Strona 13 z 104
Re: moje ogony :)
: pn mar 01, 2010 2:34 pm
autor: zocha
To i tutaj u Ciebie napiszę to co u siebie 
Jak ten Fuksik urósł, taka malutka kruszyna był

, ale to leci ten czas...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/347 ... 271da.html śliczności

, proszę dać po dużym buziaku ode mnie i moich chłopaków

Re: moje ogony :)
: pn mar 01, 2010 3:55 pm
autor: klimejszyn
śliiiczneee miiiisiiiee !

Re: moje ogony :)
: śr mar 03, 2010 9:46 am
autor: sssouzie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/347 ... 271da.html
jak wzorowo i równiusio się położyli
ojaoja a ona będzie miała nowych chopoków...już się doczekać nie mogę!
zazdroszczę...
wymiziaj dwójeczkę od ciotki sołzy, co??

Re: moje ogony :)
: śr mar 03, 2010 7:49 pm
autor: Jessica
Fuks dzis strasznie pochmurny jest

nie biega,malo je. jutro mam wolne idziemy do weta, jestem przerazona

Re: moje ogony :)
: śr mar 03, 2010 10:55 pm
autor: zocha
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe złe samopoczucie lub coś w tym stylu, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.
Re: moje ogony :)
: czw mar 04, 2010 1:52 pm
autor: sssouzie
trzymamy kciuki i ogony za Fuksika....nie choruj nam tu, no!
Re: moje ogony :)
: czw mar 04, 2010 6:48 pm
autor: Dorotka96
Będzie dobrze!
Kciukamy za zdrówko.

Re: moje ogony :)
: czw mar 04, 2010 6:54 pm
autor: Vicka211
I ja kciukam

Re: moje ogony :)
: czw mar 04, 2010 8:26 pm
autor: Jessica
musialam isc dzis do pracy, moja mama byla u weta i niby wszystko jest ok... ale ...

on zachowuje sie jak nie on

taki strachliwy jest. oczka ma takie jakies duze. dostane wolne w niedziele i pojade sama do weta. strasznie mi przykro,plakac mi sie chce. jeszcze jak slysze,ze lekarz mowi ze jest ok... przeciez ja znam swojego pupila i wiem ze jest inny niz zawsze. zaje*** go jak cos mu sie stanie. wparuje tam i go udusze przysiegam!!!!
Re: moje ogony :)
: czw mar 04, 2010 8:31 pm
autor: Zorlis
A gdzie z nim chodzisz?
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Re: moje ogony :)
: pt mar 05, 2010 9:37 am
autor: Jessica
juz ma sie lepiej

wlazl na Spidiego i nasikal mu na glowe a to dobry znam- wierzcie mi

biega szaleje . nie wiem skad sie wziela ta niedyspozycja
Re: moje ogony :)
: pt mar 05, 2010 10:35 am
autor: zocha
Może akurat miał zły dzień

, nie wiem, ale u mnie też czasem któryś dziwnie się zachowuje, np. coś wyczuje o czym ja w ogóle nie mam pojęcia i później przez dłuższy czas jest zamknięty w sobie (taki przestraszony), tak czasem mają, chwilę trwa a potem jak gdyby nic normalny szczur

.
Dużo zdrówka życzę obu panom

Re: moje ogony :)
: pt mar 05, 2010 10:50 am
autor: Jessica
zocha pisze:Dużo zdrówka życzę obu panom

dziekuje

ja po prostu histeryczka jestem i zaraz rycze jak male dziecko ktoremu zabrano lizaka. wczoraj zrobilam taka histerie ze moj chlopak mowi- "zadnych wiecej zwierzat bo co chwile placzesz,jak nie przez psa to przez szczury." a ja na to "Ty cicho siedź mi sie po prostu oczy pocą "

Re: moje ogony :)
: pt mar 05, 2010 11:09 am
autor: zocha
tosiakks pisze:moj chlopak mowi- "zadnych wiecej zwierzat bo co chwile placzesz,jak nie przez psa to przez szczury."
U mnie jest podobnie i też mi zawsze mówi, żadnych więcej szczurów bo później tylko się stresuje, przeżywam i ryczę
tosiakks pisze:"Ty cicho siedź mi sie po prostu oczy pocą "


Re: moje ogony :)
: sob mar 06, 2010 9:19 am
autor: Jessica
mam wieści! w srode dolaczy do nas Bols. poltora roczny samczyk husky, jest podobno bardzo lagodny. nie wiem dla czego jest do oddania po prostu zadzwonili do mnie z kliniki wet czy go nie wezme. wiem ze ma male problemy z oddychaniem i potrzebuje leczenia