szczury.org

Fotki znikły, ja z tą smyczą nie próbowałem, ale uważam że te zdjęcia powinny być widoczne bo połowy z tego nie rozmumiem :/

na stronie 8 są fotki :roll:

To wszystko wyjaśnia, już nie długo kupuje sznurówkę i robię mojemu Ogryzkowi smycz

A ja mam takie małe pytanko, czy zamiast wiązać można dać "rzepy"? Nie ściągnie ich?

Wydaje mi sie ze tak ale dla pewnosci czekaj na odpowiedz expertow :twisted:

Mi sie wydajie ze nie. Bo rzem to sie opiac moze.

sechmet tylko gdzie ta 8 strona hehe

Czyli jednak sie mylilem xD

[quote="marlena91"]sechmet tylko gdzie ta 8 strona [/quote]
teraz to str 4 [quote="Santa99"]A ja mam takie małe pytanko, czy zamiast wiązać można dać "rzepy"? Nie ściągnie ich?[/quote]
jak rzep będzie mocny to nie ściągnie...

ja chyba cos zle zrobilam jesli chodzi o ta smycz.. dziewczyny natychmiast sciagnely.. jeszcze raz przestudiuje temat.. :thumbleft: z drugiej strony zdazylo mi sie polozyc je na ziemi kolo siebie i nie odchodzily daleko. Mialy do dyspozycji moja torbe, ktora lezala obok i wiekszosc czasu spedzily na obserwacji z jej wnetrza niz na eksplorowaniu terenu poza nia

tak się zbulwersowałam, że aż zdecydowałam że to tu napiszę. zrobiłam chłopakom szeleczki, piękne, czerwone, do koloru od smyczki królika, którą podpinam do nich. wczoraj Czarnego już miałam na parominutowym spacerku po podwórku, dzisiaj znowu go wzięłam. ale on był strasznie zaspany. zamknęłam psa w domu i usiadłam na trawie, żeby mógł w razie czego na mnie wleźć i żebym mu dawała cień w pobliżu. to ten cwaniak wlazł mi pod nogę, pozgrzytał zębami i... zasnął! na trawie! już się przestraszyłam że go przydusiłam czy coś, sprawdzam czy nie wpijają mu się szelki w ciało, ale nie! po prostu spał! :lol: :roll:
ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, że w ogóle ich nie próbował ściągać. i nawet nie protestował za bardzo przy zakładaniu, ale może to przez to zaspanie.

byłam przed chwilą z psem, zabrałam vaderka i pierwszy raz założyłam mu szelki.
szczuras był bardzo grzeczny nie próbował ich ściągnąć tylko chodził sobie i wąchał wszystko :lol: kochany grubas

jestem po pierwszym doswiadczeniu ze smyczka (elegancka czerwona tasiemka)

Trafik chyba jednak byl albo za bardzo spiacy albo spacerki przyprawiaja go o nadmiar wrazen, bo wydawal sie poddenerwowany i lekko zirytowany wycieczka

przejdzie mu pewnie.. prawda? :drap:

ooo super, odnalazlam fotki lajla niezly pomysł... mam jush materiały, teraz tylko troche czasu na wykonanie Z moim s.p. husky chodzilam na spacerki po działce - wykonałam jej smycz na szelkach z dwoch kawalkow sznurka - jeden krótszy związałam w pętelkę i zrobiłam w niej ósemkę i przez obie czesci tej ósemki przekladałam jej łapki, a nastpęnie łączyłam u góry przewlekajac dlugi sznurek.. ale gdzies chyba musialam popelniac błąd bo sposob byl skuteczny tylko na napręzonym sznurku... jak tylko szurcia miala trochę luzu, natychmiast się wyślizgiwała Mam nadzieje ze tym razem pojdzie mi lepiej A tak btw... czy na smyczy mozna prowadzic tylko dorosle szczurki? Moje jeszcze sa dosc małe i boje sie zebym im czegos nie zrobiła zakładajac im ten osprzęt :drap:

Muszę to wypróbować na swojej Cookie :thumbleft:

A moze po prostu kupic taka sklepowa, bo pomysl owszem super, tylko ja i wykonanie tego... Czarno to widze. :khihi: