Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś
: czw sie 25, 2011 9:59 am
Haha
Faktycznie, nadmierne zainteresowanie komputerami może mu nie służyć... iskanie komputerowej myszy też tuczy? 
Doszliśmy do wniosku, że Gluś chyba już piskaczkiem zostanie. 3 tygodnie minęły, a on dalej piszczy, chociaż nie tak, jak w pierwszych dniach. Piszczy przy mocniejszym iskaniu przez chłopaków, jak go podepczą
albo jak my go łapiemy wtedy, kiedy absolutnie nie ma ochoty być złapany. I tyle. Widać już natura taka... szczur odważny i ciekawski, nie zachowuje się, jakby się bał czy stresował, ot - przestrzeń osobistą sobie wywalcza i tyle. Niestety w przypadku ludzi pisk działa w sposób dla Glusia niepożądany, bo mamy ochotę go jeszcze bardziej miziać i tulić i bynajmniej nas to nie odstrasza 
Dziś kilka fotek tylko.
Czmyś odpoczywa po ciężkiej nocy

No dobra, dość tego lenistwa, może się jednak umyć...


Pisnąć czy nie pisnąć... oto jest pytanie...

Frodo i jego Wszystko Rozumiejące Oczy... przyjaciel, o jakim się marzy.



Doszliśmy do wniosku, że Gluś chyba już piskaczkiem zostanie. 3 tygodnie minęły, a on dalej piszczy, chociaż nie tak, jak w pierwszych dniach. Piszczy przy mocniejszym iskaniu przez chłopaków, jak go podepczą


Dziś kilka fotek tylko.
Czmyś odpoczywa po ciężkiej nocy


No dobra, dość tego lenistwa, może się jednak umyć...


Pisnąć czy nie pisnąć... oto jest pytanie...

Frodo i jego Wszystko Rozumiejące Oczy... przyjaciel, o jakim się marzy.
