Strona 122 z 174
Re: Marudnik vol. 2
: pn lis 30, 2009 11:00 pm
autor: Nina
pin3ska pisze:Teoretycznie przy odczulaniu nie powinno sie miec do czynienia ze zwierzętami wywołującymi alergie. To jest spory problem...
Są różne szkoły na ten temat. Nie przy każdym odczulaniu da sie unikać alergenów a efekty są.
Ja na początek spróbuje mniej konwencjonalnych metod. Myśle o moim ulubionym anestezjologu, ma gabinet akupunktury. Na bóle głowy pomogło, może i na alergie pomoże. Musze do niego zadzwonić i porozmawiać.
Re: Marudnik vol. 2
: pn lis 30, 2009 11:01 pm
autor: pin3ska
Dzwon, dzwon

Powiadom jak bedą efekty

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 12:06 am
autor: pin3ska
A ja jeszcze pomarudze... Cos sobie kilka dni temu zrobiłam w nadgarstek. Raczej nic poważnego, wygląda na nadwyręzenie, ale ciężko mi sie rusza reką

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 12:09 am
autor: Ivcia
Wkurzyła mnie sytuacja w jakiej znalazła się kuzynka Nieji.
Ludzie są popaprani. Tak nie można robić.
Coraz więcej w sieci ludzi leczących swoje kompleksy.
Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 12:14 am
autor: pin3ska
Ja podchodze do tego z dystansem i obserwuje... Pewne rzeczy mnie bardzo zastanawiają, ale to zachowam dla siebie.
Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 12:24 am
autor: pin3ska
a w poniedzialek dowiem sie w koncu czy moja chłopa w koncu polezie na to odczulanie czy nie

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 7:57 am
autor: Pajton
A mnie wkurza moja praca... a raczej firma.. pracowałam w jednym miejscu, to rzucili mnie niby na kilka dni do pomocy na inne, teraz niby się okazało, że miałabym tam zostać i zastąpić jedną dziewczynę, bo kierowniczce działa na nerwy i chce ją zwolnić. Miało się wyjaśnić wczoraj i g****się wyjaśniło, nikt kurna nic nie wie, a mnie jak popychadło traktują... No i strasznie głupia sytuacja w nowym miejscu, bo czuję się jakbym miała jedną z tych dziewczyn wykolegować.. a dziewczyna naprawdę w porządku. Jak ja mam dosyć tej firmy! Gdyby tylko była inna praca...

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 11:30 am
autor: susurrement
pin3ska pisze:Teoretycznie przy odczulaniu nie powinno sie miec do czynienia ze zwierzętami wywołującymi alergie. To jest spory problem...
hm ale dlaczego?
jedyne co mi przychodzi do głowy to, że już w szczepionce dostajesz dużą dawkę alergenów, więc jak jeszcze dołożą się te w otoczeniu, to będzie ich bardzo dużo.
ale ja bym się tym za bardzo nie przejmowała. brać leki antyhistaminowe, odczulać się i żyć normalnie. bez ograniczeń.
obecnie mam w domu coraz więcej zwierząt, do tego stykam się z nimi codziennie w pracy (np z królikami, które zawsze wywoływały u mnie alergię a teraz nicc.. nawet w nosie mnie nie kręci!!). odczulam się od lutego, biorę leki.
przecież taki kontakt z alergenami na co dzień też działa jak odczulanie..
myślę, że bardzo ważne jest nastawienie.
ja wiem ze zwierząt za nic nie oddam. a chwilami jest naprawde ciezko..
nie mozna sie poddawac ani załamywac. trzeba wspierać organizm w walce.
Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 2:26 pm
autor: pin3ska
susurrement pisze:
myślę, że bardzo ważne jest nastawienie.
ja wiem ze zwierząt za nic nie oddam. a chwilami jest naprawde ciezko..
nie mozna sie poddawac ani załamywac. trzeba wspierać organizm w walce.
tak, tak.. dopoki nie wyląduje sie na pogotowiu...
Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 7:31 pm
autor: Itka
Czemu nikt mi nie powiedział, że pisanie pracy licencjackiej będzie takie trudne?
Napisałam 3/4 strony i na dziś więcej nie wypocę.
Masakra...
Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 7:50 pm
autor: Pajton
Itka pisze:Czemu nikt mi nie powiedział, że pisanie pracy licencjackiej będzie takie trudne?
Napisałam 3/4 strony i na dziś więcej nie wypocę.
Masakra...
Jak Cie terminy przycisną i BĘDZIESZ MUSIAŁA, to napiszesz szybko

Albo jak nagle dostaniesz weny twórczej
(wiem to po sobie - jak cały rok bumelowałam, tak praktycznie w dwa tyg ze wszystkim się wyrobiłam

)
Dasz rade!

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 8:01 pm
autor: Ivcia
Od 3 tygodni siedzę w domu na chorobowym.
W czwartek po tak długiej przerwie idę na uczelnie.
Ogarnia mnie przerażenia. Najgorsze jest to, że obłożnie chora nie byłam...
Z domu nie wolno mi było wychodzić, ale uczyć kto mi się zabroni?
I oczywiście, nawet notatek nie przepisałam

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 8:07 pm
autor: pin3ska
"Nie przepisałam?"
Ivcia tyś na studiach jest

tu sie nie przepisuje, a KSERUJE

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 8:17 pm
autor: Paproch.Psychopata
pin3ska pisze:"Nie przepisałam?"
Ivcia tyś na studiach jest

tu sie nie przepisuje, a KSERUJE

fakt faktem

ale ktoś to kserować musi

strasznie monotonna i słabo płatna praca

wiem bo sama w ksero pracowałam i to w akademiku xD oj nie polecam

jak wracałam do domu to usnąć nie mogłam - tak mnie nogi i krzyże bolały (nie mówiąc o tym że byłam upaprana tonerem) a na miesiąc wychodziły mi ciut ponad 300zł

łeeeeeeee

wyobraźcie sobie z jaką przyjemnościa rzuciłam ta robote
jeśli już przyszło do marudzenia o studiach...pasowałoby mi się na 2ch wykładach pojawić..

od początku ani razu nie zaszczyciłam 2przedmiotów swą obecnościa na wykładach

ale obiecałam sobie że jutro pójde!

tydzień temu pomogło

poszłam na zarzadzanie zasobami ludzkimi i...udało mi się nie zasnąć! <sukces>

Re: Marudnik vol. 2
: wt gru 01, 2009 8:22 pm
autor: pin3ska
300 zł? Powiedz jeszcze ze za 8 godzin... Toz to porazka na skale swiatową i wyzysk w biały dzień...