, 2009 1:40 pm
autor: Nina
Clemens jest bezapelacyjnie najpiękniejszy z Waszego stadka :P Normalnie małe cudo!