Strona 13 z 14

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 7:39 pm
autor: noovaa
Po płaskim raczej może pochodzić .. ale patrz żeby nie skakał za bardzo.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 7:43 pm
autor: Gadom
Wiem wiem ;) Cieszy meni ze opuchlizna już jest mniejsza i widać ze leki działają i ze w transporterze tylko śpi bo próbuje stawać na ta łapkę już częściej.

Jak może po płaskim biegać to puściłbym go na podłogę,ale wiem ze z bratem by zaczął szaleć a to dobre niestety nie jest ;/

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 7:47 pm
autor: noovaa
Nie, nie ... na podłodze się za bardzo rozpędzić może :P ... wystarczy biurko :P

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 8:27 pm
autor: Gadom
Moja mam próbuje mnie przekonać żeby dać go na podłogę ale nie nie. Kurde zaczął pic jak dosypałem szczyptę vibovitu i na łóżku trzymałem poidło to przyssał się i z 5min pił. Nie wiem jak to zrobić żeby miał jakaś styczność z bratem, bo w transporterze brat kraty w żeby bierze i ciągnie i razem jakoś nie zadowoleni są w tym transporterze i ogólnie widać ze obaj są nieszczęśliwi, na biurku mało miejsca dla nich dwóch i brat pewnie będzie kąbinował jak iść na podłogę. I ciekawi mnie czy Shelodn siedząc teraz na biurku zgrzyta z zadowolenia czy z bólu. I zauważyłem ze miedzy poduszkami w łapce ma sine ;/

I widać ze samotny się czuje i źle,bo biorę go na ręce i głaszcze to wylizuje mi rękę i podskubuje ja a nigdy tego nie robił.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 8:29 pm
autor: noovaa
Możesz zobaczyć czy jak wyjmiesz półki i hamaki z klatki, to czy będzie się wspinał...

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 8:42 pm
autor: Gadom
to wtedy zostanie im jeden domek i jedynie spustnik który bym postawił na ziemi i twarda ściółką jaka jest benek. I nie mam pewności ze brat mu kurde spokoju nie da. A z drugiej strony chce dla niego jak najlepiej i nawet bym ułożył jakoś nisko i bardzo dobrze napięty hamak i zdjęć koszyk i przywiesił na pierwszych szczeblach albo położył na ziemi co ty na to?

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 8:47 pm
autor: Gadom
I jeszcze gdybym dał w miarę może jedna miskę nisko żeby miało gdzie jedzenie leżeć?

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 9:29 pm
autor: Gadom
Obrazek

Może tak być w klatce?

Re: [ŁAPKI] złamanie

: pt lis 11, 2011 10:44 pm
autor: Gadom
Zamiast tego sputnika położyłem tam koszyk który wisiał,lekko go złapałem żeby się nie przechylał. Myślicie ze taka klatka może być dla szczurka ze złamanym śródstopiem ?

Re: [ŁAPKI] złamanie

: wt lis 15, 2011 9:38 am
autor: nausicaa
wydaje mi sie, że jeśli z łapką coraz lepiej, to klatka jest ok:)

Re: [ŁAPKI] złamanie

: wt lis 15, 2011 3:54 pm
autor: Gadom
Dzwoniłem do weta w sobotę i kazał żeby szczur siedział 4-5dni sam w transporterze, jeszcze nie staje w 100% na ta łapkę ale już coraz czerniej jej używa i nie wiem czy jutro już go będę mógł wpuścić

Re: [ŁAPKI] złamanie

: śr lis 16, 2011 2:46 pm
autor: Gadom
Mam takie konkretne już pytanie,dzisiaj mija tydzień jak szczur siedział w transporterze sam, przez 6 dni dostawał leki na te złamanie. W miedzy czasie robiłem mu lekkie wybiegi jak po łóżku i po biurku ten drugi skończył się pechowo bo spadł z biurka ale na szczęście nic sobie nie zrobił i szczególnie nic w łapę. Ogólnie opuchlizna zeszła jedynie w miejscu złamania jakby miał ciągle taka mała gulkę tzn ona jest w tym śródstopiu. I teraz pytanie czy może już wrócić do brata do klatki, oczywiście wszystkie półki,hamaki koszyczki zdejmę żeby go nie korciło wariowanie.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: śr lis 16, 2011 6:58 pm
autor: Gadom
Dobra zadzwoniłem do weta poradził jeszcze z 2-3 dni dla pewności go potrzymać samego.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: śr gru 28, 2011 11:31 pm
autor: Kultowa
Mój Zyguś zrobił sobie coś wczoraj i lewą przednią łapkę cały czas trzyma u góry przy sobie, palce wszystkie złączone razem w taką odwróconą kropelkę i jak tylko zbliżam palec w tę okolicę i nawet nie zdążę dotknąć to popiskuje smutno. :( Wczoraj cały dzień biegał po mieszkaniu i nie wiem kiedy sobie coś zrobił - sam wrócił do klatki i położył się spać i dopiero dzisiaj po południu zauważyłam, że kuleje. Do późnego wieczora leżał jak w depresji bez apetytu, dopiero koło 21 zaczął coś jeść i pić. Łapka nie wydaje się być spuchnięta i może wcale nie jest złamana, ale nie wiem jak go przetrzymać przez noc i ranek nim pójdę z nim do weta, bo mam jedną klatkę i boję się, że drugi szczurek przypadkiem mu jakąś krzywdę zrobi.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: wt sty 03, 2012 10:50 am
autor: gosja1
Trochę późno odpisuję, ale mój Ogon co jakiś czas sobie coś robi w ten sposób, ale najczęściej uszkadza tylne łapki. Jednak właściwie oprócz tego, że się oszczędza potem, to nic mu się nie dzieje. Też składa wszystkie paluszki i nie używa łapki.
Staram się mu ułatwić poruszanie się, tzn. na wybiegu przekładam go na fotel, gdy widzę, że tam próbuje wskoczyć (a bez jednej łapki wyskok jest utrudniony). Ale poza tym przechadza się, choć nieco spokojniej i nadal ma potrzebę doglądania otoczenia :P choć najpierw też jest "depresja".
Byłaś u weta? :)