Strona 13 z 19
Re: Maluty Hanki i Maćka
: sob paź 29, 2011 7:43 pm
autor: Nakasha
Co u Was słychać? Jak operacje?
Ja również jestem za kastrowaniem samic, nawet od 4-tego miesiąca.
Re: Maluty Hanki i Maćka
: ndz paź 30, 2011 6:46 pm
autor: Hanka&Medyk
Zdrowotnie na razie jest wszystko w porządku, hierarchia też się w miarę ustaliła (Albi rozstawia wszystkich po kątach, a Mała obrywa od starszych, na których Albi się wyżywa). Hamaki i tunele niszczą na potęgę, więc może wkrótce sama coś zacznę szyć, żeby nie zbankrutować.
Na operacje w tej chwili nie mamy zasobów finansowych, ale może za dwa miesiące uda się wykastrować przynajmniej Utah - w rodzinie miała sporo szczurów z guzami, w tym ciotkę w linii prostej (naszą nieodżałowaną Gaję).
Re: Maluty Hanki i Maćka
: czw lis 17, 2011 10:34 pm
autor: Nakasha
A może wrzucicie jakieś fotki?

Re: Maluty Hanki i Maćka
: pt lis 18, 2011 2:06 pm
autor: Licho
Nakasha pisze:A może wrzucicie jakieś fotki?

Popieram postulat!
Re: Maluty Hanki i Maćka
: pt sty 20, 2012 10:16 pm
autor: Hanka&Medyk
Zapraszam:
https://picasaweb.google.com/1118802401 ... 6OH09K1wwE
Sesja głównie "płytkowa" oraz burza wąsów na deser

Re: Maluty Hanki i Maćka
: sob sty 21, 2012 9:38 am
autor: Nakasha
Re: Maluty Hanki i Maćka
: sob sty 21, 2012 12:20 pm
autor: StasiMalgosia
O w końcu zdjęcia

Utah jest piękna

zresztą całe stadko wyjątkowo fotogeniczne. Tylko kapturki mało, widać niechętnie pozuje do zdjęć. Nie pamietam czy się pytałam czy nie, jak w końcu dostała na imie?
Re: Maluty Hanki i Maćka
: sob sty 21, 2012 1:31 pm
autor: Hanka&Medyk
Z kapturką stanęliśmy na Młoda

I tak nas kompletnie ignoruje, więc pewnie nie reagowałaby na imię. W dodatku jest strasznym dzikusem - nie lubi miziania, brania na ręce i najchętniej chowa się w najdalsze zakamarki, żeby tylko nie mieć z nami kontaktu.
Re: Maluty Hanki i Maćka
: pn sty 23, 2012 10:32 am
autor: Nakasha
nie lubi miziania, brania na ręce i najchętniej chowa się w najdalsze zakamarki, żeby tylko nie mieć z nami kontaktu.
Zupełnie jak moje dziczki.

Re: Maluty Hanki i Maćka
: sob lut 11, 2012 6:17 am
autor: mmarcioszka
Sto lat !!
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin mojej wnuczki agutki!!! Koniecznie wymiziaj dziewuszkę(przepraszam, ale nie pamiętam jak ją nazwaliście…) ode mnie i dawaj nowe foty

Re: Maluty Hanki i Maćka
: sob lut 11, 2012 1:15 pm
autor: Hanka&Medyk
Zobaczymy, co da się zrobić. Aguta jest bardzo niechętna do pozowania, szczególnie na wybiegach - chowa się w najciemniejsze czeluści koca i nie wychyla nosa.
Re: Maluty Hanki i Maćka
: czw lut 16, 2012 11:07 am
autor: Hanka&Medyk
Trochę nam się Aguta i Daithi zakatarzyły. Możliwe, że Yumi/Jumi coś im "sprzedała", bo też ma problemy zdrowotne.
W tej chwili wszystkie trzy są odseparowane od reszty, żeby całe towarzystwo nie musiało brać leków. Reszta bierze tylko Immunodol na wzmocnienie, a Yumi, Daithi i Aguta dostają dodatkowo Unidox Solutab i probiotyk.
Re: Maluty Hanki i Maćka
: pt mar 30, 2012 3:20 pm
autor: Igaśka
Trzymamy kciuki ! Niech szybko zdrowieją !

Re: Maluty Hanki i Maćka
: czw kwie 19, 2012 12:05 pm
autor: Hanka&Medyk
Niedługo czeka nas przegląd okresowy stada, bo denerwuje mnie już chrumkanie Yumki i boję się, że reszta coś od niej złapała/złapie...
Póki co męczymy się wspólnie z Destrą po operacji kastracji po wypadnięciu uchyłka macicy. Ona ze wszelkich sił próbuje się myć mimo kołnierza, a my już nie możemy patrzeć na te rozpaczliwe zmagania. Nie mogę się doczekać, aż rana będzie już na tyle zagojona, żeby bez szkody dla szwów można było zdjąć kołnierz. Dziś kontrola i zobaczymy, czy można ją odciążyć.
Re: Maluty Hanki i Maćka
: pt kwie 20, 2012 12:29 pm
autor: Hanka&Medyk
Okazało się, że kołnierz, mimo że założony luźno, prawdopodobnie spowodował zatrzymanie limfy w żuchwowym węźle chłonnym i ogólną opuchliznę pysia. Musimy wieczorami uwalniać małą z kołnierza, masować pysio, pobudzając krążenie limfy i pilnując, żeby nie zeżarła szwów.