Strona 13 z 21
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sie 24, 2008 2:20 pm
autor: martucha1991
z góry przepraszam, jeżeli już gdzieś było o tym napisane i tego nie znalazłam

Nie mam żadnego porządnego pomysłu jak zaradzic szczurzym wycieczkom do środka kanapy.. Z każdej strony jest szpara pomiędzy materacem, a skrzynią i tamtędy włażą do środka. Nie chowam tam pościeli, więc nic oprócz zwykłego gąbkowego materaca nie niszczą. Mi to specjalnie nie przeszkadza(no może poza tym, że zaszywają się tam na cały dzień, gdy są poza klatką i przez to nieczęsto je widuje

), ale rodzicom, a szczególnie tacie niestety tak(nawet nie wiem jak odkrył, że w środku jest coś poniszczone, z zewnątrz tego nie widac). Myślałam żeby z jakiejś tektury zrobic taki płotek i ustawiac go wokół na czas wybiegu, ale nie wiem czy to trafiony pomysł... Poradźcie coś

Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sie 24, 2008 3:03 pm
autor: Landrynka
ja mam poprzyszywane i poprzybijane pineskami specjalnymi kawałki koca. działa.
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sie 24, 2008 3:18 pm
autor: S.
martucha1991, panele podłogowe odpowiednio przycięte skutecznie zablokują dostęp do wnętrza łóżka.
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sie 24, 2008 3:40 pm
autor: Nina
Z tapczanami nawet jeśli nie chodzi o estetyke trzeba coś zrobić. Zbyt wiele było przypadków ze zgniecionymi zwierzakami.
U mojej koleżanki skutkuje przyszywanie kawałków materiału, właśnie tak jak opisała to Landrynka. Skoro nie chowasz tam pościeli, to możesz zszyć łóżko na stałe. Tata nie będzie sie czepiał a szczury będą bezpieczne

Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sie 24, 2008 4:24 pm
autor: martucha1991
dzięki za odpowiedzi

mam nadzieję, że to poskutkuje. Niebawem biorę się do pracy.
Nina, masz rację, bezpieczeństwo ogonów najważniejsze

Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sie 24, 2008 6:17 pm
autor: Landrynka
możesz też wszyć zamek od strony która się otwiera. U mnie gdy jest złożone nie ma tam na tyle dużej szczeliny, żeby mogły się przecisnąć duże szczury. a małe nie mają tyle siły.
Mam stary dom = mnóstwo zakamarków
: ndz sty 25, 2009 3:03 pm
autor: Alicja91
Mój problem ma się następująco. Kupiłam szczurka. Dziś jest już 2 dzień u mnie i pozwala bez problemu włożyć rękę do swojej klatki, czasem mnie poliże. Chciałabym móc go wypuszczać na spacer po pokoju, lecz w moim domu, który mam po pradziadkach jest mnóstwo zakamarków, które mogą być dla niego niebezpieczne. Trudno było by mi je zagrodzić wszystkie. Gdyż sama do końca nie wiem gdzie wszystkie są. Miałam kiedyś myszy w pokoju więc są na pewno. Oraz jak można szczura nauczyć aby chodził tylko po pewnej części pokoju, gdyż druga część należy do młodszego brata, który ma syf i boi się szczurka. Czym najlepiej zagrodzić takie zakamarki??
Przeniesione i połączone z istniejącym tematem. /Agata
Re: Mam stary dom = mnóstwo zakamarków
: ndz sty 25, 2009 3:07 pm
autor: merch
nie da sie nauczyc tego szczurka, zeby chodzil tam gdzie ty chcesz,
niestety wypadaloby zrobic remont pokoju przed kupnem szczurka , zacementowac otwory, wymienic listwy przypodlogowe , kratki wentylacyjne , zamontowac progi jesli ich nie ma , zabezpieczyc listwami instalacje elektryczna.
Teraz chyba jedynie mozesz poszukac jakiejs skladanej woliery do wybiegu .
Pewne rzeczy mozna pozabezpieczac plyta pilsniowa , ale ie jest to zabezpieczenie trwale.
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sty 25, 2009 3:14 pm
autor: Alicja91
Remont w pokoju był kilka lat temu. Za szafką mam szparę gdzie mógłby wejść, a skutek mógłby być straszny, gdyż mam tam rury od kaloryfera. Wystarczy żebym kilka miejsc zablokowała, tylko czym?
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sty 25, 2009 3:19 pm
autor: lavena
Nie ma szans żeby nauczyć szczurka że gdzieś mu nie wolno chodzić.
Jedyne wyjście to zagrodzić miejsca do których ma nie mieć dostępu.
Ciężko mi powiedzieć czym bo to zależy od miejsca.
U mnie żeby nie wchodziły pod wersalkę dziura pod nią jest zapchana szmatką i ściśniętą butelką. Nie widać tego więc aranżacji wnętrza nie psuje

Mamy rozkładany fotel w którym toaletę sobie urządzały - w miejscu którym wchodziły teraz leża dwie butelki, uniemożliwiają im wejście i mam problem z głowy.
Jedyna rada - musisz pokombinować, ruszyć trochę głową i na pewno coś wymyślisz.
A druga sprawa że szczurkowi przydał by się towarzysz tej samej płci.
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sty 25, 2009 3:29 pm
autor: Alicja91
o towarzyszu powoli myślę.. tylko co na to rodzice xD Czym najlepiej zagrodzić dostęp do komputera? Wiem ruszę głową... kilka pomysłów na większość szpar już mam

ale na te większe nie wiem.
Na jaką wysokość powinny być przeszkody?
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz sty 25, 2009 5:34 pm
autor: yss
na jaką wysokość? skarpeta skakała na metr w górę.
ale moje obecne baby miały problem z doskoczeniem do 70 cm, i 80 cm decha zagradzająca przejście doskonale spełniała swoją rolę. stawiam na 80 cm

Pokój szczuroodporny c. d.
: ndz lut 08, 2009 5:59 pm
autor: ania:)
Mam pytanie, byc moze ktoś bedzie mógł mi pomóc. Mój szczurek jest w stanie wejść praktycznie w każdy zakamarek, nie wszystkie miejsca jestem w stanie zabezpieczyć. Słyszałam, że niektóre zapachy potrafia je odstraszyć np ocet ( w niwielkich ilościach, żeby cały pokój nie pachniał nieprzyjemnie) ale nie wiem czy to prawda i czy to mu nie zaszkodzi...

czy ktoś może wie cos na ten temat?
Re: Pokój szczuroodporny 8)
: ndz lut 08, 2009 9:10 pm
autor: Landrynka
nawet jeśli to dziął, to nie jesteś w stanie przewidzieć jak.
a nóż widelec zapach szczura przyciągnie?
zabezpieczenie pokoju wcale nie jest takie trudne. chociaż mi w sumie zajęło z rok.
ktośtam kiedyś marował kable masłem

Re: Pokój szczuroodporny 8)
: pn lut 09, 2009 12:47 am
autor: RattaAna
kable masłem, buhaha, toż to wabik nie odstraszacz
szczerze, skoro nie mogłabym zabezpieczyć jakiejś szczeliny w żaden sposób przez szczurkiem, pomyślalabym o przemeblowaniu, tak żeby szczeliny nie było; niestety jakakolwiek szpara czy dziura (u mnie np. w nowym materacu, wygryziona podczas pewnego wybiegu przez Fridę) nadal jest odwiedzana (teraz już nie tylko przez Fridę), mimo mojego zaszywania, łatania itp. Pozostaje mi jedynie monitorowanie ich spacerków (pomimo, iż generalnie cały pokój jest zdecydowanie szczuroodporny); zresztą widzę, że pokój jest szczuroodporny do pewnego czasu; nagle pojawia się nowa szczurzynka, która "odkrywa" nowe możliwości niszczenia i nic na to nie poradzimy.
Nie jestem za metodami typu ocet. Nigdy nie próbowałam (nie słyszałam tez o takiej metodzie), ale bałabym się, że któryś z moich ogonów jednak to zliże/wwącha i jeszcze mu zaszkodzi. Wolę nie ryzykować.