U nas... Pomalutku się leczymy

Nie możemy się już doczekać porządku na tym stole i łyżeczek w kuchni, a nie w naszym pokoju:D
Odliczamy do 10 września, wtedy baby dostają ostatnią dawkę lekarstwa i, miejmy nadzieję, na razie będziemy mieć spokój z lekarstwami

Trzeba by w końcu zacząć łączenie (mimo odradzenia mi tego przez weterynarza, postanowiłam mimo wszystko połączyć Małą Mi z moim stadem, nie oddam jej).
A Mała Mi... Szykujemy się na pobieranie krwi, mamy nadzieję, że obędzie się bez narkozy... Odczekamy jednak trochę po odstawieniu sterydu i chcę sprawdzić obecny stan/parametry jej wątroby.
Poza tym młoda dzielnie zjada lekarstwa, jest coraz bardziej śmiała i zdążyła wywinąć nam już numer

Jak to zazwyczaj w blokach bywa, pranie suszymy w ładną pogodę na balkonie, na "przenośnej suszarce" do ubrań

. Na noc jednak wolimy wnieść ją do mieszkania, "w razie czego". Chłopak mój ostatnio tak zrobił, ale nie wziął pod uwagę, że powinien postawić suszarkę trochę dalej od klatki Małej Mi, która ma długie, lepkie łapki

W efekcie rano rękaw jego bluzy był częściowo wciągnięty do klatki i wyglądał tak (uwaga, drastyczne zdjęcia!):
A tutaj nasze niewiniątko:
Za to w reszcie stada jak zwykle wesoło

Tylko kupy po leczeniu śmierdzą nam niesamowicie (chyba po sinlacu, tak mi się wydaje)
Kolejna porcja zdjęć z zajadania ich ulubionego przysmaku (na szelest torebki przybiegają już zazwyczaj wszystkie):
A tu Erza przyłapana na drzemce wybiegowej (byłam w szoku, nigdy żadna nie chciała mi spać na wybiegu, tylko w klatce!):
I kolejna niespodzianka, wystarczyło zajrzeć pod szafę...
Miażdżenie, wylegiwanie, kochanie:
Śnieżynkowy nosek i dupka Łysego w moim nowym "wynalazku"

W sumie nic specjalnego, ale powiesiłam domek tak, że jego dno leży luzem na tarasie. Panny się w nim zakochały i codziennie widzę chociaż raz jak leżą tam wszystkie razem

Taki "namiot":
A ku ku! Mamba z Okruszkiem

Ta Mamba, która przedwczoraj na wybiegu z zaskoczenia wyrwała mi (dosłownie) kilka rzęs, to było straszne!
A tak Łysy bardzo polubiła wybiegi
"Ty wredna, zamiast mnie wypuścić, fotki sobie cykasz!"
"No w końcu!"
Z cyklu "higiena to podstawa":
Do skoku... Gotowa... Hop!
Na kocyku:
Ktoś coś kombinuje...
