Strona 122 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt wrz 02, 2011 9:14 pm
autor: Kluska123
Ale może się spełnią? :)
W każdym bądź razie powodzenia, super by było któregoś dnia przeczytać info, że udało się przedłużyć wiek ogonków :)
wiem, za bardzo się rozmarzyłam, ale wierzę w Ciebie, w Was - Hodowców :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt wrz 02, 2011 10:13 pm
autor: Blanny
:-* Dla Orisi na drogę.. Niech biega szczęśliwie z resztą ogoniastych przyjaciół.

Sari jest po prostu śliczny, a ubarwienie Venus po prostu bajeczne. Ten kolor!
A czy Hades nie jest przypadkiem ciut przytłuściutki? :D Mogłabyś niedługo dać jakieś jego fotki? :) Na ostatnich wygląda jak rozpłaszczony tort. 8)
Widzę, że Ziyal wagowo nie odstępuję daleko od braci. :) Wielka babka. ;D

Ja także wierzę, że hodowcom jeszcze uda się naprawić błędy bezmyślnych ludzi i te piękne stworzenia, jakimi są szczury, będą miały szanse na dłuższe życie. :) Swoją drogą muszę dodać, że póki co Zero to zdrowy chłopak. Jeszcze ni razu nie słyszałam, by kichnął. Oby tak dalej i oby jego rodzeństwo było tak samo zdrowiutkie! :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt wrz 02, 2011 11:09 pm
autor: Nakasha
Sari to babka. :D W dodatku kastrowana. ;)

Venus jest cynamonkiem, mink + agouti, uwielbiam! ;D ;D

Hades nadal wygląda jak rozpłaszczony tort. ::) Na starość bardzo tyje... rozlewa się już na boki. ::) Hades i Haddoru mają ponad 2 latka i 4 miesiące. :)

Mam nadzieję, że Zero jak najdłużej będzie zdrowy! :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt wrz 02, 2011 11:59 pm
autor: Blanny
.. Nie wiem, co mi się ubzdurało, że to facet. ::) Przepraszam, Sari. :D Skoro to babka.. To tym bardziej przepiękna dziewczyna!

U mnie Jimi na starość (no, dopiero ma dwa lata skończone) za to troszkę zrzucił kilo. Widzę go często, jak lata w tę i z powrotem po klatce. A jak otworzę drzwiczki to pierwszy wyskakuje (nierzadko pierwszy i jedyny ::) ) także jeszcze w pełni sił jest. :) Oby Hades i Haddoru byli w pełni sił jeszcze przez co najmniej drugie tyle. :D :D

Mam nadzieję, że nie zapeszyłam zdrówka Zera. Na wszelki wypadek: pfu pfu. :D

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 03, 2011 7:15 am
autor: furburger
http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_3969.jpg No no, nawet mi oczko puszcza ;D
Przepiękna dziewucha :)

ehh chyba każdy marzy o tym by ogony były cały czas zdrowe i żyły o wiele dłużej :(

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 03, 2011 11:06 am
autor: Mucha321
Zdrówka Sari! Braciszkowie przesyłają moc uścisków na urodzinki! :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 03, 2011 3:41 pm
autor: Nakasha
Dziękujemy. :)


Dzisiaj stado połączyło się z Kiwi i Kokosem. Jeden wspólny wybieg i hop do czystych klatek. :) Kiwi wydaje się być zadowolony z większej liczby towarzystwa, Kokos mniej, ale na pewno szybko się w pełni polubią. :)

Czy już wspominałam, że uwielbiam moje łagodne, akceptujące szczury? Obrazek Mam teraz razem 27 szczurów w jednym stadzie. :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 03, 2011 4:36 pm
autor: sr-ola
Faktycznie, ewenement ;) Zawsze się zastanawiałam, jak to pewnie utrudnione jest dokoptowywanie do dużego stadka. A tu proszę ;) Pewnie alfa- ideał, dobrze wychowuje swoje stado :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt wrz 06, 2011 10:03 pm
autor: IHime
Nakasha pisze:Czy już wspominałam, że uwielbiam moje łagodne, akceptujące szczury? Obrazek Mam teraz razem 27 szczurów w jednym stadzie. :)
No nie powiem, zazdraszczam, zazdraszczam. ;) Moje babiszony w siódemkę znieść się nie mogą.

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr wrz 07, 2011 7:47 am
autor: Nietoperrr...
Jejku,27 szczurów!!! :o A ja swoje ledwo ogarniam... ::) ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt wrz 13, 2011 3:33 pm
autor: Nakasha
Byłam we Wrocławiu i wróciłam... ;)

Bardzo, bardzo mocno dziękuję Azi za nocleg i mega przyjemne rozmowy! :D Dziękuję też bardzo Licho, Ogoniastej i Białej za gościnę i nadspodziewanie miłe spędzanie czasu. ;D I maris i agaci za spotkanie. :) :) Jesteście cudowne! :* Fajnie też było wymiętosić Wasze szczury. :D


I zbiorowe, szczurze wiadomości....

Po wczorajszym nocnym powrocie do domu obejrzałam dokładnie wszystkie szczury. Kokos nie ma nawet zadrapania, za to Kiwi ma 3 zaropiałe dziaby. :/ Wyczyściłam mu to, dzisiaj idziemy do weta (czy już wspominałam, że jak za długo nas nie ma, to weci się niepokoją, że coś mi się stało?..... ::) ). Nie wiem kto go tak urządził, ale stawiam na Alladyna lub Umberto. Dziaby są już kilkudniowe, nowych brak. :( Na jednym z poniższych zdjęć są razem Kiwi z Umbertem - to tak na zmyłkę, że niby wszystko ok, szczury się dogadały, razem leżakują, nie muszę się martwić i mogę sobie spokojnie jechać do Wrocławia. ::)

W dodatku przed chwilą wymacałam małego guzka pod lewą tylną łapką u Lemmisia. ::) Pewnie to jakiś ropień, poczekamy parę dni i będziemy ciąć... No bo przecież wiadomo, to nie może być tak, że wracam po 8 dniach i wszystko jest ok. ::)

Dziadki się trzymają, chociaż Azaś wyglądał wczoraj niewyraźnie, dzisiaj też, więc również go wezmę na przegląd.


I zdjęcia Liny, mojej obecnie najstarszej seniorki. :) Tylne łapki ma coraz słabsze, ale w końcu za tydzień kończy 2 latka i 8 miesięcy. :D :D Nie ma guzów, jest zdrowa, ma apetyt i nadal lubi sobie zwiedzać. :)

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek




A my zmieniliśmy trochę urządzenie i ustawienie klatek. ;) Teraz nasze główne stado ma 2 klatki 100 x 50 x 100 i 100 x 50 x 80, postawione obok siebie i połączone bokiem. ;) Gdy klatki były jedna na drugiej, 90% szczurów gnieździło się w tej górnej, a teraz przynajmniej korzystają z obu. :D Zdjęcia sprzed ok 9 dni.

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr wrz 14, 2011 2:15 pm
autor: Nakasha
Azaś dostał antybiotyk i steryd, nie wiadomo co mu jest... podejrzewamy problemy neurologiczne, wetka mówi, że starość. :( Kiwi też dostał antybiotyk, chitopan i nadmanganian potasu.

Laputek zaczął mi chrumkać i też jest na antybiotyku...

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 17, 2011 1:21 pm
autor: Nakasha
Nasze wieści Was średnio interesują, ale i tak napiszę.

Lemmiś miał bardzo brzydkiego ropnia:

Obrazek Obrazek Obrazek

Ropień był ogromny, rozległy w środku, przytwierdzony do jelit, a otrzewna była do niego przyrośnięta. :( Operacja była długa i trudna, ale się udała, Lemmiś pięknie się wybudził i nie je szwów. ;)



To pozytyw... ale nie jest tak wesoło...

Dzisiaj odszedł Azarel, adoptowany od Akemi. Miał 2 lata i ponad 5 miesięcy... Mój cudowny agutkowy kapturek. :( :( Już od paru dni słabł, dostawał steryd i antybiotyk, a dzisiaj po prostu odszedł.... zasnął i nie obudził się. :( :(

[*] [*] [*]

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 17, 2011 1:56 pm
autor: ol.
Przykro mi z powodu Azarelka :(


ale cofnęłam się trochę i widok Liny tak pięknej z urody i z wieku naprawdę krzepi
szczur idealny - niech Ci promienieje na całe stadko :)

http://s993.photobucket.com/albums/af56 ... C_4063.jpg - uchwycony potrząs :D

Zdrowia dla całego stadka :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob wrz 17, 2011 4:57 pm
autor: Flaumel
Nakasho, interesują :) Tu zawsze tyle fajnych szczurków :) Tylko zazwyczaj do pisania weny nie ma ;)

Oby Lemmiś dalej szwów nie jadł! :)
I oby Twoi weci mogli znowu się o Was trochę poniepokoić z powodu braku odwiedzin ;)