Strona 125 z 175

Re: Majaki Nocne

: ndz lis 10, 2013 5:22 pm
autor: Megi_82
Hyhy, ja też czekam na torbę :)
A powiedz mi, co to za klatka i jakie toto ma wymiary? Bo fajna...:)

Re: Majaki Nocne

: ndz lis 10, 2013 5:55 pm
autor: Cyklotymia
Jaki epicki pokrowczyk! Ogony będą mieć ciepło jak w uchu, świetna sprawa :)

Re: Majaki Nocne

: pn lis 11, 2013 8:04 pm
autor: IHime
Ol, rzeczywiście, dziewczęta są też długie, jak na panny. Ta dłuższa i gładsza to Muszka, pokłosie szczurów-spod-podłogi, istotka wdzięczna i łagodna.
Noovaa, próbowałam i chwalę sobie, ale miałam ochotę na eksperyment z własną mieszanką, taką, żeby wykorzystać resztki Timy. Efekty porównywalne, chude nie chudną, grube wciągają brzuszki, ale mieszankę wcinają chętniej. Skład jeszcze dopracowuję, opieram się na "Nutrient Requirements of Laboratory Animals", Fourth Revised Edition, National Academy Press Washington DC, 1995 i po części na Shunamite Diet.
Paszczaki też niszczą, ale zwykle da się powiesić kilka razy, zanim zniszczą całkiem. Nawet się zastanawiałam, czy zdążę zrobić zdjęcie, skoro już powiesiłam, ale na szczęście się zlitowały.
Megi, to stary model dwukuwetówki od Pyko, bodajże 93x100x54, odstęp 7mm. Teraz chyba nie mają, ale czasem się pojawia nowsza wersja, z lepszymi drzwiczkami u góry. Lubię ją, rozkłada się na małe kawałki, które spokojnie wchodzą mi do wanny, druciki są cienkie, ale odspawały się tylko 2 przez ponad 2 lata używania klatki, drzwiczki duże, a środkowa kuweta ładnie stabilizuje konstrukcję. Te 7 mm to i zaleta, bo maluchy na pewno nie zwieją, ale i wada, bo się nie pomizia brzuszka przez kratki. No i żwirku schodzi z tona...
Cyklo, ano będą. :D Nawet jutro wypróbujemy, bo Fenka od wczoraj zalewa się porfiryną (boję się, że to coś z sercem, ale innych objawów nie ma), a Bagul dzisiaj zaczęła poświstywać. ::)

Re: Majaki Nocne

: pn lis 11, 2013 8:25 pm
autor: gosja1
Ja nie wiem, jak to działa, ale mam chyba jakieś wybitne szczury, bo od maleńkości mają te same hamaki polarowe i niedługo dziury to może będą, ale od ciągłego prania 8)

http://www.thedollpage.com/photopost/sh ... 8&cat=9999 urocza kosmitka obok fantastycznej torby! Cudowne zdjęcie :-*

Re: Majaki Nocne

: pn lis 11, 2013 10:59 pm
autor: akna
Moje szczury też nie gryzą hamaków, nawet na nich nie śpią...w ogóle mam jakieś dziwolagi...ale nie będę się rozpisywać w nie swoim wątku :)
Kciukam za Fenkę i Bagulka aby nic poważnego nie było...

Re: Majaki Nocne

: wt lis 12, 2013 1:14 am
autor: Megi_82
Ja też się jutro wybieram do weta, może się spotkamy :)
Oby nic poważnego...

Re: Majaki Nocne

: wt lis 12, 2013 8:39 am
autor: IHime
Megi_82 pisze:Ja też się jutro wybieram do weta, może się spotkamy :)
Oby nic poważnego...
Będę koło 14, jak korki pozwolą. :)

Re: Majaki Nocne

: wt lis 12, 2013 2:28 pm
autor: unipaks
Mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego, kciukam za niedomagające ogonki, żeby porfiryna znikła a niepokojące świsty ucichły :-*

Re: Majaki Nocne

: śr lis 13, 2013 11:05 pm
autor: IHime
Jak wspominałam, nietoperowa torba miała wczoraj chrzest bojowy. Biedne dziewczynki były ze mną prawie cały dzień, większość przespały w transporterze, trochę pozwiedzały. Szczurza kupa na parapecie szacownej instytucji - to jest to.
Studenci szykowali coś w pracowni, w pewnej chwili zajrzeli do mnie i pytają, gdzie stoi zapas fenolu. Pokazałam transporter z Fenolą. ;) Teraz pytają, kiedy ogoniaste przyjdą znowu.
Fenuta dostanie jednak Prilium, bo nie czuje się najlepiej. Trudno powiedzieć czy od serca, czy dlatego, że smarkoli, ale na nasercowych będzie bezpieczniejsza w czasie zwalczania gluta.
Ej właśnie padła na plaskaty ryjek po blisko 12 godzinach spędzonych na obgryzaniu "dziadków". Jest tak zmęczona, że zapomniała zabrać do łóżeczka swój gryzak (dziadkowie padli z godzinę wcześniej, jeszcze bardziej wyczerpani ;) ). Rzeczony gryzak stał się obiektem zainteresowania pewnych gryzoni - najpierw porwała go Bagi i z wysiłkiem zaciągnęła do szczurzej bazy pod telewizorem. Potem spróbować chciała Muszka, przeciągały się tak, że aż wypchnęły kartonowe pudełko będące łóżeczkiem w skrytce. Z zamieszania skorzystała Latimeria i dała w długą ze zdobyczą większą niż ona sama. Zanim dobiegła do kolejnej skrytki, dogoniła ją Muszka. Przejęła skarb i nie wiedzieć czemu, zaczęła... rzucać gryzak kilkanaście cm do przodu, dobiegać, znowu rzucać i tak dostarczyła go za komodę, skąd do niedawna rozlegało się donośne chrupanie. Przed chwilą za to przyszła wydrzeć mi krakersa z ust, a kiedy nie dałam - nasmarkała mi w oko. :P

Re: Majaki Nocne

: czw lis 14, 2013 10:55 am
autor: Megi_82
I znów leżę ;D :D

Re: Majaki Nocne

: czw lis 14, 2013 11:55 am
autor: Arau
Hihi, też miałam nasmarkane do oka, szczególnie kiedy się umaluję i szczur bardzo intensywnie niucha moje rzęsy (o testowaniu organoleptycznym już nie wspomnę) :D
Akcja z gryzakiem :D

Re: Majaki Nocne

: czw lis 14, 2013 3:58 pm
autor: gosja1
Hahahaha! Połączenie Twoich szczurów i Twojej umiejętności opisywania ich poczynań zawsze mnie rozkłada na łopatki ;D

Re: Majaki Nocne

: pt lis 15, 2013 7:46 pm
autor: IHime
Dzięki, ale to zasługa ogonów. Co rusz coś odwalają. ;D

Dzisiaj też nie dały się nudzić. Muszka dość późno (za pięć tygodni skończy dwa lata) odkryła, że chce zostać gwiazdą internetu i postanowiła zrobić wokół siebie trochę zamieszania. Otóż, wpadła za telewizor. Nie ona pierwsza, powiecie? Ach, ale Muszka skoro już postanowiła się wylansować, moment wybrała z ogromnym wyczuciem dramatyzmu. Dziewczęta wesoło brykały, ja dopakowywałam wyjazdową torbę, sprawdziłam bilety i inne takie podróżne duperele. Prawie skończyłam, kiedy pies zasygnalizował, że może byśmy poszli przyjrzeć się z bliska jakiemuś trawnikowi. Wyłapywałam biegające ogony, kiedy Muszka wykorzystała moją torbę dosuniętą do szafki pod tv i dostała się na zakazane wyżyny. Znacie ten szczurzy wzrok, kiedy wiecie, że ta mała łajza zaraz spadnie, nie do końca niechcący, a wy nie macie szans dobiec i złapać? Tia, wołałam, prosiłam, a ta udaje, że zafascynowały ją meandry kabli i przedwieczne firanki pajęczyn. Pies pod drzwiami postanowił dostać wybiórczej amnezji i zapomnieć, do czego służy ta wielka kuweta tuż obok. Nie żeby Ej była nachalna, ale te przebierające, krzyżujące się łapki mówiły szyderczo "ależ nie spiesz się, mop jest w łazience". Muszka tymczasem zagłębiła się w szafkowe trzewia zdjęta nagłą głuchotą... Pierwszą bitwę, przez przymierze z psim pęcherzem, wygrała. Odcięłam prąd i poleciałam z mopsowatą. W kolejnym podejściu uzbroiłam się w broń ostateczną - paróweczkę. Nie było łatwo, ale niezłomna wola i niemal nadludzki umysł stratega tym razem przyniosły zwycięstwo. Paróweczka została pośmiertnie odznaczona orderem zasłużonych*.

*ale nie pytajcie o miejsce pochówku...

Re: Majaki Nocne

: pt lis 15, 2013 8:08 pm
autor: Arau
Znowu siedzę w robocie i się chichram do laptopa :D

Re: Majaki Nocne

: sob lis 16, 2013 9:37 pm
autor: akna
Hahahaha leżę i ;D
A przy okazji pożalę się....mój chłop nie zgadza się na więcej szczurów...buu...i chyba nici z doszczurzania...