Strona 13 z 17

Marokko and CO.

: sob lis 04, 2006 12:04 pm
autor: Dory
:przytul: Przytulam Was mocno i trzymam kciuki :thumbleft:

Marokko and CO.

: śr gru 06, 2006 5:38 pm
autor: Mada
Marunio nadal sobie pomalutku funkcjonuje. Specjalnie nie chce jeść choć podsuwam mu dużo smakołyków. Natomiast skubaniec mały pije Nutri Drink i to mu smakuje :) dobrze że chociaz tyle.

Marokko and CO.

: pt gru 08, 2006 9:30 am
autor: ESTI
Mada, i oby jak najdluzej walczyl - chlop jeden ma zaparcie i to wpsaniale. :przytul:

Marokko and CO.

: ndz gru 17, 2006 5:42 pm
autor: Mada
Czas mojego Maroczka się kończy. Z dnia na dzień jest gorzej. Steryd działa krótko i Marus jest zmęczony tym wszystkim.
Obserwuje go cały czas. Chwilowo nie widzę by się poddawał ale co to za życie.

Marokko and CO.

: ndz gru 17, 2006 9:23 pm
autor: Guślarka
Funiu zaciska łapki za Marunia i ja też to robię :przytul:

Marokko and CO.

: ndz gru 17, 2006 9:56 pm
autor: Mada
A i zapomniałabym - Greta chora. Byłam z Marokko w czwartek u weta, Greta pojechała do towarzystwa, i dobrze bo jak ją dr osłuchała to ręce załamała - prawie zapalenie płuc.
Tylko kurka skąd?? żadnych objawów nic.
Teraz oba szczurasy jadą na lekach. :-(

Marokko and CO.

: ndz gru 17, 2006 11:39 pm
autor: ESTI
Mada, przytulam mocno. :przytul:
Maroczek mial dobre zycie, niech bedzie mial tez godna smierc...
A Grecia jest silna, da rade. Trzymam kciuki za oboje.

Marokko and CO.

: pn gru 18, 2006 11:30 pm
autor: limba
Boze Madus :przytul:

Ale silny i tak chlop z niego... Wyprzytulkaj go ode mnie...
Grecisko to silny bab, wyjdzie z tego...

Marokko and CO.

: czw gru 21, 2006 4:03 pm
autor: Mada
Pewien rozdział w naszym życiu się zakończył...
Marokko odszedł i nasza przygoda się skończyła ...
Do zobaczenia mój kochany grubasku :cry:

Marokko and CO.

: czw gru 21, 2006 10:03 pm
autor: limba
Madus :cry: :przytul:

Brak mi slow... po prostu brak...

Marokko and CO.

: pt gru 22, 2006 1:48 am
autor: ESTI
Bardzo mi przykro... myslalam, ze jeszcze powalczy... :sad2:

RE: Marokko and CO.

: śr cze 06, 2007 10:31 pm
autor: Mada
Echh...Tyle czasu był spokój.
Greta ma guza. W piątek jadę na konsultację u weta. Guż jest pod pachą przedniej prawej łapy o wielkości orzecha laskowego. Najgorsze jest to że wczoraj go nie było :(
BOje się...

RE: Marokko and CO.

: śr cze 06, 2007 11:15 pm
autor: merch
Nie bój się, pewnie Grecik ma łagodnego guzka sutka- ile ona ma już ?

RE: Marokko and CO.

: pt cze 08, 2007 10:24 am
autor: Nisia
Mada, to pewnie guz sutka.
Synek trzyma kciuki, mama musi się trzymać!

RE: Marokko and CO.

: pt cze 08, 2007 5:31 pm
autor: Mada
Kurde same niepowodzenia. Parcuję w głupich godzinach i nie mam jak do Wojtyś się udać. Chyba skończy się na prywatnej wizycie :(

A Gretek no cóż myślę że ma już ponad 2 latka.
Tak czy inaczej jak trzeba to będziemy operować, nie damy temu dziadostwu rosnąć. Badanie teggo co zostanie ewentualnie wycięte też będzie zrobione.