Strona 126 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 10:45 am
autor: manianera
Widzę, że mamy podobny problem! Mi się jeszcze misiaki nie wydostały, ale Stefanek intensywnie pracuje nad dziurą, na razie jest tak z 0,5 cm, ale mam wizję, że za maks tydzień może być tak, że się przecisną

. Też myślałam nad kamionkową doniczką, ale chyba musiałabym ją przykleić, bo jak się Stefek z Neve zaprą, to przesuną każdy ciężar (niestety sprawdzone w praktyce)

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 10:50 am
autor: ol.
myślę, że mogłaby dać - kwadratowa, ale tak ciężka, której nie przesuną (może nawet z kamieniem w środku)
blachą kiedyś sussurement u siebie łatała, co było w temacie o towerach
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 10:54 am
autor: ol.
a jednak nie, coś pomliłam, po prostu tam był podobny problem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=18&t=19728&start=60
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 11:09 am
autor: klimejszyn
manianera pisze:Widzę, że mamy podobny problem! Mi się jeszcze misiaki nie wydostały, ale Stefanek intensywnie pracuje nad dziurą, na razie jest tak z 0,5 cm, ale mam wizję, że za maks tydzień może być tak, że się przecisną

. Też myślałam nad kamionkową doniczką, ale chyba musiałabym ją przykleić, bo jak się Stefek z Neve zaprą, to przesuną każdy ciężar (niestety sprawdzone w praktyce)

pocieszę Cię. wczoraj wieczorem dziura byla wielkości 1x0,5cm. kilka godzin i szczury biegały po pokoju
ol. własnie nie ma tam jakiegoś zdjęcia ani nic. będę próbować z tą blachą, najwyżej czymś pomalujemy. o ile takie blachy znajdziemy..
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 2:39 pm
autor: klimejszyn
przywiozłam Gavina i Nermala. biedne te szczurzydła.. nie, że zagłodzone, bo są wielki i grubiutkie. ale skóra i sierść - masakra..
najgorzej jest z Gavinem (czarnym) - skóra w strupkach, sierść przerzedzona, w kilku miejscach ciemne plamy, z których wyrasta jakby nowa sierść, takie kępki. okropny łupież. nad miską zgubił wąsa..
Nermal też ma strupki, ale nie tyle. futro jest grube, ale skóra pomarańczowa.
nie wiem z czego te strupki i przerzedzone futro i Nermala, ale spróbuję kurację ivermektyną. jak tylko przygotuję im klatkę dostaną pierwszą dawkę. po trzeciej dawce kąpiel w Nizoralu.
wyglądają na dużo starszych niż rok, tak jak było napisane. zwłaszcza Gavin bidulek..
nie połącze ich ze stadem dopóki nie będą mieli czystej skóry i futerka.
panowie ogólnie sa bardzo grzeczni i mili. nastawiali łepki do miziana, aż moja mama się zdziwiła, że takie miziaki przyniosłam.
Gavin cały czas pulsuje pod ręką.
sa naprawdę ogromni i pierwszy raz przy niesieniu transportera naprawdę bolały mnie ręce
później wrzucę jakieś zdjęcia.
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 2:48 pm
autor: Paul_Julian
Wiedzą , ze nowy domek i tu bedzie fajnie i miło, to sie domagają mizianka
Pewnie jakies paskudne choróbsko albo coś , biedactwa

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 3:25 pm
autor: klimejszyn
mam nadzieję, że to nic poważnego i ivermektyna i kąpiel w nizoralu wystarczą
obawiam sie, że mogły być oddane, bo własnie brudne, przerzedzone, w strupkach..
ja już ich kocham, bo są cudowni.
narazie dostaną małą klatkę po śwince morskiej (pierwsze szczury, które od pierwszego dnia u mnie mogą siedzieć w klatce z takimi odstępami

grubaski pewnie nawet przez 3cm by nie przeszły

).
zaraz przyjdzie tata to dostaną pierwszą dawkę ivermektyny.
przejechałabym się z nimi do pani wet, ale po 1 nie mam teraz pieniędzy, a tam za 1 szczura za samą wizytę płacimy 20zł. po 2 pani wet niedługo wyjeżdża i pewnie nie ma żadnego wolnego terminu żeby nas przyjąć i pooglądać chłopaków.
narazie dostaną ivermektynę, a gdyby nie dało to efektów to po powrocie pani dr postaram się wytrzasnąc pieniążki i z nimi podjechać.
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 4:17 pm
autor: Tili
Super, ze chlopaki juz u Ciebie. Zastanawiam sie tylko skad ta troska tej Pani o szczury skoro dopuscila do takiego stanu. Chlopaki zapewne odczuwaja dyskomfort, ale co sie dziwic skoro mieszkali w takich warunkach. Na szczescie trafili do dobrej mamy Klimki, wiec teraz to juz z gorki

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 4:33 pm
autor: klimejszyn
właśnie mnie zdziwiło to, że wypytywała mnie o klatkę, o inne szczury i w ogóle, a ona mając tylko dwa potrafiła dopuścić do takiego czegoś. mówiła, żebym napisała czy polubili się z moimi chłopakami. póki co napisałam, że skóra i sierść jest w strasznym stanie, ale dostaną serię leku przeciwpasożytniczego, później kąpiel i powinno być lepiej.
Gavinka chciałabym odchudzić, bo on ledwo chodzi. nie dał rady nawet wejść do hamaka, a jest zawieszony tak, że jak stanie na łapkach to wystarczy się podciągnąć i już. zobaczymy, może się uda.
zdjęcia
na niektórych widać w jak okropnym stanie jest skóra Gavinka.

Gavin :









Nermal :



chłopcy razem :






karki mają mokre, bo sa zakropieni ivermektyną

obaj są bardzo miziaści, zamykają oczka i zasypiają albo pulsują jak się ich mizia. Nermal nie lubi pozować.
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 4:41 pm
autor: jordan
powodzenia w zwalczaniu chorobska a sio
a ludzie niech sobie kupuja zwierzaki na baterie jak nie potrafia sie zywymi zajmowac
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 4:42 pm
autor: klimejszyn
jordan pisze:
a ludzie niech sobie kupuja zwierzaki na baterie jak nie potrafia sie zywymi zajmowac
święte słowa.
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 5:02 pm
autor: manianera
Piękne pyszczki i słodkie charakterki, że też nie mogli od razu do odpowiedzialnego domu trafić...
Teraz w końcu dostaną wszystko, na co zasługują
a pewnie i troszkę więcej, bo wyglądają na rozmiękczaczy serc
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 5:09 pm
autor: klimejszyn
manianera pisze:Piękne pyszczki i słodkie charakterki, że też nie mogli od razu do odpowiedzialnego domu trafić...
Teraz w końcu dostaną wszystko, na co zasługują
a pewnie i troszkę więcej, bo wyglądają na rozmiękczaczy serc
o tak, potrafią skraść serce już w pierwszej chwili

Gavin własnie chrupie marchewkę grubas jeden, Nermal nie chciał.
zawiesiłam hamak niżej, a Gavin i tak nie wejdzi. nie da rady wywlec tam dupska. miał też problem z wyjściem z klatki

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 5:11 pm
autor: odmienna
omatulukochana! Jakie cudne samcole! Jak cudnie, że do Ciebie trafiły...
a właściwie (bo ja biedna strasznie nie na bieżąco) skąd one są? Bo jeśli Gavin faktycznie ma rok, to chętnie bym porozmawiała z osobą, która dopuściła, że jego skórka jest w takim stanie...takie przełysienia (właściwie, ani w połowie takie) trafiły mi się u szczurków grubo powyżej 24 miesiąca życia... myślę, ze ci dwaj, zapłacili cenę za swą oryginalną urodę. Trafiły w łapska kogoś, kto „trzyma” zwierzaki dla szpanu... kundelków by ta „pani” nie miała...uuuuuuch! ciotka odmienna tu strasznie warczy, ale Wam przesyła głaski.
Swoją drogą, to piękne: „ oj, oj,! Coś strasznego, straszliwego, mi w pokoju straszy...e, nie, to tylko szczury...ufff” . P
owiedz tak większości moich znajomch....
do jakiego weta chodzisz z czeredą?
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 20, 2010 5:25 pm
autor: Babli
Szkoda, że nie mogłam być przy ich odbiorze

Ale poczuwam się ciocią. Zwłaszcza Nermala!

Chłopaczki piękne, cudne i genialne.

Mam nadzieję, że szybko wróci do normy sierść i skóra.