Strona 13 z 42

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr paź 27, 2004 9:22 pm
autor: Pink
Cześć!

Dzięki za informację. Czytałam na ten temat już wcześniej, ale po wizycie u lekarza starałam podawać te krople.
Kupiłam maść majerankową i echinaceae. Mam też problem ze smarowniem noska, ale daje rade :-) (czego nie mogłam powiedzieć o kroplach). Zauważyłam, że w dzień mało kicha (można powiedzieć, że prawie wcale), mimo że jest dość ożywiona np. jak biega po pokoju. zdecydowanie gorzej jest od godziny 21, albo i później. Wtedy zaczyna chwilami kichać prawie cały czas (no może nie dokładnie całą noc, ale często), szczególnie jak się rusza. Jak leży to nawet jest ok, no chyba że raz kichnie i wtedy jeszcze pare razy. Nosek wygląda na zdrowy. Mam nadzieję, że jej nic nie będzie i nie będę musiała udać się do weta. Do tego nie bardzo wiem, gdzie udać się do weterynarza - mieszkam w Katowicach. Jeżeli ktoś zna jakiegoś dobrego w tych rejonach, to proszę o informację i pocieszenie, że wszystko jest OK :-).
A dodam, że albo ona się tak często pucuje albo to jest drapanie(drapie a potem liże). Pyszczek pucuje przednimi oczywiście, ale też tylnimi, tzn uszy, obok, w pobliżu oczu. Tył oczywiście też. Piszę o tym też, bo może przyczyna jest inna kichania. Ale pasożyty, to wcale też nic fajnego, duży kłopot. Dezynfekcja wszystkiego. Czytałam też posty na ten temat. Czerwonych plamek i chodzących stworków jak na razie nie widzę, zresztą ona mi za bardzo nie pozwala się oglądać. Zauważyłam, że sierść chyba zmienia kolor. Jest czarna, natomiast z przodu i z tyłu widać tak jakby inny kolor (miej świecący i mniej czrny, bardziej pod brąz czy coś takiego), który wyróżnia się po przez takie dziwne przejście, tak jak na przykład człowiek się spoci, albo jest ze słonej wody(biały kolor, zaciek - tak to nazwę). Do tego często słyszę jak zgrzyta ząbkami, a siedzi sama w klatce, nikt jej nie drażni.
Dzięki z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam :-)

kichanie ? :/

: śr lis 17, 2004 7:24 pm
autor: kamooska
hmmm... nie wiem co jest z mojom szczurzycą ale ona czasmi wydaje taki odgłosy jakby kichała lub nie wiem co robiła ... po zatym jest jednak bardzo energiczna jak ją sie wycionga z klatki (no ale to raczej dobrze) i czasem ma takie dziwne zachowanie że tak jakby sie otrzepuje (tak jak pies gdy np. wychodzi z wody) czy to dobrze ? :( prosze napiszcie mi czy z niom jest coś nie tak i co ?! bo ja sie naprawde o niom martwieee ;( :( :( :( :(

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr lis 17, 2004 7:54 pm
autor: krwiopij
a moglabys podac wiecej szczegolow? w jakim wieku jest mala, w jakich sytuacjach dziwnie sie zachowuje, jak dokladnie to zachowanie wyglada, od jak dawna tak jest... mozliwe, ze jest na cos uczulona lub przeziebiona... ale na odleglosc trudno cokolwiek wnioskowac...

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr lis 17, 2004 8:22 pm
autor: pomarańczowy jelcz
To moze idz do weta?

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 12:10 pm
autor: Dixi
No u mojej ogoneczki też jest problem z kichaniem....raz kicha jak najęta, raz troszkę to się normuje...ja jej podaję echinaceę i w domku ma polarek oraz skrawki grubych, ciepłych ciuchów, żeby się grzała....ciągle mam nadzieję, że wydobrzeje...dziś kupię jej Vibowit.... a do weta nie chcę iść bo wieje tak straszliwy wiatr, a musiałabym iść na piechotę :(

Szczurek - zwierzak odporny

: czw lis 18, 2004 2:37 pm
autor: Masterton
Z powodu wiatru zamiast iść do weta z chłopakami (strasznie kichają) postanowiłam najpierw zadzwonić. I co się dowiedziałam? Szczurek zwierzak odporny, nie egzotyczny swoje przechoruje i dojdzie do siebie. Nie wiem ale jakoś mi to stwierdzenie nie pasuje. Pyszczek miał dziś porfirynkę z nosa, a Picasso kicha jakoś na mokro. Martwię się o New, bo przecież ona będzie miała nedługo maluchy...
Mam zwierzaki obserwować i jak pojawi się ropny wysięk z nosa to podejść do lekarza po antybiotyki, bo nie chciałby w ciemno ich faszerować (oglądał wcześniej najbardziej zakichanego Picasso). Mam dalej podawać vit. C, a dla malucha zyrtec, bo niby ma na coś alergie. Tylko na co jak wszystkie alergeny zostały wykluczone. I co wy na to? Iść do innego lekarza? Czy dalej tak leczyć?

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 3:34 pm
autor: Dona
Idź do innego weta! bo od zwykłego przeziębienia krótka droga do zapalenia płuc...

:/

: czw lis 18, 2004 4:45 pm
autor: kamooska
hmm... nie wiem zbytnio około ile ona ma bo ja jej nie kupiłam tylko dostałam jom na urodziny :( ale jest ona jeszcze młoda z tego co wnioskuje bo nie jest jeszcze duża) a ona już tak ma (te objawy) od ok. tygodnia więc nio nie wiem !! aa i do tego to jest mój pierwszy szczur :( więc zbytnio jeszcze dokładnie nie wiem co ona może a czego nie ale np. do jedzenia jak narazie to tylko daje jej ser żółty, marchewke, chleb , jabłko i nasiona z zoologika !! czekam na odpowiedz :(

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 4:47 pm
autor: krwiopij
ja bym zapakowala ogonki do transporterka i poszla do weta... ale do takiego, ktory wie, ze szczurki sa bardzo delikatne... :? nie musi od razu antybiotyku podawac - niech oslucha plucka i poda cos na wzmocnienie...

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 5:56 pm
autor: Dona
tylko serka też za dużo nie dawaj... jest tłusty... :) ale radziłabym się jednak przejść do weta...

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 6:23 pm
autor: Masterton
Zapakowałam najbardziej chorego ogonka, został osłuchany, dostał 2 zastrzyki (antybiotyk+witaminki) , a ze mną został przeprowadzony wywiad na temat wszystkiego co ogonka dotyczy. Dla pozostałych ogonków dostałam też antybiotyk, który mam podawać do poidełka. Niestety szczurki nie posiadają książeczek zdrowia (przynajmniej moje) i nie jestem pewna czy dobrze zapamiętałam nazwę; enroxil czy coś podobnie brzmiacego, o szerokim spektrum działania na gryzonie. Jutro mamy się jeszcze pokazać.
Ale jest inny problem; Picasso po zastrzyku wydrapał sobie na grzbiecie ranę wielkości paznokcia. Pasakudnie to wygląda, dzwoniłam do weta, powiedział, że mam to polać wodą utlenioną i jutro to ogladnie.

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 6:26 pm
autor: Masterton
ja tez radzę wizytę, nigdy nic nie wiadomo, moje ogonki niestety chorują na zapaleni płucek, a tego lekceważyć nie wolno.

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 6:32 pm
autor: moni
Niestety po zastrzyku z enroxilu normalną reakcją jest powstanie stanu zapalnego w postaci strupa.Następnym razem poproś o enroxil w tabletkach.Z raną nic nie rób.Polanie wodą utlenioną bardzo będzie szczura boleć.Przemyj jeżeli już rivanolem.

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 6:37 pm
autor: Masterton
Nie wiem dokładnie czy to był akurat enroxil, ale właśnie to mam podawać do wody, jest to taki żółtawy płyn, a zastrzyk był z cieczy różowej.

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: czw lis 18, 2004 7:07 pm
autor: pomarańczowy jelcz
[quote="Masterton"]Ale jest inny problem; Picasso po zastrzyku wydrapał sobie na grzbiecie ranę wielkości paznokcia. Pasakudnie to wygląda, dzwoniłam do weta, powiedział, że mam to polać wodą utlenioną i jutro to ogladnie.[/quote]
No coz,mialam to samo prawie pol roku temu,kiedy Groszek na przeziebienie dostal serie zastrzykow (nie pamietam czego),wet powiedzial,ze to martwica skory po tak wielu zastrzykach i kazal smarowac alantanem-musze przyznac,ze pomoglo,zeszlo calkiem szybko i siersc odrosla. (ale biala zamiast szara ^^ wiec ma plame na grzbiecie)