Strona 128 z 175

Re: Majaki Nocne

: czw gru 12, 2013 10:09 am
autor: IHime
Bagul bez zmian, wlecze nóżki, grymasi przy jedzeniu, nawet miękkim, ale się nie poddaje. :) Niestety, wnioski z mojego macania staruszki potwierdziły profesjonalne ręce - pod pachą rośnie jej nowy prawdopodobnie-gruczolak, a w głębi brzuszka kryje się spory przerzut przyrośnięty do organów wewnętrznych.

Jakoś tak samo wyszło, że mam jedno stado. Nastawiałam się na łączenie w weekend, ale wczoraj trafił się niespodziewanie luźniejszy dzień, więc postanowiłam wrzucić bandę do wanny i wybadać nastroje. W wannie - pokój, przyjaźń i miłość wzajemna. Tylko Latimerka postanowiła wyjść, i jak postanowiła, tak uczyniła. Zachęcona zapakowałam ich do koszyka - tak samo. Neutralny wybieg - j.w. Lati była gotowa nauczyć się latać, byle stamtąd zwiać. Trochę martwiłam się o Bagi, wiadomo, stres może jej zaszkodzić, ale przyjęła wszystko ze stoickim spokojem. Trochę na ryzyko zapakowałam wszystkich do brudnej klatki chłopców. Efekt: osiem naleśnikowatych przytulasów, szczególnie sardynkowa rodzinka zachowywała się, jakby się nigdy nie rozstawali. Dlatego wyszorowałam dużą klatkę i zapakowałam towarzystwo na noc. Muszka się sfochała i postanowiła jednak chłopcom trochę wtłuc, ale nie była szczególnie zacięta, więc ich zostawiłam, żeby się dogadali. Pozostałe baby, łącznie z Bagietką, dostały rujki z wrażenia. Bagi ledwo nóżki ciągnie, ale na uszkach to by odleciała. Dzisiaj niemal do świtu odbywały się dzikie szarże kawalerii, szalone galopady i gromki ostrzał żwirkowej artylerii.

PS. Przepraszam, że mało się w Waszych wątkach odzywam, mam ostatnio mniej czasu, niż zwykle, a jak się trafi wolna chwila, to o uwagę dopominają się stosy zaległych prac domowych. Mimo to, staram się zaglądać do znajomych stadek. :-*

Re: Majaki Nocne

: czw gru 12, 2013 1:01 pm
autor: Megi_82
IHime pisze:Bagi ledwo nóżki ciągnie, ale na uszkach to by odleciała.
No i to jest piękne podsumowanie wszystkiego :D
IHime pisze:PS. Przepraszam, że mało się w Waszych wątkach odzywam, mam ostatnio mniej czasu, niż zwykle, a jak się trafi wolna chwila, to o uwagę dopominają się stosy zaległych prac domowych. Mimo to, staram się zaglądać do znajomych stadek. :-*
Bywa :) Ja też ostatnio na szmacie jeżdżę, zamiast forumować, jak się należy ;)

Re: Majaki Nocne

: czw gru 12, 2013 4:16 pm
autor: Entreen
IHime pisze:Bagi ledwo nóżki ciągnie, ale na uszkach to by odleciała. [/size]
:-* Bagulko!

Re: Majaki Nocne

: czw gru 12, 2013 4:32 pm
autor: Nietoperrr...
Kochana Bagula!Do latania nie potrzeba przecież nóżek! :D
Super,że łączenie w tak ekspresowym tempie,oby spokój i zgoda nie opuszczały stadka :)

Re: Majaki Nocne

: czw gru 12, 2013 8:13 pm
autor: gosja1
O, jak super! Stado nagle powstało, nawet szczurza Bagietka ma swoje korzyści ;D

Re: Majaki Nocne

: sob gru 14, 2013 6:44 pm
autor: ol.
Że stadko - w fakturach i dźwiękach, które opisałaś - to pięknie !
Ale, że Bagula - jeszcze piękniej :-*

Tak trzymać Majaki !

Re: Majaki Nocne

: ndz gru 15, 2013 10:59 pm
autor: IHime
Ależ mam do opowiadania, o Latimerce - podniebnej tancerce, gołych stopach wśród nocnej ciszy, a szczególnie o dzisiejszym dniu, równie dziwnym, co cudownym, tylko w tej chwili sił mi brakło.

Bagula znowu ma kryzys, leży słabiutka. Znowu czeka nas noc w jednym barłogu. Nie puszczajcie kciuków!

Re: Majaki Nocne

: ndz gru 15, 2013 11:03 pm
autor: Megi_82
Ech... trzymam, a Ty dawaj znać, jak będziesz tylko mogła...

Re: Majaki Nocne

: ndz gru 15, 2013 11:36 pm
autor: Entreen
Trzymamy. Ja i 17 szczurów też!

Re: Majaki Nocne

: pn gru 16, 2013 12:32 am
autor: Eve
Jesteśmy z Wami. kciukami, myślami .. :-* :-*

Re: Majaki Nocne

: pn gru 16, 2013 8:26 am
autor: IHime
Bagul odeszła o 6 rano. :'( Mój elficzek...

Re: Majaki Nocne

: pn gru 16, 2013 8:58 am
autor: Saaa
tak mi przykro:(

Re: Majaki Nocne

: pn gru 16, 2013 9:11 am
autor: noovaa
Trzymaj się :(

Obrazek

Re: Majaki Nocne

: pn gru 16, 2013 9:26 am
autor: Entreen
Bagiśka... :(

Trzymaj się... Obrazek

Re: Majaki Nocne

: pn gru 16, 2013 10:34 am
autor: gosja1
Nie wiem co napisać nawet.... :(
Przykro mi, bardzo..