A tak sobie...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

- tahtimittari
- Posty: 1164
- Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
- Kontakt:
Re: A tak sobie...
Poczekaj po prostu, aż jakiś bezjajeczny będzie do adopcji i tyle. Myślę, że to dobre rozwiązanie : >
Re: A tak sobie...
Jutro przybywają do mnie labisiowe panienki z Warszawy na DT. To mnie popchnęło do szybszego meblowania lotni dla moich dziewczynek. Jutro zdaje się czeka mnie pracowity dzień, a jeszcze w planach mam wizytę u weta z pieskiem (w sobotę zaspałam...) bo mu brzydki guz na brzuszku wyrósł... Nie wiem czego się spodziewać...
Tak czy inaczej- część umeblowania już w klatce. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć tarasów w rozsądnej cenie
Będę musiała improwizować.......
Tak czy inaczej- część umeblowania już w klatce. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć tarasów w rozsądnej cenie



Będę musiała improwizować.......
Re: A tak sobie...
a nie możesz sama zrobić tych tarasów?
takze trzymam w kciuki z psiaka
takze trzymam w kciuki z psiaka

Ze mną Ahri, Fatum i Niva
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
Re: A tak sobie...
Mogę, ale zanim ja wymyślę z czego i zanim do tego się zabiorę... A chciałabym tymczasy wsadzić do klatki w której siedzą moje królewny.
Re: A tak sobie...
Pierwsze na gwałt co mi wpada na myśl to odwrócić koszyczki do góry nogami i przyczepić - i masz plastikową powierzchnię dla zwierzyny do siedzenia 

- WildHeart
- Posty: 1184
- Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
- Numer GG: 5104941
- Lokalizacja: WPR
- Kontakt:
Re: A tak sobie...
mi np bardziej sie podobaja koszyczki niz te ferplastowe tarasy
chyba ze to taki lans i szpan 


Re: A tak sobie...
potrzebuję większej powierzchni do karmienia tego bydła, bo jak tylko zwęszą żarełko to miski fruwają
wymyśliłam sobie tace ale nie wiem jeszcze jak je przyczepię...

- WildHeart
- Posty: 1184
- Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
- Numer GG: 5104941
- Lokalizacja: WPR
- Kontakt:
Re: A tak sobie...
ja chlopakom kupilam koszyczki do klatki... a to dwa bydlaki jeden 700 a drugi 600 gram, mieszcza sie na luzie razem z miska dla kota 

Re: A tak sobie...
Chodzi mi o przestrzeń póleczki do karmienia
Dostają jeść na półeczce i teraz bym chciała, żeby miały więcej miejsca na większe miski, bo żal mi patrzeć jak się cisną i odpychają od miski
Tak, że miała być półka-jadalnia
Koszyczki są już w klatce zamontowane. Jutro wieczorkiem poszyję im jakieś hamaczki prowizoryczne i zamontuję tacki zamiast tych półek (jak tylko znajdę na to patent. Kuwetka wtedy jeszcze tylko i klatka będzie z grubsza gotowa... Nie mogę się doczekać miny moich księżniczek...



- WildHeart
- Posty: 1184
- Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
- Numer GG: 5104941
- Lokalizacja: WPR
- Kontakt:
Re: A tak sobie...
no właśnie o tym mówie, jeden z koszyczków mają do szamania
mieści się w nim 1,1 kg szczura i taka plastikowa miska dla kota (do małych nie należy)
koszyczek ma wymiary w okolicach kartki A4, może odrobine więcej
nie wiem jak sie maja do tego wymiary Twoich tacek
a co do montowania, to ja koszyczki zaczepilam przy pomocy takich malutkich karabińczyków, łatwo się zdejmują do mycia. Możnaby w tackach zrobić dziurki na takie karabińczyki (mozna je kupic w sklepie ogrodniczym)
ucałuj pannice swoje i te co dopiero do Ciebie przyjada 






Re: A tak sobie...
Oooojjj, wycałuję, wycałuję. Choć moja misia-szarusia wciąż się wyrywa jakby ją kto żywym ogniem przypalał... Za to moja cudna księżniczka Watolinka mi choć troszkę wynagradza oziębłość Szarusi. Już mi nie jest aż tak strasznie przykro... Może przestanie się gniewać jak zobaczy jakiej cudnej klateczce będą sobie mieszkać. Ja już dziś zrobiłam skok do ciuchlandu i kupiłam materiały na hamaczki itd. Teraz czekam na maszynę... Jestem tak podekscytowana tą klatką, jakbym sama miała w niej zamieszkać...
Re: A tak sobie...
Sprzątam na przyjazd naszych gości. Póki moje księżniczki się nie przeniosą (czyli góra do soboty) panienkom z laba przygotowałam małą klatkę gościnną. Dostały do niej linę, dwa hamaczki, domek z pudełka, kuwetkę (! będą się uczyć dziewczyny dobrych manier !), dużo szmatek i ręcznie wydziergany rękawek. Na hamaczkach czekają na nie szczurze smakołyki- kilka dropsów, pałeczki i zaraz tam dojdą pachnące warzywka. Na parterze czekają już na strudzone podróżą dziewczynki pełne miski ( w jednej Versale, a druga czeka na gerberka
) no i oczywiści kolba, dla przygryzienia. I kilka smakołyków zagrzebanych w szmatkach, żeby mogły je znajdować podczas zwiedzania klateczki. Klateczka jest mała, ale już wkrótce przeniosą się do standardowej 70x40
a mam nadzieję, że przygotowane dla nich atrakcje umilą im tam pobyt...


Re: A tak sobie...
Foty z dzisiejszego wybiegu:
Szaruś:

Effet olała wszystko, wlazła do klatki i poszła spać. Ale ona chce być zawodnikiem sumo, więc nie może za dużo biegać

Za to księżna Watolina uraczyła mój telefon kawałkiem swego ciałka:


"Zgłaszam się na casting do głównej roli w filmie "Szczurek na rozdrożu".To mógłby być nawet plakat."

I jeszcze zbliżenie:

A potem, jako że szykując się na przyjazd Albinek-Warszawianek poprałam szczurom wreszcie różne rzeczy, odzyskawszy swój hamaczek Księżna Watolina odcięła się od pospólstwa i motłochu i poszła spać sama...

I nie wiem dlaczego tylko w jej przypadku, choć wielokrotnie się nad tym zastanawiałam, ilekroś na nią patrzę śpiącą w kłębuszku widzę to:

Dla mnie ten bambuszek chyba zostanie na zawsze maleńkim, niedorobionym ciurkiem...
Szaruś:

Effet olała wszystko, wlazła do klatki i poszła spać. Ale ona chce być zawodnikiem sumo, więc nie może za dużo biegać


Za to księżna Watolina uraczyła mój telefon kawałkiem swego ciałka:


"Zgłaszam się na casting do głównej roli w filmie "Szczurek na rozdrożu".To mógłby być nawet plakat."

I jeszcze zbliżenie:

A potem, jako że szykując się na przyjazd Albinek-Warszawianek poprałam szczurom wreszcie różne rzeczy, odzyskawszy swój hamaczek Księżna Watolina odcięła się od pospólstwa i motłochu i poszła spać sama...

I nie wiem dlaczego tylko w jej przypadku, choć wielokrotnie się nad tym zastanawiałam, ilekroś na nią patrzę śpiącą w kłębuszku widzę to:

Dla mnie ten bambuszek chyba zostanie na zawsze maleńkim, niedorobionym ciurkiem...
- WildHeart
- Posty: 1184
- Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
- Numer GG: 5104941
- Lokalizacja: WPR
- Kontakt:
Re: A tak sobie...
ślicznotki
buziaki od naszych Paszczurów
jak idzie urządzanie klateczki? 



Re: A tak sobie...
http://yfrog.com/bd201008311279rj zawodnik sumo, to maleństwo
... śliczna kuleczka
http://yfrog.com/7e201008311276j http://yfrog.com/f1201008311277j trzeba dbać o takie piękne futerko
http://yfrog.com/bd201006291113j maleństwo śliczne, ale tutaj http://yfrog.com/ne201008311282j też słodko wygląda
Mizianko i buziaki dla ślicznotek...


http://yfrog.com/7e201008311276j http://yfrog.com/f1201008311277j trzeba dbać o takie piękne futerko

http://yfrog.com/bd201006291113j maleństwo śliczne, ale tutaj http://yfrog.com/ne201008311282j też słodko wygląda

Mizianko i buziaki dla ślicznotek...