szczury.org

Evuś, tulam mocno.

Coś magicznego jest w tym,że one tak parami odchodzą i choć dla nas to ogromnie smutne,im jest chyba tak raźniej...
Ewa,ogromnie współczuję!Kolejna dziura w sercu...

Myślę, że Wąglik czekał tam na nią, na Moście... I teraz dwie pary rodzeństwa są już w komplecie, po tamtej stronie...
Tulę...

Ech... One zawsze odchodzą stadami...
Ewuś, trzymaj się.

śpij spokojnie, Buko...

Eve

Biegaj lekko tam za TM, Buko... [*]
Eve, trzymaj się...

Dziękuję Wam. Bardzo trudno się żegna alfę. Na razie nie umiem napisać pożegnania ..
.........
Miałam zmniejszać stado ale dziura sercowa jest tak kolosalnie wielka że nie mogę jej zatkać. Szukam Mordek Pocieszenia. Nie tylko dla mnie. Stado mam w rozsypce, płaczące i samotne.

Tak przykro. Tak bardzo przykro.

U nas też, wczoraj. Jeden został, który też niebawem... Koniec szczurzej przygody, boli za bardzo.

jejku tak mi przykro... Trzymaj się jakoś razem ze stadkiem...

Dziś romantycznie , bo choć wciąż nie umiem się pogodzić z odejściem Buki .. to jednak dziś jest dobry dzień

Nie mogłam nigdzie znaleźć malusich nowych futerek - bo ze względu na bardzo terytorialną Tosie tylko takie mogę wziąć do siebie przygarnąć ..

i nawet jeśli dzisiejszy dzień jest tylko mgiełką i złudą to niech i takim marem będzie .. Albo bardziej MAJAKIEM dziś rodzącym dla mnie maluchy ( tak sobie wmówiłam .. i to działa )

.... .... romantycznie .. romantycznie i letnio jak w ogrodzie ..




Pomocnicy od rana do wieczora ..







I specjalnie z dedykacją dla Pyl i reszty koordynujących pewien projekt







Wracając ..
"... Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych.."




.........




Oraz kuku na wszystkie sposoby





I .. kwiecie uszczurzony !





..



..








Miłych

Tyle Wspaniałych odeszło w ostatnich dniach... A tu nagle pojawiają się na świecie Sardyniątka. Przypadek... ? Może to właśnie te "inne futerka"? Taki Dar z góry. Oby kluchy zdrowo tam rosły i żeby szybko trafiły do Ciebie te Wyjątkowe.

A sesja cudowna, taka poprawiająca humor i nastawiająca pozytywnie.

Łooo jejku... Rozpływam się nad tymi ślicznymi mordkami
Wymiziaj całe stadko i trzymaj się Eve!

Za każdym razem, jak wrzucasz fotki, to uczta dla oczu.

Nic, tylko zatrzymać się - i sycić oczy...

(i tylko - ile tam szczuuuuuura! - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/978 ... 80f5b.html )

Cudowny dzień,dobry dzień Eve
Zdjęcia biją Twoim pozytywnym podświadomym światełkiem,nie można zadręczać się smutkami bo to niczego nie zmienia,nic nie przynosi,a wiele fajnych chwil się traci.Prawda?
To mówisz IHime Ci urodziła?

Duszyczki się same znalazły, Małe Sardynki już rosną
Śliczna sesja zdjęciowa, taka sentymentalna, ale jednak - życie się toczy... i są one, dla których chce się żyć dalej i dalej i przeżywać te rozstania, by móc witać nowe życie, nowe radości...
Mam takie wrażenie, że żyjąc z ludźmi - owszem, tymi bliskimi, ważnymi, z rodziną, przyjaciółmi - żyjemy tylko raz. Żyjąc ze zwierzętami ciągle umieramy i cierpimy, ale zaraz rodzimy się na nowo, by żyć nowym życiem, przeżywać na nowo i uczyć się od nowa... każde z nich wzbogaca nas samych...