Strona 13 z 19
Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 8:41 am
autor: Nika...
Już nie raz słyszałam, że szczury komuś marchewki nie jedzą i aż mnie to dziwi, bo moje wszystkie ją lubią

Czasami nawet nie chce mi się ze skórki obrać jak gdzieś się spieszę i tylko dobrze wymyję to pożrą całą

Reszta stadka skórki zostawi wyjadając środeczek, ale Ogryzek i Shreder potem po nich sprzątają i nawet te skórki powyjadają
Voldemort to chyba największe ADHD w stadku. Wczoraj to mało mnie o zawał nie przyprawił jak klatkę sprzątałam.
Jak sprzątam to wypuszczam szczury na łóżko żeby sobie trochę pobiegały a jednocześnie były w jednym miejscu, bo boją się z niego zejść. No więc sprzątam spokojnie klatkę aż nagle pod nogami leci mi coś małego, patrzę a to ten mały czarny Łobuziak. W pierwszej chwili pomyślałam, że się goniły i z łóżka spadł, no to ja go z tej podłogi znów na łóżko... Nie minęła sekunda a ten idealnym susem z łóżka zeskoczył i znów zaczął biegać po pokoju

Chcąc go chwilowo "unieruchomić żebym nie nadepnęła przy sprzątaniu zastosowałam "drastyczniejsze" metody. Postawiłam go na stoliku 65cm wysokości. Myślicie, że się choć przejął? Popatrzył w dół może z 5 sekund mierząc wysokość i skoczył bez większego zastanowienia i znów w najlepsze baraszkował po podłodze

No to ja go znów na stolik z myślą, że może pierwszy skok był przypadkowy i się wystraszy, ale jeszcze ręki nie zabrałam a ten już był na dole

No więc niestety ale musiał zostać zamknięty na czas porządków a żeby nie było mu smutno samemu dołączył do niego braciszek, choć on był grzeczny i siedział tam gdzie mu kazałam

Tak to bywa, że czasem rodzeństwo też ponosi konsekwencję naszego zachowania

Tak ogólnie Voldemort jest bardzooo skocznym szczurem. Tam gdzie inne wchodzą czy się wspinają on wskakuje i skoki na wysokość idą mu rewelacyjnie

Taka mala refleksja... Vold kojarzy mi się z Tygryskiem z Kubusia Puchatka a Panecake z Kłapouchem

Taki powolny... Spokojny... Nigdzie mu się nie spieszy, troszkę gapowaty, ale któż nie kocha Osiołka?

Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 2:42 pm
autor: bini
Ajjj jak prawdziwy Voldemort niczego się nie boi !
Skoczek, moja jedna dopiero powoli próbuje wznosić się w powietrze, ale w sumie nie chce jej się - bo i po co, jak ma ją kto nosić i dźwigać z jednego miejsca w drugie

prywatny transporter i toaleta w jednym ;P
Ale Twoje ciurki mają czadersko w klatce, nie ma to jak zmysł przestrzenny!

)
Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 2:44 pm
autor: bini
aaa i mam pytanie jako początkująca - co takiego pomarańczowego piją Twoje szczurasy? :>
Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 4:04 pm
autor: Nika...
Dostają raz na jakiś czas Vibovit

Tak profilaktycznie

Co do zmysłu przestrzennego, mnie się ciągle coś nie podoba. Jest tu kilka osób, która ma super rozplanowane i urządzone klateczki

Tutaj możesz pooglądać:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=165&t=9790
No i wielki ukłon i podziw dla BlackRat, która ma wszystko super, idealnie, pod kolor i w ogóle rewelacja
Muszę się do Niej wybrać na lekcję aranżacji wnętrz

Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 4:19 pm
autor: BlackRat
Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 4:40 pm
autor: Nika...
A tak serio to podoba mi się Twoja klateczka i pewnie nie tylko mi

Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 6:27 pm
autor: ol.
Nika... pisze:Hierarchia stada to jedno a hierarchia mojej miłości do nich to coś zupełnie innego

Niech one tam sobie ustalają kto jest ważny a kto ważniejszy a dla mnie i tak są wszystkie na równi kochane
jestem pewna, że każdy z nich jest tego świadom
na zdjęciach jest ruchliwie, wesoło i soczyście chrupiąco
http://www.fotosik.pl/u/nika1501/zdjeci ... um/1274594 - kwadratura szczura

Re: Niko-Szczury :)
: sob wrz 08, 2012 6:45 pm
autor: Nika...
Ja nie wiem jak, ale one w tym domku wtedy były w cztery, ale czwarty łepek już się w otworku nie zmieścił
Po raz kolejny udowodniły, że domku figoifagot są przytulne

Spały wcześniej w domku z koszyczka ze ściereczkami, to jak zamontowałam im mebelki polarowe to ściereczkę z koszyczka zawlekły do domku polarkowego i tam śpią

Tylko Pancake nie pogardził koszyczkowym i sobie w tym mniejszym zielonym sypia, gdzie często dopycha się Potter

Re: Niko-Szczury :)
: pn wrz 10, 2012 7:07 pm
autor: bini
hehe to jak będziesz pędzić na tę lekcję aranżacji to zabierz mnie ze sobą!
oo nie wiedziałam, że vibovit można w płynie, ja im daje tylko wymieszany z jedzonkiem proszek
zaraz dostaną płynną wersję

Re: Niko-Szczury :)
: wt wrz 11, 2012 2:15 am
autor: Cheruby
Piękne stadko <3 Urzekł mnie rudzielec

A te małe potworki tak szybko urosły odkąd je widziałam aż mnie zatkało jak zobaczyłam zdjęcie

A imiona trafne idealnie

A Vold był taki hej do przodu zanim jeszcze osiągnął długość kciuka, jak widzę coraz bardziej niepokorny

Re: Niko-Szczury :)
: wt wrz 11, 2012 11:11 am
autor: Nika...
Od paru dni chłopcy zaczęli mi się podrapywać i troszkę strupków sobie zrobili, no więc nie czekając zabrałam całe stadko do weta (wiecie ile TO waży w jednym transporterze kocim trzymane jedną ręką?

).
Troszkę musiałam poczekać, bo kolejeczka mała była

Pogadałam sobie z panią, która siedziała za mną w kolejce. Była dość pozytywnie nastawiona

Przyszła nasza kolej, weszłam i pani weterynarz dokładnie zbadała każdego z chłopców, zerknęła w pyszczki, pod ogonki, w futerka przy czym z każdym sobie porozmawiała, choć był to bardziej monolog, bo chłopaki nieco przestraszone chciały zwiewać do transportera

No i zapadła diagnoza:
Chłopcy najwidoczniej nudzili się sami we własnym towarzystwie i załapali... wszołki

Jako, że ja nie planuję powiększania stadka o kolejne żyjątka wet zaaplikowała im coś na wybicie tego okropieństwa. Za dwa tygodnie kolejna dawka.
Poza tym chłopaki wyrośnięte, zdrowe i rozbrykane

Jak zobaczyła Firefoxa i Pancake'a to powiedziała, że są naprawdę wielkimi szczurzyskami
Dokładne oglądnięcie każdego z ośmiu facetów trochę zajęło, więc i kolejka się nagle za drzwiami powiększyła, ale co tam... Ważne, że już wiem co z nimi i zaczęłam działać, niedługo biedactwa będą miały spokój od tego nieznośnego drapania.
Koszty wizyty łącznie z podaniem środka na wszoły całej ósemce wyszedł mnie tylko 20zł, więc myślę, że nie zbankrutuję z nimi (przynajmniej chwilowo

)
Re: Niko-Szczury :)
: wt wrz 11, 2012 11:16 am
autor: akzi
ja za dwa zastrzyki z iwektrymy zapłaciłam 20 zł :/ u mnie troszke drożej ale jest to chyba swierzb, znaczy się wetka nie wiedziała za bardzo
zachwycała sie tylko guciem, o jaki piekny rasowy szczur, a ta włochata to co ? ja mówie Haski a ona Huski to maść taka no dobrze to w karcie wpiszemy że ta z sierścią

Re: Niko-Szczury :)
: wt wrz 11, 2012 11:18 am
autor: Nika...
Wiecie ja to się specjalnie nie znam, ale wet chyba powinien wiedzieć.
Czy świerzb o szczura i np kota nie wygląda tak samo?
Może się nie znać na szczurach, ale świerzb powinna chyba rozpoznać.
Re: Niko-Szczury :)
: wt wrz 11, 2012 11:22 am
autor: akzi
wiesz ona nie widziała, bała się nawet trochę je wziąc na ręce :/
nie obejrzała za dokładnie , ale ja wiedziałam po co poszłam i odrazu poprosiłam o lek, zrobiła zastrzyki wziełam kupiłam jeszcze scamonue i poszłam.
Re: Niko-Szczury :)
: wt wrz 11, 2012 11:26 am
autor: Nika...
Odkąd dowiedziałam się co biega po moich panach to aż mnie wszystko zaczęło swędzieć, ot psychika płata mi figle, bo dopóki nie wiedziałam to było OK:)
akzi oby Twoje Łobuziaki szybko doszły do siebie
