szczury.org

Ja dostałam od weta witaminę B, nie wiem czy to B complex ale mam w kropelkach, dostałam dla Pestki. Jak chcesz to Ci mogę wysłać. Trzymam kciuki za Malutką! :*

Ja podawałam Bronxowi Bcomplex w tabletkach, BODAJŻE 1/8 tabletki (gniotłam nożem na talerzyku) do czegoś smacznego. Również przyłączamy się do trzymania kciuków za dzielnego ogonka

Dona, byloby super... a ile bym Ci musiala zwrocic?
martwa, z nia jest taki problem ze na wszystko jak tylko leki wyczuje kreci nosem. Nawet na swoja ukochana kaszke bananowa, a ze lobuzica czuje sie coraz lepiej :hello1: to coraz trudniej jej podawac cos do pyszczka, a kropelki to kropelki zawsze lepiej przemycic ..
Poza tym dla Kapunia tez by sie przydaly bo ten paskudnik nie chce jesc jak tylko czuje wit B :/

Odszedl... Tak mi zle.. Moj grubolek ukochany jest juz aniolkiem..

:przytul:

http://szczury.org/album_page.php?pic_id=2262 Wiem ze w sumie placz to egoizm, bo cierpia Ci co zostaja... ale tak mi go brak.. Moj grubalek aniolek...

taaaa byl wielki niema co i napewnomial wielke serce ale co tam teraz gdzes za mostem podbija kolejne serca tak jak tu na ziemi wczesniej nie plakaj jest mu dobrze .... tylko ta pustka

O Boże, nie. Czemu na mnie nie zaczekał? Chciałam poznać, pogłaskać...
Kapunio, jak mogłeś? Wiem, że długo żyłeś i wiele widziałeś, że chorowałeś, ale na mnie nie zaczekałeś?? Nie wolno tak!
Ech, Kapunio.... [']

Pochowalam dzis aniolka. Dolaczyl do mojej psinki Tiny na cmentarzu dla zwierzat. Bardzo mi zalezalo zeby tam byl, to takie sliczne i wbrew wszystkiemu, pozytywne miejsce. Bardzo mi go brakuje, ciagle zagladam do klatki i ciagle nie wierze ze go tam nie ma. Mam nadzieje ze najgrubszy z aniolkow juz sie zadomowil w szczurzym Raju..

W przyszlym tygodniu bedzie operowana Fresunia. Mlody bedzie wykastrowny dopiero po jej operacji, bo wiadomo ze troche potrwa zanim Frenia dojdzie do siebie i bedzie mozna przytapic do laczenia. Szczerze mowiac to panicznie sie boje, ale wierze ze wszystko z nimi bedzie w jak najlepszym porzadku.
Guz na szczescie po 3 sterydzie juz sie nie powiekszyl, chociaz i tak jest spory, natomiast z drugiej strony przy tylniej lapce wyczulam malenkie zgrubienie. Licze ze jak steryd przestanie dzialac to to zniknie. Bedziemy bardzo potzrebowac waszych kciukow i pozytywnych mysli.

Skoro guz sie nie powiększył, to to chyba dobrze rokuje. Może to rzeczywiście nie guz, tylko tak jak pisał Arbor - mleko? Moze go tak dużo, że się nie wchłonęło i trzeba to usunąć?
A co do tego drugiego zgrubienia - czy się powiększa?

Acha, co do maleńkich zgrubień, takich jak ziarenka piasku - pamiętasz jak rozmwiałyśmy przez tel. i wymacałam cos takiego u Alifa? Dr Lewandowska powiedziała mi wówczas, ze to węzeł chłonny i czasem są powiększone, ale jesli nie przekracza rozmiarem ziarenka piasku to nie ma czym sie marwtić.

Nie odkad je wyczulam jest takie samo caly czas. Dzis przestaje dzialac steryd, zobaczymy. :|

Skoro na sterydzie sie nie powiększyło to to chyba nie nowotwór.... Nowotwory karmią się sterydami i rosną wówczas jak głupie.

Limbus ja 3mam kciukasy jak zawsze + jeszcze inne tu dolaczaja (kciuki)
bedzie dobrze nie ma innej opcji :thumbleft:

Moze kastracja bedzie odwolana, bo moze sie doszczurze...Tylko tez nie wiadomo czy nowy lokator bedzie w stanie mieszkac z innym szczurem...