szczury.org

Ol., półeczki są tak powieszone do góry nogami, zeby się na nich żwirek trzymał, bo dziewczyny strasznie na nie sikają i zapach jaki się z nich czasem unosił był nie do zabicia Od kiedy zagościł tam żwirek nie boimy się podchodzić do klatki!
Próbuj Denewko
Vicka211, mizianko przekazałam i oddaje od Bąbla buziaki

Pochwalę się od razu, że trafi do mnie za jakieś dwa tygodnie mały łysy rudy szczurek Essie

Jeśli się sprawdza to świetnie, ale mi by Dżum nie wybaczył takich półek, on tak lubi się na nich naleśniczyć

A tam... Dodatkowy masaż!

Masaż to on woli Barucha małymi łapkami

Bąbel jest już w domu w ślicznym kołnierzu Na razie wciąż jest troszkę nieobecny, chłodny, ale za to ochoczo rzucił się na gerberka podanego z łyżeczki Problem w tym, że uparcie próbował go jeść łapkami, co kończyło się wsuwaniem gerberka z powietrza lub z obsmarowanego kołnierza Podobno w lecznicy próbował dziabnąć przy zastrzyku i zdjąć kołnierz uparcie, ale w domu jest dość grzeczny i doprasza się głaskania po łebku

Jesteśmy zachwyceni opieką jaką objęto Bąbla w lecznicy, same pozytywy

miłe wieści. całusy dla Bąbla

Dzielny Bąbel, a nagrodą mu będzie wkrótce harem
Niech szybko dobrzeje.

super wieści. wymiziać tam Bąbelka od nas proszę

Bąbel niedługo dołączy do szczurzego stadka i to dla niego największą nagrodą będzie
Cieszymy się, że po zabiegu wszystko w porządku

Dziękujemy za całusy, kciuki, miziania i wsparcie, jesteście kochani

Bąbel czuje się świetnie. Sam je z miski (nagarnia sobie jedzenie kołnierzem do pyska ) i pije z poidełka, ale i tak dostaje dodatkowo granulki z ręki i rozmoczony rat complete, który wcina jak spaghetti, bo przecież Bąbel "nie potrzebuje pomocy, on sam wszystko zrobi" Próbuje brykać, biegać, szaleć i uciec z transporterka w świat. Rozdaje buziaki na prawo i lewo, nawet tacie, na którego był obrazony tuż po zabiegu, bo to w końcu on go przyniósł w to okropne miejsce, gdzie mu założono to dziwne, niewygodne coś na szyję
Z ranami na razie nie ma problemów, ale łączenie niestety dopiero za 3 tygodnie.. Choć to i tak już krótko...

Bardzo mi się podoba twój wspaniały zwierzyniec
Fajnie , że Bąbel dochodzi ładnie do siebie , ślemy mu podwójnego buziaczka (chociaż tych jajecznych fotek jakże będzie brakować). Dla dziewuszek i reszty zwierzaków też proszę daj od nas po buziaczku , a mieszkańców akwarium pozdrawiamy

Dziękujemy bardzo!

Wrzucam kilka zdjęć z wczorajszego dnia. Dokumentacja musi być
Bąbel próbuje zdjąć kołnierz. To zdjęcie tuż po odebraniu go od weterynarza:

Bąbel w drodze do domu doprasza się o głaskanie. Był wyraźnie szczęsliwy, ze znów jest z rodzicami :

Opatuleni w szlafroczek, żeby było cieplutko się tulimy i przytulamy i bardzo kochamy:


Wreszcie Bąbel próbuje zwiedzac łóżko, co kończy się oddelegowaniem do transporterka:

A tam pierwszy posiłek po operacji, najpierw podgryzienie ulubionego granulatu, a potem najedzenie sie gerberkiem. Zdjęcia pełne mrugania, zamkniętych oczek, języka i wąsików:



Po posiłku przyszła pora na sen i wypoczywanie po zabiegu. Bąblowi najpierw było zimno, ale potem się rozgrzał i uparcie wychodził spod szmatek, więc nadopiekuńcza mama wreszcie pozwoliła mu zasnąc jak mu się podoba :

wygląda jak przenośna antena satelitarna stawiasz na tv i łapiesz cyfrę pls ;P

jakie biedactwo w tym kołnierzu

http://s997.photobucket.com/albums/af96 ... C02179.jpg
hmm, a odbiera chociaż jakieś fajne programy ?

Sam je z miski (nagarnia sobie jedzenie kołnierzem do pyska )

Nie ma jak własne nieszczęscie umieć kreatywnie wykorzystać

mizianstwa dla Sysiątek