Smutnik :(

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Livonia
Posty: 650
Rejestracja: sob maja 15, 2004 6:57 pm
Lokalizacja: Poznań

RE: Smutnik :(

Post autor: Livonia »

e ja sie akurat odchudzam:P ja mam odwrotny problem:P faceci mi sie zwalili na leb- chyba jestem w jakims okresie rozplodowym bo byli zaczeli do mnie wypisywac... dajcie spokoj ale nimi to sie nie przejmuje bo znam ich i wiem jakei to ziolka... :) a co to za boskosc co ci zawraca glowe?
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: Smutnik :(

Post autor: magda18 »

boskość nie boskość...brzydkie, duże, dziwaczne...ale takie fajne przy tym wszystkim...ech, ech:) co zrobić. Zarwać?
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Kenzie
Posty: 82
Rejestracja: wt sty 02, 2007 7:59 pm

RE: Smutnik :(

Post autor: Kenzie »

Livonia, Magda... łączę chyba oba Wasze posty w jeden ;p jestem zakochana i na diecie ; )

Magda, zarywaj. Do odważnych świat należy. Jak nie spróbujesz, to będziesz żałować  : )
Ostatnio zmieniony śr mar 21, 2007 5:33 pm przez Kenzie, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: Smutnik :(

Post autor: magda18 »

Kiedy ja nie umiem...co mam mu powiedzieć? W sumie też jestem na diecie:D ale jak mam doła, to chce mi się jeść:D
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Kenzie
Posty: 82
Rejestracja: wt sty 02, 2007 7:59 pm

RE: Smutnik :(

Post autor: Kenzie »

Mnie się dzisiaj wybietnie chce jeść... Ciągle przechodże koło lodówki. W sumie nie jem, ale chociaż popatrzę trochę ;p

Co powiedzieć..? Hmm.. to zależy czy go znasz i w jakim stopniu : )
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Smutnik :(

Post autor: yss »

magda: mój mąż na przykłąd uważa, że roczne podchody był bardzo głupie i jak tylko go zobaczyłam [a już wtedy jakieś przeczucie mnie nawiedziło] powinnam powiedzieć coś w stylu: "słuchaj, stary, masz zostać moim mężem i koniec". nie oparłby się. :D tak twierdzi.

kenzie: uhehehe popatrzysz trochę... to smutne :) a ja wpycham w siebie kanapki które miałam zjeść do 16-stej, a czekają pierogi ruskie w kolejce, tort, mleko sojowe....:) lubię jeść! :D
ten się nie myli, kto nic nie robi
Kenzie
Posty: 82
Rejestracja: wt sty 02, 2007 7:59 pm

RE: Smutnik :(

Post autor: Kenzie »

Też lubię jeść ;D I w sumie mając prawidłową wagę, mogłabym sobie darować. Ale to próba woli. Powiedziałam sobie, że tydzień. Jeszcze dwa dni. : )

Ale pierogi..? Daj chociaż popatrzeć ;p
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Smutnik :(

Post autor: yss »

kenzie phi. załóż sobie aparat na zęby. jedzenie będzie wykluczone. :D
pierogi są domowe, robiła moja mama, są pyszne! :)

DDDDDDDDDDDDDD <--- to one.
ten się nie myli, kto nic nie robi
tygrys1985
Posty: 615
Rejestracja: wt cze 06, 2006 10:09 pm

RE: Smutnik :(

Post autor: tygrys1985 »

yss nie gniewaj się ale ukradłam 3 i zjadłam :P

a piwo pychaaaaaaa no kto się stuknie??

Żeby nie było bo to Smutnik- mój D. w pracy, na nocke i na rano zostaje a potem zaś na nocke,a ja nie mam dla niego prezentu za co kupić a urodziny juz we wtorek...i dla szefa tez sie zlozyc bo tez we wtorek ma...a moja sis miala i tez nie kupilam...ale na nowa klatke sie przymierzam. mama mowi ze zwariowałam.
No :)
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: Smutnik :(

Post autor: magda18 »

Kurczę, Tygrysku, miałam się z Tobą stuknąć, ale....zasnęłam!! O 18.30..a miałam się uczyć....ale tylko wzięłam książkę do polskiego, przyjęłam horyzontalną pozycję, zapodałam Program Alternatywny na Trójce....i zasnęłam...obudziłam się dziś o 5 rano. Rozmazana ( mocno się maluję i jak tego wszystkiego nie zmyje to wygląda to potem tak jakby ktoś mnie mocno poobijał :D) , potargana i uroczo wczorajsza..za to piwko mam na dzisiaj:D

Kenzie...znam go. Ale to taki dziwny typek..taki, a bo ja wiem. Ogólnie przytulaśny i ma sporo różnych znajomych płci żeńskiej, więc nie czuję się wyróżniana..dolinka, potem napiszę co i jak, teraz w bibliotece jestem, za dużo ludziów mi przez ramie zaglądaXD
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
tygrys1985
Posty: 615
Rejestracja: wt cze 06, 2006 10:09 pm

RE: Smutnik :(

Post autor: tygrys1985 »

magda18 tym razem wybaczam hehe ale następnym razem to już musimy się stuknąc. taki forumowy bruderszaft :P ktoś jeszcze? :)
gżybek
Posty: 256
Rejestracja: czw lut 09, 2006 7:52 pm

RE: Smutnik :(

Post autor: gżybek »

[quote="tygrys1985"]
magda18 tym razem wybaczam hehe ale następnym razem to już musimy się stuknąc. taki forumowy bruderszaft :P ktoś jeszcze? :)
[/quote]

jestem jak najbardziej za, ale ja winko będę sączyć:)
bo też mam jakąś taką chandrę ostatnio, może to przez tą "wiosnę", a może przez szkołę...

magda18 prezentacji nie mam dalej, mój temat mało oryginalny: "rodzice i dzieci w literaturze różnych epok", nie wiem z której strony mam to ogryźć, a wszyscy tylko poganiają...

a tak w temacie miłości, ja swojego męża na szczurki poderwałam:D Młody miał kastracje u weterynarza, którego gabinet był w okolicach mieszkania M. więc poprosiłam go, coby mnie zaprowadził bo nie znam dobrze Krakowa i coby mi dotrzymał towarzystwa w czasie zabiegu, poszliśmy się przejść, wypiliśmy piffo na bulwarach...:mykrat:
potem zdjęcie szwów, już sam zaproponował, że pójdzie, no i się zaczęło:D
Obrazek
O_K_R_U_S_Z_E_K
_______________________________________________
ze mną: Uzi, Eddy i Pupcia :), w serduchu:[*]Nazumimi, [*]Maciek, [*]Kay.
Livonia
Posty: 650
Rejestracja: sob maja 15, 2004 6:57 pm
Lokalizacja: Poznań

RE: Smutnik :(

Post autor: Livonia »

ja nie proadze bo ja juz nie pameitam jak to sie robi ale... zawsze nalezy probowac... no chyba ze ma sie komus rozbic zcie to wtedy ja pasuje....
ja sie chyba odchudzilam  ale nie mam centymetra i nie wiem czy na te zasrane 65 zeszlam czy nie;///// a przed swietami ide do mierzenia... wrrrrr
w ogóle to bede tu beczec teraz bo nie moge wypic piwka
wiosna jest do bani
moj zwiazek przestal sie rozwijac i stanal w martwym punkcie
dzis mam egzamin i nie za bardzo umiem
musze  od nowa zaczac ukladac swoje zycie
nie mam kasy na soczewki a okulary mi sie rozkrecaja...
w ogóle do bani
w ogóle wszystko sie sypie
w ogóle to se ide:"(
Ostatnio zmieniony pt mar 23, 2007 8:01 am przez Livonia, łącznie zmieniany 1 raz.
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: Smutnik :(

Post autor: magda18 »

Livonio...przytulam bardzo, bardzo, bardzo mocno...musi być dobrze..nie płacz, nooo..piwko razem wypijemy 1. do tego czasu na pewno będzie lepiej:) mogę poszukać jakiś centymetr, może mam zapasowy:) pożyczyłabym Ci go na okres odchudzania:)

Co do zarywania, nie wiem czy Wy też tak macie, że jak facet jest mi obojętny, to potrafię okrecić go sobie wokół palca w ciągu godziny...jeśli jednak mi się podoba, to po prostu głupieję. Ot, tak jak teraz....gadułą jestem nieziemską, a kiedy się X w okolicy pojwia, to milknę...odpływ trzeźwych myśli następuje a potem robię z siebie kreta..:upsrat:

Gżybku jesteś już zaobrączkowana..? łał:D
Ostatnio zmieniony pt mar 23, 2007 8:09 am przez magda18, łącznie zmieniany 1 raz.
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Awatar użytkownika
Sheila
Posty: 237
Rejestracja: czw paź 12, 2006 10:00 pm
Lokalizacja: Kraków

RE: Smutnik :(

Post autor: Sheila »

Magdusia, i ja tak mialam.. 3 lata sie krecilam wkolo faceta, przystojny, wysoki, wloski blond, zielone oczeta, doleczki, w glowie nie pustawo, jak zazwyczaj bywa przy w/w zestawie, o filmie sie pogada, muzyke podrzuci... Ale mnie nie chcial... Bo mial uraz do bab. No i po 2 latach cos mu sie odmienilo... I mi. Zaczelam sie uczyc do niego mowic (wczesniej byla cichutenka piwonia jak pojawil sie w promieniu 50 metrow, a normalnie gadula ze mnie nieziemska :P). On mi zaufal. No i jestesmy MY, a nie ja i On :]
Wracajac do tematu - ZARYWAC. Bezapelacyjnie.
Skoro smutnik, to bach: jest zimno i pada, zimno i pada. Wiosna uciekla do cieplych krajow, od pasa w dol jest tylko bol, ****** bakterie! Zle mi, On tak daleko, zobaczymy sie tak pozno, na pewno ojciec wyswata go z corka weterynarza, boje sie wszystkiego, najgorzej jest pozna noca kiedy do glowy przychodza najczarniejsze scenariusze, chce Go juz miec przy sobie AAAAA :(
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”