[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
Cześć!
Dzięki za informację. Czytałam na ten temat już wcześniej, ale po wizycie u lekarza starałam podawać te krople.
Kupiłam maść majerankową i echinaceae. Mam też problem ze smarowniem noska, ale daje rade :-) (czego nie mogłam powiedzieć o kroplach). Zauważyłam, że w dzień mało kicha (można powiedzieć, że prawie wcale), mimo że jest dość ożywiona np. jak biega po pokoju. zdecydowanie gorzej jest od godziny 21, albo i później. Wtedy zaczyna chwilami kichać prawie cały czas (no może nie dokładnie całą noc, ale często), szczególnie jak się rusza. Jak leży to nawet jest ok, no chyba że raz kichnie i wtedy jeszcze pare razy. Nosek wygląda na zdrowy. Mam nadzieję, że jej nic nie będzie i nie będę musiała udać się do weta. Do tego nie bardzo wiem, gdzie udać się do weterynarza - mieszkam w Katowicach. Jeżeli ktoś zna jakiegoś dobrego w tych rejonach, to proszę o informację i pocieszenie, że wszystko jest OK :-).
A dodam, że albo ona się tak często pucuje albo to jest drapanie(drapie a potem liże). Pyszczek pucuje przednimi oczywiście, ale też tylnimi, tzn uszy, obok, w pobliżu oczu. Tył oczywiście też. Piszę o tym też, bo może przyczyna jest inna kichania. Ale pasożyty, to wcale też nic fajnego, duży kłopot. Dezynfekcja wszystkiego. Czytałam też posty na ten temat. Czerwonych plamek i chodzących stworków jak na razie nie widzę, zresztą ona mi za bardzo nie pozwala się oglądać. Zauważyłam, że sierść chyba zmienia kolor. Jest czarna, natomiast z przodu i z tyłu widać tak jakby inny kolor (miej świecący i mniej czrny, bardziej pod brąz czy coś takiego), który wyróżnia się po przez takie dziwne przejście, tak jak na przykład człowiek się spoci, albo jest ze słonej wody(biały kolor, zaciek - tak to nazwę). Do tego często słyszę jak zgrzyta ząbkami, a siedzi sama w klatce, nikt jej nie drażni.
Dzięki z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam :-)
Dzięki za informację. Czytałam na ten temat już wcześniej, ale po wizycie u lekarza starałam podawać te krople.
Kupiłam maść majerankową i echinaceae. Mam też problem ze smarowniem noska, ale daje rade :-) (czego nie mogłam powiedzieć o kroplach). Zauważyłam, że w dzień mało kicha (można powiedzieć, że prawie wcale), mimo że jest dość ożywiona np. jak biega po pokoju. zdecydowanie gorzej jest od godziny 21, albo i później. Wtedy zaczyna chwilami kichać prawie cały czas (no może nie dokładnie całą noc, ale często), szczególnie jak się rusza. Jak leży to nawet jest ok, no chyba że raz kichnie i wtedy jeszcze pare razy. Nosek wygląda na zdrowy. Mam nadzieję, że jej nic nie będzie i nie będę musiała udać się do weta. Do tego nie bardzo wiem, gdzie udać się do weterynarza - mieszkam w Katowicach. Jeżeli ktoś zna jakiegoś dobrego w tych rejonach, to proszę o informację i pocieszenie, że wszystko jest OK :-).
A dodam, że albo ona się tak często pucuje albo to jest drapanie(drapie a potem liże). Pyszczek pucuje przednimi oczywiście, ale też tylnimi, tzn uszy, obok, w pobliżu oczu. Tył oczywiście też. Piszę o tym też, bo może przyczyna jest inna kichania. Ale pasożyty, to wcale też nic fajnego, duży kłopot. Dezynfekcja wszystkiego. Czytałam też posty na ten temat. Czerwonych plamek i chodzących stworków jak na razie nie widzę, zresztą ona mi za bardzo nie pozwala się oglądać. Zauważyłam, że sierść chyba zmienia kolor. Jest czarna, natomiast z przodu i z tyłu widać tak jakby inny kolor (miej świecący i mniej czrny, bardziej pod brąz czy coś takiego), który wyróżnia się po przez takie dziwne przejście, tak jak na przykład człowiek się spoci, albo jest ze słonej wody(biały kolor, zaciek - tak to nazwę). Do tego często słyszę jak zgrzyta ząbkami, a siedzi sama w klatce, nikt jej nie drażni.
Dzięki z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam :-)
kichanie ? :/
hmmm... nie wiem co jest z mojom szczurzycą ale ona czasmi wydaje taki odgłosy jakby kichała lub nie wiem co robiła ... po zatym jest jednak bardzo energiczna jak ją sie wycionga z klatki (no ale to raczej dobrze) i czasem ma takie dziwne zachowanie że tak jakby sie otrzepuje (tak jak pies gdy np. wychodzi z wody) czy to dobrze ?
prosze napiszcie mi czy z niom jest coś nie tak i co ?! bo ja sie naprawde o niom martwieee ;(
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
a moglabys podac wiecej szczegolow? w jakim wieku jest mala, w jakich sytuacjach dziwnie sie zachowuje, jak dokladnie to zachowanie wyglada, od jak dawna tak jest... mozliwe, ze jest na cos uczulona lub przeziebiona... ale na odleglosc trudno cokolwiek wnioskowac...
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
To moze idz do weta?
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
No u mojej ogoneczki też jest problem z kichaniem....raz kicha jak najęta, raz troszkę to się normuje...ja jej podaję echinaceę i w domku ma polarek oraz skrawki grubych, ciepłych ciuchów, żeby się grzała....ciągle mam nadzieję, że wydobrzeje...dziś kupię jej Vibowit.... a do weta nie chcę iść bo wieje tak straszliwy wiatr, a musiałabym iść na piechotę ![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
Szczurek - zwierzak odporny
Z powodu wiatru zamiast iść do weta z chłopakami (strasznie kichają) postanowiłam najpierw zadzwonić. I co się dowiedziałam? Szczurek zwierzak odporny, nie egzotyczny swoje przechoruje i dojdzie do siebie. Nie wiem ale jakoś mi to stwierdzenie nie pasuje. Pyszczek miał dziś porfirynkę z nosa, a Picasso kicha jakoś na mokro. Martwię się o New, bo przecież ona będzie miała nedługo maluchy...
Mam zwierzaki obserwować i jak pojawi się ropny wysięk z nosa to podejść do lekarza po antybiotyki, bo nie chciałby w ciemno ich faszerować (oglądał wcześniej najbardziej zakichanego Picasso). Mam dalej podawać vit. C, a dla malucha zyrtec, bo niby ma na coś alergie. Tylko na co jak wszystkie alergeny zostały wykluczone. I co wy na to? Iść do innego lekarza? Czy dalej tak leczyć?
Mam zwierzaki obserwować i jak pojawi się ropny wysięk z nosa to podejść do lekarza po antybiotyki, bo nie chciałby w ciemno ich faszerować (oglądał wcześniej najbardziej zakichanego Picasso). Mam dalej podawać vit. C, a dla malucha zyrtec, bo niby ma na coś alergie. Tylko na co jak wszystkie alergeny zostały wykluczone. I co wy na to? Iść do innego lekarza? Czy dalej tak leczyć?
Ostatnio zmieniony śr lis 24, 2004 10:14 pm przez Masterton, łącznie zmieniany 1 raz.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
Idź do innego weta! bo od zwykłego przeziębienia krótka droga do zapalenia płuc...
:/
hmm... nie wiem zbytnio około ile ona ma bo ja jej nie kupiłam tylko dostałam jom na urodziny
ale jest ona jeszcze młoda z tego co wnioskuje bo nie jest jeszcze duża) a ona już tak ma (te objawy) od ok. tygodnia więc nio nie wiem !! aa i do tego to jest mój pierwszy szczur
więc zbytnio jeszcze dokładnie nie wiem co ona może a czego nie ale np. do jedzenia jak narazie to tylko daje jej ser żółty, marchewke, chleb , jabłko i nasiona z zoologika !! czekam na odpowiedz ![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
ja bym zapakowala ogonki do transporterka i poszla do weta... ale do takiego, ktory wie, ze szczurki sa bardzo delikatne... :? nie musi od razu antybiotyku podawac - niech oslucha plucka i poda cos na wzmocnienie...
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
tylko serka też za dużo nie dawaj... jest tłusty...
ale radziłabym się jednak przejść do weta...
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
Zapakowałam najbardziej chorego ogonka, został osłuchany, dostał 2 zastrzyki (antybiotyk+witaminki) , a ze mną został przeprowadzony wywiad na temat wszystkiego co ogonka dotyczy. Dla pozostałych ogonków dostałam też antybiotyk, który mam podawać do poidełka. Niestety szczurki nie posiadają książeczek zdrowia (przynajmniej moje) i nie jestem pewna czy dobrze zapamiętałam nazwę; enroxil czy coś podobnie brzmiacego, o szerokim spektrum działania na gryzonie. Jutro mamy się jeszcze pokazać.
Ale jest inny problem; Picasso po zastrzyku wydrapał sobie na grzbiecie ranę wielkości paznokcia. Pasakudnie to wygląda, dzwoniłam do weta, powiedział, że mam to polać wodą utlenioną i jutro to ogladnie.
Ale jest inny problem; Picasso po zastrzyku wydrapał sobie na grzbiecie ranę wielkości paznokcia. Pasakudnie to wygląda, dzwoniłam do weta, powiedział, że mam to polać wodą utlenioną i jutro to ogladnie.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
ja tez radzę wizytę, nigdy nic nie wiadomo, moje ogonki niestety chorują na zapaleni płucek, a tego lekceważyć nie wolno.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
Niestety po zastrzyku z enroxilu normalną reakcją jest powstanie stanu zapalnego w postaci strupa.Następnym razem poproś o enroxil w tabletkach.Z raną nic nie rób.Polanie wodą utlenioną bardzo będzie szczura boleć.Przemyj jeżeli już rivanolem.
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
Nie wiem dokładnie czy to był akurat enroxil, ale właśnie to mam podawać do wody, jest to taki żółtawy płyn, a zastrzyk był z cieczy różowej.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar
[quote="Masterton"]Ale jest inny problem; Picasso po zastrzyku wydrapał sobie na grzbiecie ranę wielkości paznokcia. Pasakudnie to wygląda, dzwoniłam do weta, powiedział, że mam to polać wodą utlenioną i jutro to ogladnie.[/quote]
No coz,mialam to samo prawie pol roku temu,kiedy Groszek na przeziebienie dostal serie zastrzykow (nie pamietam czego),wet powiedzial,ze to martwica skory po tak wielu zastrzykach i kazal smarowac alantanem-musze przyznac,ze pomoglo,zeszlo calkiem szybko i siersc odrosla. (ale biala zamiast szara ^^ wiec ma plame na grzbiecie)
No coz,mialam to samo prawie pol roku temu,kiedy Groszek na przeziebienie dostal serie zastrzykow (nie pamietam czego),wet powiedzial,ze to martwica skory po tak wielu zastrzykach i kazal smarowac alantanem-musze przyznac,ze pomoglo,zeszlo calkiem szybko i siersc odrosla. (ale biala zamiast szara ^^ wiec ma plame na grzbiecie)
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak