szczury.org

No tak, ale je lubi, akceptuje ich dużą ilość, prawda? I jeszcze chce też więcej, no marzenie Mój mężczyzna (też Michał ) ledwo toleruje moje uwielbienie dla szczurów, chociaż Mikrob swoją przylepowatością go trochę zmiękczył - wołał do niego eunuch i śmiał się, że nie facet, ale brał go na ręce, miział i nawet pozwolił sprawdzić stan uzębienia ale Mikroba nie kochać się nie da... nawet, jeśli taka pierdoła

To prawda - szaleje na ich punkcie. Jak spotykamy się ze znajomymi i przychodzi temat szczurów, to nie da mi nic powiedzieć i sam o nich opowiada A robi to z takim zapałem, pasją i postrzeganiem ich życia, że czasem zaskakuje mnie swoimi obserwacjami
Bajka i Kizia, to już w ogóle jego oczka w głowie.
W takim razie to dobrze, że masz w stadzie takiego MIkroba Dzięki niemu, może się z czasem serio przekonać do ogonów. Trzymam za to kciuku!

Udało się. Zrobiłam. Jeśli ktoś mnie zapyta, co jest najtrudniejsze w pracy ze szczurami to bez zastanowienia powiem: Zrobienie dobrych zdjęć

Bajka, nasza piękna Paskuda:



Brawurka, czarnula smolista:



Bójka, beżyna, ulubienica brata:



Kizia, pięknie się rozwinęła:



Miza, najbardziej niezależna:



Doti, miziasty gryzak:



Hajduczek, wesoła, zaczepna Pchełka:



Grupowe:


Ogony



Ok 13 sierpnia trafi do nas błękitka. Z relacji xxx wynika, że ma charakterek i chęci do poznawania Świata Co może i ułatwia nam wybór imienia, jednak ciągle nie możemy na nic wpaść.. Pożyjemy, zobaczymy.

Nooo... mam charakterek


a co też Dotiaczek podgryza ?
same pięknoty

Moje palce i usta Ale robi to bardzo delikatnie.. Gorzej jeśli dostanie się do kolczyków w uszach..za nie łapie, ciągnie i szarpie.. Jak już takiego dorwie to nie odpuści
Ale ona jest przepiękna! Zupełnie jak Neytiri z Avatara.. Piękna z charakterem!

Cuda nad cudami!
Śliczne panienki, piękne, ucałuj w pyszołki

Wymiętolone Maja przy tym takie miny jakby chciały powiedzieć: No weź wariatko daj już spokój... Czasem wydaje mi się, że to one mają cierpliwość do mnie, a nie na odwrót hehe
A jako, że teraz siedzę w domu to mam dużo czasu. Paskudy biegają, ganiają się i przychodzą do swojej kaleki, tak jakby chciały abym się za bardzo nie nudziła

http://imageshack.us/photo/my-images/853/dsc0324l.jpg/ ogony najlepsze

śliczne stadko, miazianko ślę

co jedna paskuda to piękniejsza
a niebieskie już w ogóle niebiańsko wygląda !

uśmiechająca się Mizi http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc0306z.jpg/

czupury dla wszystkich

jaka piękna mała szczurza mordka! jeju ale bym chciała kolejnego smrodka ;(

ol., też stwierdziłam, że ona uśmiecha się na tej fotce Jest tak urocza..
furburger, nie jest łatwo co? Czasem strasznie ze sobą walczę..bo tyle klusek szuka domku..

Postanowione Nowa panna będzie nosić imię Santana

mini pisze:Postanowione Nowa panna będzie nosić imię Santana

A następna panna- Carlos, a następna Maria i na drugie będzie miała Maria http://www.youtube.com/watch?v=nPLV7lGbmT4 A to wszystko zdarzy się w przeciągu kilku najbliższych miesięcy, JA TO CZUJĘ, WYCZUWAM NAPŁYW SZCZURÓW DO POZNANIA

zyberka A dobre masz przeczucia? Bo jeśli tak to zaczynam się bać, takiego zaszczurzenia

Generalnie, notujemy wielki powrót Bajki..sukcesywnie, z dnia na dzień gania jedną z Paskud i próbuję ją zdominować. Przedwczoraj była Kizia, a wczoraj Bójka.. Na każdą poświęca cały dzień. Tak jak Kizia dała sobie spokój i się poddała, tak Bójka nie była tak uległa i bywało gorąco. Walczą baby o dominację. Bajka to uparciuch, a Bójka nie odda władzy tylko dlatego, że lata za nią o połowę mniejszy łysy zgred ;] Efekt taki, że Bójka unika Bajki, a Bajka już nosi na sobie nieznaczne ślady zębisk
Najlepsze w tym wszystkim są Mizia i Doti Siedzą sobie i obserwują rozwój wydarzeń jak w dobrym kinie Chociaż Mizia, bardziej nastawiona na dźwięki..
Wczoraj stało się coś co rozłożyło mnie na łopatki i byłam cała w obłokach. Wzięłam na rękę Doti, a ta usiadła na niej dupką, oparła plecy na moich palcach i tak siedziała, miziana po brzuszku. Myślałam, że się po siuram ze szczęścia

a Hajduczek nie miesza się do zadymy ?
Doti podpadała mi na miziankowca

W obliczu tak nieuchornnych proroctw, na które absolutnie nic nie można poradzić...nic a nic, wszak to siła wyższa niezależna od człowieka... na Waszym miejscu wzięła bym od razu dwa maluchy

xxx pisze:a Hajduczek nie miesza się do zadymy ?

Raz, chciała. Ale Bajka ją pogoniła i na tym koniec. Hajduczek raczej traktuje to jak zabawę, więc nie dziwie się, że w tej sytuacji dała sobie spokój. Ale psocić, psoci, ciągle i z wielką chęcią ciąga inne za ogony

xxx pisze:W obliczu tak nieuchornnych proroctw, na które absolutnie nic nie można poradzić...nic a nic, wszak to siła wyższa niezależna od człowieka... na Waszym miejscu wzięła bym od razu dwa maluchy

Wiesz, że teraz będę o tym myśleć?! Pewnie jeszcze zajrzę do Twojego adopcyjnego.. Masakra
Nie no..