Strona 13 z 48
Re: Tańcząca z haszczurami
: pn lis 12, 2012 6:01 pm
autor: wiewi
dorloc PW
Re: Tańcząca z haszczurami
: wt lis 13, 2012 7:44 am
autor: dorloc
Wczoraj przyszła paczka z Zooplusa z karmą Timmi i nowym żwirkiem Tigerino. Klimejszyn go polecała i kupiłam. W rzeczy samej jest drobniutki, jak piaseczek i łatwy do przesiania łopatką (z poprzedniego musiałam wybierać palcami...) i wszystko byłoby super, gdyby... No właśnie. Kupy były wszędzie, tylko nie w kuwecie. Chyba uznały, że to nowa zabawka ode mnie do kopania, a nie do kupkania i ani jednej tam nie zrobiły. Pozbierałam wszystkie kupy i powrzucałam do kuwety ze żwirkiem i dzisiaj nie będą miały przesiane. Niech się nauczą, gdzie kibel, do cholery !! A tak się cieszyłam z tego, że nie będę musiała tego robić ręcznie, tylko łopatką, to mnie znowu zrobiły w bambuko.
A teraz mnie jedna obserwuje z hamaka i ma taką słodka minkę. Jakby nigdy nic... Ech, rynce opadowywują...
Re: Tańcząca z haszczurami
: wt lis 13, 2012 2:39 pm
autor: saszenka
Re: Tańcząca z haszczurami
: wt lis 13, 2012 2:50 pm
autor: dorloc
Tia... Ale mam tego cały wór i będę upierdliwa, aż się nie nauczą. Albo zadzwonię po supernianię

Re: Tańcząca z haszczurami
: wt lis 13, 2012 3:02 pm
autor: saszenka
Hahahahaha, podejrzewam, że z karnego jeżyka po dwóch dniach zostaną wiórki

Re: Tańcząca z haszczurami
: wt lis 13, 2012 3:55 pm
autor: dorloc
Haha, jak znam te potwory, to nawet po jednym

Re: Tańcząca z haszczurami
: wt lis 13, 2012 9:07 pm
autor: dorloc
Nie no, Głodzisława przeszła dzisiaj na wybiegu samą siebie. Syn jadł sobie kolację, a one biegały. W pewnym momencie podziwialiśmy, jak sprawnie Tośka wspina się po nogach małża (stał - gdyby ktoś pytał), chwila nieuwagi i patrzymy, a tu Trish biegnie po ławie z plastrem szynki zajumionej z kanapki mojego dziecka... Aż żałuję, że nie zrobiłam jej zdjęcia, tylko zajęłam się ściąganiem jej ze stołu... Dopiero potem na to wpadłam

Ale mogę Wam powiedzieć, że wyglądało to przejedwabiście

Re: Tańcząca z haszczurami
: śr lis 14, 2012 2:12 pm
autor: dorloc
Dziś znów ważyłam panieny i stwierdziłam, że okres intensywnego wzrostu ma się ku końcowi, bo przybrały ledwie po parę gram.
Taszka ma 254 (czyli +5), Tośka 266 (+6) i Trish 257 (+7). I są chyba w sam raz. Żebra nie wystają, brzuch nie wisi, no i cacy

Re: Tańcząca z haszczurami
: czw lis 15, 2012 4:09 pm
autor: saszenka
dorloc pisze:Żebra nie wystają, brzuch nie wisi, no i cacy

Ideał szczurzej sylwetki

Dbanie o linie jak widać, wspomagane jest intensywnymi biegami, szczurza sztafeta z szynką

Re: Tańcząca z haszczurami
: czw lis 15, 2012 4:15 pm
autor: dorloc
Taaa, numer z szynką był nieziemia
Wczoraj wpadły na pomysł, żeby mi zaślepki z mebli wyciągać... Baaaardzo zabawne

Re: Tańcząca z haszczurami
: czw lis 15, 2012 4:19 pm
autor: saszenka
A tam zaślepki

ja mam całą ścianę wygryzioną na wysokości szczura

Re: Tańcząca z haszczurami
: czw lis 15, 2012 4:25 pm
autor: dorloc
Ja się obawiam o łóżko od spodu od strony ściany... Czasami coś tam słyszę, ale boję się zaglądać

Re: Tańcząca z haszczurami
: czw lis 15, 2012 4:26 pm
autor: saszenka
To jak już podejmiesz decyzję o sprawdzeniu, co tam chrobocze, od razu zamawiaj nowe łóżko

Re: Tańcząca z haszczurami
: czw lis 15, 2012 4:39 pm
autor: dorloc
Na razie zasłaniam im tamten teren, jak mogę. Nie stać mnie na łóżko.
Re: Tańcząca z haszczurami
: sob lis 17, 2012 3:52 pm
autor: dorloc
Dawno nie wklejałam zdjęć, więc dzisiaj nadrobię trochę i wrzucę parę fotek z ostatnich wybiegów
Tu moja klatka z tzw. odwracaczami uwagi, które, odpukać, na razie się sprawdzają
A tu Trish wyłania się z klatki i tu też widać odwracacze
... no to się rozdzielamy
tyłki jakieś dwa...
Trish

Trish - wyjść, czy nie wyjść? Oto jest pytanie, hmm
Tośka
Myju, myju

Cały czas w stanie gotowości...

Wyczuwam jedzonko - no dałbyś trochę, nie bądź żyła
Taszka
Ciekawe, co tam jest ciekawego ?

Może tym razem mnie nie zauważą i dadzą pobiegać po stole...
Bitwa o poidełko
No, to to by było na tyle