Strona 122 z 265
RE: Smutnik :(
: pn mar 12, 2007 10:32 am
autor: yss
może chodziło o drugą półkulę? też ją tak widzę :> tańczące szkielety, upał, kobiety palą cygara w kapeluszach z owocami, jabłka i gruszki to egzotyka... ryczące osły, banjo, ludzie, którzy zamiast mówić pokrzykują, zapadłe relikty afrykańskich religii, ogromne pająki, niesamowite deszcze, włóczędzy śpiący pod drzewami, smarkacze z nożami, domy bez okien - bo temperatura nie spada poniżej 20 stopni............
eh. mój smutnik. :/ trochę nie na miejscu wiosną.... ale zawsze ten sam

RE: Smutnik :(
: pn mar 12, 2007 5:42 pm
autor: magda18
tej...smutnik będzie mało orygnlany, ale to niestety częsta przypadłość dziewczyn w moim wieku, uwaga, zaczynam:
Nikt mnie nie kocha.....nie mogę sobie znaleść nikogo, i na ogół się tym nie przemuję, ale czasem, tak jak teraz, jest mi z tym tak diabelnie źle...kurczę, gdzie ci mężczyźni?
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 12:12 am
autor: ESTI
Wszystkich smutasow przytulkam mocno.
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 8:46 am
autor: magda18
Przytulenie robi swoje:)) nie będę się dołować, o niee! Nie ma czym znaczy się kim dołowaćXD
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 9:52 am
autor: Oleczka
ehhh tak sobie napisze ze mi smutno bo jest mi dzis bardzo smutno

;(
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 9:56 am
autor: magda18
Oleczko, mocno przytulam:) Proponuję kawałek mlecznej czekolady na poprawę humoru;)
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 11:00 am
autor: Kenzie
Ech, smutasy : ) Głowa do góry!
Magda, mam podobny problem, ale... co tam! ; )
Jak to powiedziała Halina Snopkiewicz: "Jutro może zaświeci nam słońce, chociaż dzisiaj jest mglisty dzień" : )
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 3:16 pm
autor: yss
jestem chora.
może znów się otrze o zapalonko płuc? muhahaha.
18 stopni na dworze. moja wymarzona wiosna.
świńska rura, a nie wiosna...
RE: Smutnik :(
: wt mar 13, 2007 10:07 pm
autor: Livonia
smutno mi bo mam mega odciski na stopach, bola mnie nogi kolana i krzyz a jutro czeka mnie kolejny 12 godzinny dzien stania... i mysle czy te pieniadze sa warte tego zmeczenia? obchodze wlasnie moje imieniny... 30 minut przy redsie sunie z moim pawlem po powrocie z pracy zanim pojde spac bo jutro znow musze wstac....... nie mam sil
RE: Smutnik :(
: śr mar 14, 2007 7:53 am
autor: magda18
Livonia, wszystkiego naj naj:) miłej pracy...i wytrwałości życzę. W chwilach kryzysu (koniecznie liczba mnoga tych chwil;)) myśl o kasie jaką zgarniesz za swój wysiłek i odciski, i przekładają ją na super sprawy które załatwisz dzięki nim:) na ogół pomaga;) na przynajmniej mi, jak w zeszłym roku wstawałam o 5-6 rano i przez 5-6 godzin zrywałam ogórki w deszczu i błocie...
RE: Smutnik :(
: śr mar 14, 2007 10:35 pm
autor: szpaczek
boże!!nie wierze!! podobno kolega mojego brata(i mój też) sie powiesił!!! nie wieże w to!! to nie mozliwe!! błagam aby to tylko była plotka! widziałam go codzień w szkole..;(;(;(;(;(;(;(;(
RE: Smutnik :(
: śr mar 14, 2007 11:22 pm
autor: zlotarybka18
A mi jest bardzo smutno:cryrat:Siedziałam w pracy i przyszedł mój tata i powiedział mi że moja ciocia nieżyje...po prostu zmarła, miała 79lat a od około 40 leżała cały czas w łóżku(niema nóg a do tego choroba)A tak pozatym to jakoś tak mi jest źle:cryrat:
RE: Smutnik :(
: czw mar 15, 2007 12:44 am
autor: Elly
Mi tez zle...

RE: Smutnik :(
: czw mar 15, 2007 11:36 am
autor: magda18
a mi ósemka rośnie...spać nie mogę z bólu po nocach....do tego i tak za chwilkę będę musiała ją wyrwać...
Szpaczku tulę mocno...śmierć samobójcza jest czymś strasznym...
zlotarybko18, przykro mi....
RE: Smutnik :(
: czw mar 15, 2007 11:46 am
autor: Vella
Magda - ja już na tym forum wpominałam kiedyś o czymś co mi zycie uratowało, gdy rosły mi ósemki (skoczyłabym bowiem z mostu ani chybi). Bolało mnie tak, że ust nie mogłam otworzyć szerzej niż na centymetr, ale odzywianie przez słomkę jakoś mnie nie satysfakcjonowało. Dziąsła i policzki dosłownie zmasakrowane. Koszmar.
Kup w aptece
Dentosept A. Jakieś 7-9 zł kosztuje, taka mała buteleczka z gęstym płynem. Nabierz na patyczek higieniczny i posmaruj bolące miejsca, okolice ósemek, dziąsła, policzki. Może przez chwilę zaszczypie, ale szybko środek przeciwbólowy zacznie działać. I jednocześnie leczyć, goić.
Jak dla mnie to lek-cud

Naprawdę polecam.
A do płukania możesz kupić zwykły Dentosept, rozcieńczać wodą i płukać jamę ustną. Też leczące, ale oczywiście bez tego cudownego zmieczulenia.