Strona 13 z 28

Re: Kto ma jedego szczura?

: czw sie 25, 2011 7:26 pm
autor: gacek
A ja się właśnie zamierzam powymądrzać:jeżeli wiesz,że szczury to zwierzęta stadne, to dlaczego w tym samym zdaniu swojej wiedzy zaprzeczasz? To znaczy,że nie wiesz, tylko słyszałeś, ale nie do końca wierzysz.
Powiem ,więc dla odmiany tak: wiem,że dziecko potrzebuje do prawidłowego rozwoju i szczęścia uwagi oraz miłości rodziców, ale znam takie dzieci,które nie miały ani rodziców, ani opieki i też były szczęśliwe.
Jakoś bez sensu brzmi, prawda?
I już wyjaśniam: skoro potrzebowały, a tego nie miały- nie mogły w żaden sposób czuć się dobrze, choć być może zachowywały się poprawnie.
Tak samo jest ze szczurami.Koniec wymądrzania :)

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob sie 27, 2011 11:23 pm
autor: jakuszewa
alken pisze:ja miałam jednego szczura, był sam przez całe życie. nie zastanawiałam się specjalnie czy jest szczęśliwy czy nie, zakładałam że jest. dopiero jak zobaczyłam jak szczury zachowują się w stadzie i jak bardzo tego potrzebują zrozumiałam, że nie mógł być szczęśliwy.

więc ci co piszą "nie na temat" że powinny być dwa, nie wymądrzają się, tylko po prostu mają rację.

Pod tą wypowiedzią mogę się podpisać. Moje pierwsze szczurki były samotne. Wtedy nie wiedziałam o szczurach tyle co teraz, nie miałam też dostępu do taki informacji. Dlatego, pierwsze co Ci napiszę, to doceń to, że takową możliwość masz :)
Nie musisz stąpać po omacku, ponieważ masz dostęp do wielu osób, które z chęcią odpowiedzą na Twoje pytania i rozwieją wątpliwości.

Moje samotniki były mocno ze mną zżyte, byłam pewna, że są szczęśliwe, chociaż przyznam się bez bicia, że nie zastanawiałam się co robiły kiedy spałam czy byłam w szkole...
Zmieniłam zdanie, kiedy pewnego dnia zamieszkały ze mną dwa szczurki... Były odważniejsze, bardziej radosne. Bawiły się razem, iskały, spały wtulone w siebie. Żaden z moich wcześniejszych szczurków nie miał takiej możliwości. Wtedy też zdałam sobie sprawę jak wiele do szczęścia brakowało moim wcześniejszym szczurkom.
Wiele ludzi obawia się, że dwa szczurki będą mniej zżyte ze swoim właścicielem, jednak to nie prawda.
W tej chwili mam 7 szczurów i tylko jeden z nich nie zabiega o mój kontakt.
Nowi lokatorzy na początku przeważnie są mocno zestresowani. Jest to naturalne - nowe miejsce, nowi ludzi. Jeśli w tym nowym, obcym miejscu są sami ich stres tylko się nasila, przecież nie ma żadnego znanego futerka, do którego można się przytulić. Dużo łatwiej poznawać nowe miejsce, zaspokajać wrodzoną ciekawość kiedy ma się przy boku kompana.


Zdaję sobie sprawę, że słowa osób wirtualnych mogą nie trafiać ani do Ciebie, ani do Twojego Taty. Pomimo, iż od kilku lat mieszkam na swoim i podejmuję wszelkie decyzje samodzielnie, moja Mama cały czas suszy mi głowę - "bo wyczytujesz jakieś niestworzone rzeczy na tych swoich forach".... ;)
Usiądź z Tatą przy komputerze, poszukaj na you tubie filmików ze szczurami i sami zobaczcie jak zachowują się szczurki w stadzie. Obrazy są dużo bardziej przekonywujące niż słowa kogoś tam nieznanego.

Re: Kto ma jedego szczura?

: ndz sie 28, 2011 11:51 pm
autor: Kameliowa
Nic nie mówię, ale ta użytkowniczka ma 12 lat i najwyraźniej nie czyta tego co tu piszemy... A nawet jeśli zagląda, to chyba "wie lepiej" i tak i się nie przejmie.

Re: Kto ma jedego szczura?

: pn sie 29, 2011 10:45 am
autor: greenfreak
Pierniczę... Nie mogłaby przejść jakaś ustawa, że nieletni nie kupują sami zwierząt? Zawsze to jakieś utrudnienie byłoby dla tych niezbyt rozumnych...

Re: Kto ma jedego szczura?

: pn sie 29, 2011 10:52 am
autor: valhalla
Greenfreak, i tak tego szczura miał jej chyba kupić ojciec, więc na takie przypadki ustawa by nie zadziałała.

Re: Kto ma jedego szczura?

: śr sie 31, 2011 10:29 am
autor: Kameliowa
greenfreak pisze:Pierniczę... Nie mogłaby przejść jakaś ustawa, że nieletni nie kupują sami zwierząt? Zawsze to jakieś utrudnienie byłoby dla tych niezbyt rozumnych...
nieletni maja też zakaz kupowania papierosóww i %. działa? pewnie, że nie :)

Re: Kto ma jedego szczura?

: czw wrz 01, 2011 2:35 pm
autor: paula94
greenfreak pisze:Pierniczę... Nie mogłaby przejść jakaś ustawa, że nieletni nie kupują sami zwierząt? Zawsze to jakieś utrudnienie byłoby dla tych niezbyt rozumnych...
Czasami nawet i pełnoletni są niezbyt rozumni. Podobno z czasem nabiera się rozumu, ale niektórzy niepełnoletni są bardziej odpowiedzialni od dorosłych. Przed ludzką głupotą zwierząt nie ochronimy, niestety...

Re: Kto ma jedego szczura?

: czw wrz 01, 2011 6:06 pm
autor: greenfreak
Owszem, ale dodatkowy przepis, choć nie wyeliminuje problemu, to może pomóc. Oczywiście, że w niejednym miejscu nieletni są w stanie kupić alkohol albo papierosy, ale też nierzadko ich nie kupią bez dowodu - mnie nigdy zbyt często o niego nie pytali, ale zdarza się, że muszę okazać dowód. Wyglądające młodziej koleżanki muszą to robić częściej, bo marudzą na to niekiedy. Jeśli nieletnia, odpowiedzialna osoba chce zwierzęta, to postara się o pozwolenie od rodziców i ich akceptację, zwróci się też do adopcji albo hodowli, a nie sklepu. Raz na jakiś czas przeprowadzona kontrola motywuje też sprzedawców do tego, aby zbyt młodej osobie nie sprzedać - na przykładzie alkoholu, bo znam parę Żabek, gdzie po zapłaconej karze wolą nie ryzykować.
Wiadomo, naszym celem jest to, aby w przyszłości zwierząt w sklepach po prostu nie było, więc każde działanie zmniejszające choć trochę dochód z ich sprzedaży może do celu przybliżyć. W związku z tym, moim zdaniem - warto chociaż spróbować o to powalczyć, od np. rozprowadzenia petycji nikt nie zbiednieje. Sama słabo się znam na prawie, więc raczej nie zacznę takiej inicjatywy, ale chętnie się przyłączę do istniejących.

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 12:01 pm
autor: cleo5959
Witajcie. Ostatnio dostałam w spadku szczurka, na przechowanie do końca roku (kuzynka dostała go na 18ste urodziny, ale mieszka w Irlandii i nie miała możliwości zabrać go ze sobą). Poczytałam tu trochę i czy wychodzi na to, że jestem zmuszona kupić jeszcze jednego szczura? Żeby ten się nie nudził? Jet to malutki szczurek, nie mam nawet pojęcia czy urośnie, a klatka przystosowana jest dla jednego szczura..

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 12:13 pm
autor: dusiaczek
Nie kupić (chyba ze z hodowli shrsp) tylko zaadoptować. I czemu miałby niby nie urosnąć? 0.o
Więc trzeba kupić większą, albo tego szczurka oddać.

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 12:14 pm
autor: dusiaczek
ach, i nie ma "klatki przystosowanej dla 1 szczura", nie ma klatek dla 1 szczura w ogóle, bo szczur nie może być jeden. skoro klatka mała, to dla myszki/chomika jest, nie dla szczura. O klatkach i adopcji sa działy na forum.

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 1:50 pm
autor: gacek
dusiaczek,
ja bym się wstrzymała ze standardowym tekstem: " kup większą klatkę,weź drugiego albo tego oddaj", a szczególnie z tą opcją " oddaj".Ja rozumiem,że wszystkim nam zależy na komforcie życia zwierzaków, ale też nie uzurpujmu sobie prawa do wydawania dyspozycji innym, co powinni zrobić ze swoim lub cudzym pupilem.Szczególnie w tej sytuacji, gdzie szczur nie stanowi własności cleo5959, bo został jej dany na przechowanie na ściśle określony termin, wiec w żaden sposób nie ma prawa nim rozporządzać.Tego rodzaju autorytarne wypowiedzi zniechęcają osoby szukające porad na forum.Rozumiem,że sugestia "oddaj" może być kierowana w stosunku do osób,które rażąco zaniedbują zwierzę, a wszelkie próby nakłonienia do zmiany są bezskuteczne.Ale owo "oddaj" gdy ktoś tylko powie,że jego szczur jest singlem jest lekką przesadą. Tym bardziej,że cleo5959 chce ten stan zmienić.

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 1:54 pm
autor: dusiaczek
Ale co innego mozna zrobić? Powiedziec , "ok, niech szczur se jest sam"? Bo teraz Cie nie rozumiem. Może zabrzmiało to jak zabrzmiało ale nie mam zamiaru nikogo głaskac po głowie i rozpisywac się na tematy poruszane milion razy, kiedy innej opcji prócz tych 2 nie ma. Ja nie kazałam, nie napisałam, ze pod groźba śmierci ma to zrobić, napisałam , że trzeba (czyli powinno się dla dobra szczura).
co do przechowania wybacz, nie doczytałam, ze "do końca roku", więc cofam "oddaj". Pasuje?

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 1:56 pm
autor: dusiaczek
poza tym "trzeba" tyczyło się klatki, nie oddania.

Re: Kto ma jedego szczura?

: sob wrz 10, 2011 1:59 pm
autor: mini
dusiaczek, opanuj się :-X
cleo5959 jasno opisała całą sytuację, widać, że przejęła się losem szczura, mimo, że tylko go przechowuje i na dobrą sprawę nie musiała. Skąd ten szorki ton..?

cleo5959, spróbuj porozmawiać z właścicielem szczura, przedstaw jak się sprawy mają i jak Ty sama się z tym czujesz. Może to pomoże i uda się zmienić sytuacje ogona :)