Strona 122 z 138

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: śr wrz 15, 2010 11:45 am
autor: alken
tym tez się specjalnie nie przejmowali :P

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw wrz 16, 2010 3:16 pm
autor: UprzejmaCegła
yss pisze:
alken pisze:kiedys sie nie podchodzilo do porodu jak do wielkiego wydarzenia, mi babcia opowiadala ze kobieta podczas porodu ziemniaki kopala, potem poszla na bok urodzic, nakarmila, zawinela, polozyla pod drzewem i poszla dalej kopac :P
ta, a krew i odchody ciekły jej po nogach, ahaha ;) pewnie to użyźnia glebę.
Yss, powiem krótko - Obrazek


Tak swoją drogą to Ty już kawał czasu po porodzie jesteś ^-^ może byś tak jakieś zdjęcia rudziutkiej Mróweczki wrzuciła, hę? ^-^

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw wrz 16, 2010 3:42 pm
autor: yss
moje mrówczę waży już 4,7 kg :D wrzuciłam dziś mrówczę do synkowego łóżka i puściłam mrówczęciu synkową karuzelę z muzyczką. robiłą entuzjastyczny dzióbek i radośnie wymachiwała wszystkimi łapkami, myslałam, że wyskoczy ze skóry, tak jej się podobała karuzela :D
a synek waży 11,3 kg. jest co podrzucać :D umie różne ładne rzeczy robić. np znajduje paproszek, pokazuje, a jak mu powiedzieć, żeby poszedł wyrzucić do śmieci, idzie i wyrzuca :) jest bardzo śmieszny. włazi w różne ciasne miejsca, np za pufę, i siedzi tam śmiejąc się do rozpuku, ze ma taki pikny domek :D

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw wrz 16, 2010 3:50 pm
autor: UprzejmaCegła
yss pisze: włazi w różne ciasne miejsca, np za pufę, i siedzi tam śmiejąc się do rozpuku, ze ma taki pikny domek :D
To chyba po mamie odziedziczył ;)
Tak swoją drogą to Twoje dzieciaki bardzo szybko rosną, jak na drożdżach :) Moja przyjaciółka ma synka (1,5 roku), który z dnia na dzień wydaje mi się coraz... większy i bardziej... rozumny :) ostatnio (tak śmiechem - żartem) powiedziałam mu żeby włączył radio w samochodzie (takim plastikowym, dla dzieci), a on spojrzał na mnie skupionym wzrokiem, poszedł i zrobił o co poprosiłam :D Ja nie czaję tym dzieciaków :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt paź 08, 2010 10:16 am
autor: yss
Mrówka skończyła wczoraj 3 miesiące :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt paź 08, 2010 10:23 am
autor: klimejszyn
yss, zdjęcia ! ::)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt paź 08, 2010 3:07 pm
autor: yss
nie mogę, mój komp przestał widzieć aparat... są zdjęcia ale w aparacie :D
mrówczę znów się gapi na karuzelę i mówi do kręcących się misiów aaae nnneee i cmoka.
przed chwilą miałam karmić mrówczę, sadowiłam się z mrówczęciem i butelką na fotelu, a synek już nie mógł wytrzymać mrówczego płaczu, wziął butelkę i zaczął wtykać mrówce w otwór gębowy :) a jak już karmiłam mrówkę, synek wzruszał się "aaaach" i przytulał dynamicznie główką do mrówczej główki i śpiewał :) po czym uwalniał jej główkę, patrzył na nią z uczuciem, głaskał po główce, znów patrzył, pogłaskał ją paluszkiem po uchu i pokazał na swoje ucho i na moje ["mamo. ona ma ucho jak my!"] i znów po główce i znów się tulił... biedna miała urozmaicony posiłek ;) śmieszny ten synek jest.
pytałam go wczoraj dwa razy, czy chce iść się kąpać, to kręcił główką. za trzecim razem ucieszył się i pobiegł do łazienki. puszczamy wodę, wrzuca wszystkie swoje zabawki i jak mu powiem, że idziemy po ręcznik, bierze mnie za rękę i prowadzi do pokoju, do ręcznika :) daję mu ten jego wielki ręcznik w pingwiny i on bierze ręcznik w objęcia i taszczy się z nim do łazienki cały dumny :) fajnie, jak maluch zaczyna już tyle rzeczy rozumieć.
tylko nie rozumie, że nie powinien zbierać wszystkich petów z okolicy w celu wyrzucenia ich do śmieci :/

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt paź 08, 2010 3:30 pm
autor: alken
yss pisze: tylko nie rozumie, że nie powinien zbierać wszystkich petów z okolicy w celu wyrzucenia ich do śmieci :/
przesadzasz, większość dzieci nie rozumie że pety nie powinny lądować w ich otworach gębowych :P
na wegedzieciaku jest fajny wątek co najpaskudniejszego włożyło twoje dziecko do paszczy (ew zjadło)...mój faworyt to opity krwią kleszcz i kocia kupa O0

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt paź 08, 2010 6:30 pm
autor: yss
bueeeeeeee! kleszcz!
jonatan aż tak bardzo już do paszczy nie wrzuca różnych rzeczy. a jak coś jest lepkie i brudzące to on się z obrzydzeniem tego pozbywa i otrzepuje rączki, np jak dać mu truskawkę :D
a jak zobaczy że gdzies jest nakruszone, to starannie zmiata okruszki rączkami na podłogę. czyścioch. :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt paź 08, 2010 6:37 pm
autor: merch
jak zobaczyl odwiezony watek i yss na koncu pomyslalam , czyzby yss byla w 3 ciazy?


A tu tylko dzieciece opowiesci - przeslodkie.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pn paź 11, 2010 11:27 am
autor: RattaAna
strasznie dawno mnie tu nie było... Ninka ma już 14 m-cy, nie wiem kiedy to zleciało... ostatnio wywoływałam foty córy od urodzenia i nie mogłam uwierzyć jak to moje dziecię się zmieniło... jest strasznie kumata i temperamentna:)

a z nowin, to... jestem w ciąży - w 6 tygodniu:) ciut szybciej nam to wyszło, niż planowaliśmy, ale widać tak miało być:) okropnie się cieszę, choć też i obawiam jak to będzie bez żadnej babci "pod ręką"? Nina będzie miała wtedy rok i 10 m-cy, obawiam się, że czekają nas jeszcze podwójne pieluchy - u niej i u szkraba...

a tak na marginesie - yss, nie pamiętam czy pisałam czy nie, ale my na naszą Ninkę tez mrówka mówiliśmy jak była tycia; ale to dlatego, że jak płakała, tak śmiesznie wykrzywiała japkę, że moja mama oznajmiła, że wygląda jak mrówka; i tak zostało:)

pokaż swoją mrówcię, yss:)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pn paź 11, 2010 12:47 pm
autor: yss
Ratta, gratuluję nowej mrówki!
nie wiedziałam, że zwałaś córeczkę Mrówką, moje mrówczę było mrówczęciem z powodu mrówczego wyglądu. ale znajomi mieli bardzo wczesnego wcześniaka i stwierdzili, że taki wcześniak faktycznie wygląda jak mrówka ::)

będziesz miała maluszka gdzieś w okolicy maj/czerwiec, prawda?

fajno.

tzn oczywiście współczuję, ale z ciebie taka fanka ciąży i porodu, że pewnie dasz sobie radę ;) psychicznie i fizycznie.
a z dwójką trudno sobie radzić. polecam znalezienie dobrej niani :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pn paź 11, 2010 1:53 pm
autor: Nina
Ale fajnie ;D Gratki :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pn paź 11, 2010 1:58 pm
autor: klimejszyn
gratulacje ! :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pn paź 11, 2010 2:05 pm
autor: Kameliowa
forum nam się mnoży no no :) fajnie fajnie :D