szczury.org

http://www.student.ipfw.edu/~osbodr01/h ... ark00.html

:]

A ja sobie tak klasycznie pojadę, o. Teatrzyk Zielona Gęś jest rozwalający. :haha:

Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić

"Łańcuch szczęścia"

Gżegżołka:
(czyta) "Łańcuch szczęścia zaczął go pewien szkocki inżynier pan Antoni Makbomba wielki przyjaciel Polski ten łańcuch szczęścia już obiegł naszą kulę ziemską sześć razy zaraz przepisz sześć razy i poślij dalej dożyjesz sędziwych lat w dobrobycie a jak nie posłuchasz i nie przepiszesz to zaraz nastąpi koniec świata enitemaus barabba". (blednie, przepisuje i przesyła prof. Bączyńskiemu)

Prof. Bączyński:
(dostaje epilepsji, przepisuje i przesyta Hermenegildzie Kociubiriskiej)

Hermenegilda Kociubińska:
(mdleje, przepisuje i przesyta Piekielnemu Piotrusiowi)

Piekielny Piotruś:
(płacze, przepisuje i przesyta Psu Fafikowi)

Pies Fafik:
Koniec świata? (wyje przeciągle, przepisuje i przesyła Osiolkowi Porfirionowi)

Osiołek Porfirion:
(czyta, wybucha śmiechem) Oto sposób, moi złoci,
w jaki bawią się idioci.

Koniec świata:
(nie następuje)

Osiołek Porfirion:
(wrzuca otrzymany plik papieru do kominka i a powstałym płomieniu przyrządza sobie jajecznicę z 80 jajek ze szczypiorkiem i pieczarkami)

Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić

"Miłość"

Osoby:
On & Ona

On:
(poeta) Mario, kocham cię. Kocham tak, jak nikt przedtem i potem. Jak nikt na świecie. Jak nikt w dziejach. Tak nie kochał ani Dante, ani Don Juan. Miłość. Czy ty rozumiesz, co to jest miłość?

Ona:
(medyczka) Rozumiem. Jest to psychiczna hipermetamorfoza prowadząca do hipercenestezji, co w konsekwencji daje angiopatyczną neurastenię.

On:
Dziękuję.

K U R T Y N A
spada ze złowieszczym świstem.
:haha: :haha:

idzie rolnik a tam w gruncie rzeczy :lol: :lol: :lol:

patrzy chłop przez okno a tam pojęcie ludzkie przechodzi :jezor2:
idzie chłop przez pole marchwi, upadł i zmarchwiwstał :jezor2:

Bajka o napięciu: Na pięciu napadło dziesięciu.
Bajka o warkoczach: Jedzie traktor i warkocze.
Bajka o Napoleonie: Napol Leon, bo na parterze zimno.
:khihi:

buahah [quote="Maugos`"]Bajka o Napoleonie: Napol Leon, bo na parterze zimno.[/quote] sie nameczylam :khihi:

Nie wiem czy ktoś dodawał...
http://www.youtube.com/watch?v=ffUaVJ89VYw
http://www.youtube.com/watch?v=rrdtXxzh ... =1&t=t&f=b
Można śmiać się lub płakać :lol:

Oto "nasza" piękna Ameryka :khihi:

Pewien adwokat w Stanach Zjednoczonych zakupił pudło bardzo rzadkich i bardzo drogich cygar, po czym ubezpieczył je od ognia. W ciągu miesiąca wypaliwszy je wszystkie, nawet bez zapłaty pierwszej raty za polisę ubezpieczeniową, zgłosił do firmy ubezpieczniowej żądanie odszkodowania. W swoim pozwie adwokat napisał, że cygara zostały utracone w "całej serii drobnych spaleń". Firma ubezpieczeniowa odmówiła zapłaty, jako że ubezpieczony zużył cygara w "normalny sposób"

Adwokat załozył sprawę w sądzie i wygrał! W uzasadnieniu sędzia zgodził się z firmą ubezpieczeniową, że żądanie jest niepoważne. Tym niemniej stwierdził, że adwokat ubezpieczył się właściwie i w polisie było zaznaczone, że cygara są ubezpieczone na wypadek ognia, bez określenia, co znaczy "normalny lub nienormalny sposób utraty przez spalenie".

Zamiast złożyć sprawę do sądu apelacyjnego, firma ubezpieczeniowa zapłaciła adwokatowi 15 tys. dolarów za cygara utracone w wyniku spalenia. Gdy tylko adwokat zrealizował czek, firma ubezpieczeniowa zgłosiła do prokuratury 24 przypadki celowego podłożenia ognia i adwokat został aresztowany. Z jego zeznaniami ze sprawy o odszkodowanie w ręku firma ubezpieczeniowa poszła do sądu i adwokat został skazany za celowe spalenie swojego ubezpieczonego mienia na 24 miesiące więzienia i 24 tys. dolarów odszkodowania.

1.
- puk puk!
- kto tam?!
- sąsiadki!
- nie ma siatek!

2.
dlaczego łysi motocykliści jadą z rozpiętym rozporkiem? - Żeby poczuć wiatr we włosach!

może nie kawał, ale z życia wzięte: znacie jakieś "specyficzne" sposoby nazywania siebie przez narzeczonych?

ja do tej pory nie mogę przeżyć że kumpela z dawnej klasy nazywa swojego chłopaka...

śmierdzipiętkiem :haha:

za to kumpel kiedyś dostał omyłkowo miłosnego smsa z internetu, podpisanego "twój pierdziuszek"

http://youtube.com/watch?v=84KM--LyQL0 ^^

takie mile do posuchania
http://video.journal.lv/2006/04/26/loituma

:khihi: