szczury.org

To wymiętol i ode mnie
A co do imageshack - próbowałaś uploadarem imageshacka?

Sklerotyczka jestem

Paszczak skończyła 3.11 roczek (tylko jedna focia bo zjadła i sobie poszła )
ostatnio ma jakąś obsesję, masakrycznie pogryzla kuwete narożną, zrobiła dziury w kuwecie, a dzis zobaczyłam ,że pazury sobie obgryza tak,że sa mega krótkie wszystkie co do jednego


Whisky:


Imbir:


Mamba:



Waga na dziś:
Whisky(14 mieś)- 445
Imbir (14 mieś)- 436
Paszczak (12,5 mieś)-296
Mamba- 197 (ok 9 tyg )

Ty to Jadźka swego czasu obgryzała obsesyjnie paznokcie w łapkach z przodu. Nie wiem czemu, chyba ja coś drażniło, ale od jakiegoś czasu ma już ciut dłuższe więc chyba już nie obgryza...

No, mamusiu, nie ma co! Pamiętasz o swoich dzieciakach
Spóźnionego najlepszego dla Paszczynki
Co do pazurków, to moja Wisienka zawsze miała ultra krótkie pazurki, Kane również ładnie sobie obgryza i to mnie cieszy, bo reszta gnojków to pazury jak u Freddy'ego Krugera

Sto lat, sto lat! Ze szczurami oczywiście

Uni bardzo dziękuję za życzenia
a dziewczyny z tej okazji wyszarpały kolejną dużą dziurę w kuwecie tralala normalnie szkodniki

Oj Oj, gomenne, troszkę mnie nie było i nie wiedziałam, więc spóźnione ale oczywiście jak najszczersze (najszczursze) życzenia!

dziękuję
Ja też ostatnio czasu nie mam na forumowanie,na robienie jakiś fotek więc dziś tylko klatkowe,na szybko zrobione.Po małych przeróbkach w klatce,nie w sumie to po sporych bo kuweta główna dziurawa musiała być reanimowana wiec straciły dno klatki ,zjedzona została tez kuweta narożna ale to zastąpiła kuweta kocia ,straciłam tez jedno poidło a drugie wisi na włosku .Doszedł też sputnik z ostatniej wielkiej akcji zakupowej z zooplusa
Dziewczyny mają się dobrze,Imbir i Whisky mają w końcu spokój,wiodą sobie leniwe przyjemne życie bo Paszczyna i Mamba dobrały się w niezły duet, robią wszystko razem,niszczą,bawią się i tłuką ,to ostatnie codziennie i często na ostro . Mamba ma raptem ciut ponad 3 miechy ale już dorównuje Paszczynie wielkością,wagą a zawzięta jest tak samo, może będzie nowa alfa Więc będzie ciekawie tralalala




Wszystkim obchodzącym życzę wesołych i spokojnych Świąt

Ale masz wille
Kociej kuwety pewno tak szybko nie zjedzą Ja też muszę niedługo na kocią wymienić bo szczurzą to już po woli zjadają

Zdrowych, Wesołych Świąt Aniu Pozdrawiam!

Czas leci piorunem,cierpię na brak czasu na rzeczy wymagające siły albo pomyślunku
Stadko ma się dobrze choć Whisky coś osłabiona była ostatnio, ale już jej przeszło schudła biedulka ,ale już odbija w górę.
Poniżej wrzucam filmiki jak to Imbirek kochana szykowała dla Whisky legowisko. Imbirkowi się przytyło,waży z 480, duża panna się robi heh odkąd jest Mamba,Paszczak już nie czepia się więc Imbir radośnie wypoczywa i objada się
Mamba ma już 4 miesiące, myślałam ,że będzie z tych większych szczurów ale stanęła na wadze 250-255 i jakoś stoi,obie z Paszczakiem stworzyły nierozłączny duet i w stadzie jest w końcu jako taki ład i porządek
https://www.youtube.com/watch?v=P5N7h_PBsxI
https://www.youtube.com/watch?v=mgnDdanUClw

Papierki najważniejsze no bo przecie musi być mięciutko w dupkę
Nieźle położyły Mambę

Uśmiałam się, kiedy usiłowała wskoczyć z ręczniczkami na górę Jaka niezmordowana była! A jaka rozczarowana, kiedy się już skończyły... A państwo nic nie dołożyli, tylko stali i się chichrali
Głaski dla dziewczyn!

Kiedy myślę, że już "wiem wszystko", zawziętość i pomysłowość szczurków znów mnie powala

Odkopuję nasz gryzeldowy wątek bo Whisky potrzebuje kciukasów
Na początku lutego Whisky przeszła ostre zapalenie dolnych dróg oddechowych,wyszła z tego i brykała jak zwykle a tu przedwczoraj zaczęła się zataczać i przewracać,jadła ale prawie cała na misce,wczoraj pojawiła się porfirynka,mała znowu jest na antybolu,niby od wczoraj jest dużo lepiej,je,pije i łazi w miarę normalnie aczkolwiek spokojnie i ostrożnie, jest mocno osłabiona . U weta była z Imbir do towarzystwa,waży o 100gram mniej od niej a zawsze ważyły tak samo a nawet Whisky była cięższa.Do tego jej futerko jest takie jakieś bardziej rzadkie a skóra jest taka ,że wetka zastrzyki ledwo dała Z puchatej nalanej mojej ukochanej najulubieńszej kuleczki przez ostatni miesiąc zrobiło się szczupłe delikatne chucherko Bardzo proszę o trzymanie kciuków,żeby się w końcu doleczyła,kurcze ona dopiero niedawno skończyła 17 miesięcy
Na zdjęciach tego nie widać ,ale na tle stada wygląda jak jakaś bida

Ojej, co się dzieje... To jakieś neurologiczne sprawy, jak ona się teraz czuje?
Oczywiście mocne kciuki, niech mała zdrowieje!