szczury.org

czyli jednak rexiki - będzie łatwiej znaleźć domki:) tymczasem wszystkiego najmleczniejszego dla maluszków:)

Dziękujemy!
Zrobiłam już wątek adopcyjny: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=37670

Twój podpis mnie zaintrygował, aż się tutaj znalazłam. Zaintrygowało mnie bowiem imię Emilka w tym podpisie i dopisek - kura. Hodujesz kurę? Nie żeby to było coś dziwnego, ale zastanawiam się jak to u Ciebie wygląda

mieszkam w dużej wsi, znaczy Miasto, ale wieś. Mam mały domek i przy okazji gospodarstwo- nie ja, ale dziadek. On sobie hoduje swoje kury na podwórku, a ja mam swoją Emilkę. Po porostu chodzi sobie po podwórku z kaczkami i kurami. No chyba nie hodowałabym jej w bloku.. chociaż wyprowadzanie jej fajnie by wyglądało. XD

Tak jak myślałam. Mój znajomy ma kurę, która zachowuje się jak pies i mieszka w domu, dlatego zapytałam

Haha, jak fajnie. też chciałam ją udomowić, ale pojechałam na 2 tygodnie na wakacje i zdziczała...

Witajcie!
Jak ja dawno tutaj nie pisałam. Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu małe wyjdą na przyzwoity wybieg, a jutro porobię zdjęcia.
Nasze kochane dzieciaczki już nas opuściły, niestety, ale przyzwyczaiłam się już do ich braku w klatce.
U nas jest mały problem, otóż dziewczyny zaczęły nie tolerować Echo jest cała w rozdartych strupach i ranach.. najwięcej jest ran w okolicach szyi... Mam to tak zostawić? Jakie rozwiązanie byłoby najlepsze?

100 lat dla Echo z okazji wczorajszych urodzinek.

Jej. Kompletnie zapomniała o wątku.
Może nie tyle zapomniałam co nie chciało mi się tu nic pisać, eh.
Jeżeli kogoś to ciekawi, to moje małe boginie mają się dobrze.
Ate i Echo ukończyły już roczek, a Fames ma jeszcze miesiąc błogiego życia dzieciaczka.
Maluchy strasznie gryzą i nie wiem z czego to wynika. Nigdy takie nie były, dlatego za kare ich klatka jest brzydka z byle jakim, jednym, wielkim hamakiem. D:
Cóż bym mogła tu jeszcze napisać...hm. Wszystko toczy się jak zwykle.
Jutro postaram się zrobić im kilka fotek, ale niczego nie obiecuję.

No nareszcie jakieś wieści.
Czekam na foty.

...a fot dalej nie ma.
Brak czasu i nawet chęci.
Mam nie za dobre wieści...Echo ma guza gruczołu mlekowego, przynajmniej tak wyczytałam.
Jutro pójdę do weterynarza. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.

last, napisz mi proszę od razu co z Echo. Operujcie jak najszybciej u dr. Olszewskiego póki jest nieduże. Trzymam kciuki!

Dopiero jutro idę z Echo, ponieważ aktualnie moje konto świeci pustkami, chyba znowu będę musiała zacząć sprzedawać ubrania, bo mama mi wszystkiego nie będzie finansować.
Zdjęcia dziewczynek z dzisiaj:
Ate:




Fames:




Echo:




Nemezis:

Jejuśku co za śliczności Więcej fot!
Trzymam kciuki za Echo!
I wymiziaj tam szczurzastych

W poniedziałek odbył się zabieg, z Echo wszystko dobrze, jutro idziemy na zastrzyk. Jedynie martwi mnie fakt, że postanowiła sama pozbyć się szwów.