Strona 128 z 302
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 9:32 am
autor: *Delilah*
....kolejne zaprzyjaźnione Ogonki pofrunęły w lepszą rzeczywistość...;(
Przytulam Siostrzyczki...pozdrówcie Wszystkie Istotki, które zabrał Czarny Luty...<'>
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 6:53 pm
autor: unipaks
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 7:01 pm
autor: ol.
no ba !
http://img268.imageshack.us/i/img1989eb.jpg/ - łabędź z najszlachetniejszego kruszca !
a tutaj płatek aż otulił Finlandię
http://img819.imageshack.us/i/img2030z.jpg/
Piękne

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 8:23 pm
autor: manianera
Nie "można" tylko trzeba!
Rozbroiło mnie nurkowanie w kwiecie:
http://img861.imageshack.us/i/img2007i.jpg/ !
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 9:08 pm
autor: Paul_Julian
Piekne te foteczki!
Tylko do kalendarza już za pozno, własnie się skonczył nabór do Marcowego
Napisz do BabeofJazz, może przymknie oko, bo fotki naprawdę sliczne, tylko musiałabyś miec tez duże wersje , tak jak piszę w pm.
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 9:23 pm
autor: unipaks
Dziękuję
Pomieszałam dwa terminy, ale chociaż tamtą sprawę załatwiłam wcześniej, ważna była!

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 10:44 pm
autor: unipaks
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 10:53 pm
autor: IHime

Wiosna w wersji szczurzej uśmiechnęła mnie szerzej, niż ta za oknem!
Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: wt mar 15, 2011 10:59 pm
autor: unipaks
I u mnie wywołały uśmiech, choć kiedy dziś niebieściak wywalił mi na kolana kubeczek pełen jogurtu morelowego , babrząc przy tym dywanik i koc, także i mowa moja zyskała na kwiecistości

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: śr mar 16, 2011 11:10 am
autor: Jessica
jakie laleczki piękne

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: czw mar 17, 2011 7:50 pm
autor: tahtimittari
http://img268.imageshack.us/i/img1989eb.jpg/ do kalendarza bezsprzecznie. Chcę tą damę na ścianie mieć

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: czw mar 17, 2011 10:39 pm
autor: alken
http://img836.imageshack.us/i/img2009a.jpg/ ojejkujejku!
zobaczyłam dzis ogłoszenie o niebieskich siostrach we wro i sobie pomyślałam o was...

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: czw mar 17, 2011 10:49 pm
autor: ol.
unipaks pisze:
Rzeźba
żywa rzeźba !
kobietki

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: pt mar 18, 2011 10:55 am
autor: Agatow
Świetny post wracający do historii obu siostrzyczek, czytałam z łezką w oku. Rzeczywiście czasami pamiętamy takie drobiazgi ale to właśnie one budują specyficzną więź...
Piękne kwiatowe zdjęcia, rzeczywiście walczmy o wiosnę w szczurzym wykonaniu

Re: Dueciki dwa - Bez siostrzyczek
: pt mar 18, 2011 8:00 pm
autor: unipaks
Dwie noce temu wypicie moczopędnego trunku zemściło się wstawaniem za potrzebą; na wpół śpiąca bezskutecznie zmacałam przestrzeń wokół łóżka w poszukiwaniu klapek i w końcu udałam się tam boso po nieprzyjaźnie zimnych kaflach.
Rzucone rankiem przez męża stwierdzenie, że może kapcie porwały mi szczury, skwitowałam wzruszeniem ramion jak pośledni żart.
Klapki znalazły się za wersalką przy ścieleniu łóżka; uwolnione od - zbędnych widać - rzemyczków, wypchane po brzegi ziarnem i marchwią oraz porwaną w strzępki prasą codzienną, pieczołowicie przykryte szmatkami
Nazajutrz sytuacja się powtórzyła, dodatkowo tuż przy klapkach ktoś pieczołowicie udrapował uprowadzone wcześniej okrycie pufy.
W ogóle noc nie należała, podobnie jak i poprzednia, do spokojnych , i wcale nie z powodu życia towarzyskiego rezydujących piętro wyżej studentów. Martini zapamiętale obdzierała ze skóry szczurze kartony, redukowała grubość listew przypodłogowych , poszerzała widoki z okien drewnianego domku i w końcu została zamknięta w klatce; na krótko bo niedokładnie - szczurza dewastatorka wydostała się przez niedomknięte górne drzwiczki i akustyczny koszmar zaczął się od nowa. Głęboką nocą pan stracił cierpliwość i niebieściak znowu popadł w niewolę, tym razem do świtu.
Rano był foch i zbolałe minki, a nawet ... wysmykiwanie się niebieskich boczków spod próbujących je głaskać ludzkich dłoni, dotąd usilnie o te głaski upraszanych.
Do tego stopnia, że zignorowane zostało śniadanie oraz obiad, dopiero świeżo podprażone na patelni orzeszki ziemne zdołały swoim aromatem wywabić zza witrynki rozżalonego vermoutha.
alken pisze: zobaczyłam dzis ogłoszenie o niebieskich siostrach we wro i sobie pomyślałam o was...

Alken, my już nie zamierzamy więcej mieć szczurków... Prędzej jakiegoś żółwia morskiego
Tak mi teraz właśnie przyszło do głowy, że za trzy miesiące z hakiem Martini skończy już dwa lata, a my nie wiemy, kiedy zleciało tych trzynaście miesięcy, odkąd alkoholowe panny są z nami