Mam podobny problem, tylko że do polrocznej szczurci chce dołączyć dwa maleństwa. Maluchy sa bardzo odwazne, nie boja sie, maja prawdopodobnie 3tyg (przynajmniej tak na moje oko ,bo kumpela od ktorej je wzialam musiala sie ich pozbyc w tej chwili, ale sama nie wie ile one dokladnie maja- mowi ze miesiac ale mi sie nie widzi ,wiec jesli ktos potrafilby ocenic bylabym wdzieczna-
http://img190.imageshack.us/i/dsc00210ba.jpg/ http://img688.imageshack.us/i/dsc00189t ... 187sz.jpg/ http://img713.imageshack.us/i/dsc00172ve.jpg/ )
Poznaly sie juz na neutralnym terenie. Gnida (polroczna) caly czas przed nimi ucieka ,a one chodza za nia krok w krok i wydaje mi sie ze szukaja cycka. Co prawda jedza juz same bez problemu ale jak tylko sa kolo Gnidy to odrazu sie do niej pchaja , a ta popiskuje (?) i ucieka. Wlozylam je wczoraj (mam je od soboty wieczór) do wielkiej szuflady, wyscielilam i byly na siebie skazane. Po dluzszej chwili napastowania Gnidy zmeczyly sie i poszly spac. Gnida sie koło nich położyła i myslalam ze juz wszystko wpozadku.
Wlozylam je razem do klatki (wymeczone) wiec maluchy zasnely odrazu i Gnida tez ale na innym hamaczku. Jak malenstwa wstaly to odrazu poszly do Gnidy ,lazily po niej, iskaly ja a ona musiala przed nimi uciekac.
Kletke przedzielilam na pol, zeby je zamieniac codziennie polowkami w ramach zapoznania sie z zapachem wiec nie miala za duzo miejsca na uciekanie. (na dniach bedzie nowa
http://allegro.pl/klatka-mega-70cm-szyn ... 41941.html)
Czasem je przywali lapa, albo przytrzyma zebami ,ale nie jest jakas agresywna (wiec to co pisalam kiedys ze zagryzla swoja siostre nie wydaje mi sie prawdziwe- moze ja zjadala kiedy ta sama sobie cos zrobila?).
Nie wiem co robic, wlozyc je razem do klatki i skazac Gnide na dalsze napastowanie przez maluchy ,az sie przyzwyczai czy poczekac ,az malenstwa nie beda szukac u niej cycka i wtedy probowac je polaczyc.
'- Przepraszam, hmm, ma pan banana w uchu.
- Przykro mi, ale nie wiem, o co panu chodzi.
- Ma pan banana w uchu!
- Głośniej, proszę, bo mam banana w uchu! '
Przebudzenie.